Czy tylko ja chciałbym serial SW zrobiony prze Netflixa, HBO albo AMC z kategorią wiekową R?
też chcę ale nwm też czy to dobry pomysł bo serial musiałby być z CGI byłby niższych lotów niż to co mamy w filmach
Czemu z CGI, większość mogła by się dziać na jakiejś planecie a co jakiś czas mogli by zmieniać miejscówkę. Jeszcze do tego efekty praktyczne i luz.
A po to żeby to nie był serial dla "młodzieży"? Bo zależy co rozumiesz przez pojęcie młodzież.
Ma na myśli osoby, dla których były gwiezdne wojny kierowane - podstawówka i gimnazjum. Po co coś, co z założenia było lekką rozrywką dla dzieci ma być brutalnym serialem dla dorosłych? Co dalej? Niekończąca się opowieść z R, Power Rangers z R?
Ale czemu nie da się rozbudować uniwersum o produkcje dla "starszego widza", dzieciom to nic nie odbiera a zawsze można oglądnąć załóżmy w miarę udany serial, pokazać ten świat w bardziej "realnej" postaci. Przecież Seriale są i tak rzadko oglądane przez młodszą widownię.
Poza tym patrz na Marvela i serial Daredevil od Netflixa, nie powiedziałbym że to serial dla młodzieży dla której są filmy kinowe, krew się leje miejscami, jest mrok, pojawiają się bluzgi, świat nabiera czegoś realniejszego w porównaniu do filmu gdzie święty superbohater lata i strzela do jakiś robotów czy tam czego. A i ja nie piszę żeby od razu napchali do serialu bezsensowne sceny przemocy i tone porno.
Więc nadal nie wiem w czym problem? Przecież o jakiejkolwiek filmowej części z Rką słowa nie wymieniałem bo to po prostu nie możliwe żeby takie coś powstało.
To ma sens. Zwłaszcza, że i tak zrobili SW dla młodszych widzów (seriale rysunkowe i Lego SW). Mogliby teraz pójść w drugą stronę...
Serial aktorski z SW? Bardzo chętnie, oglądałbym. Co do tej kategorii wiekowej "R"...
Parę miesięcy temu to bym jeszcze powiedział "raczej nie", bo co prawda lubię jak SW jest dosyć brutalne, ale przesada faktycznie mogłaby wypaczyć to uniwersum. Jeśli już: to bez przesadnych scen erotycznych (bo to by mi w SW chba najbardziej ze wszystkiego nie pasowało), trochę ostrzejszy język (ale bez kilogramów bluzgów) i chyba najbardziej to by można było zwiększyć brutalność scen walki ale oczywiście też bez masakry. Jednakowoż...
Chyba przeszło dwa tygodnie temu poinformowano nas że wśród spin-off'ów SW zobaczymy także najprawdopodobniej film w gatunku romantyczno- łodzieżowym. Wogóle jeśli chodzi o spin-off'y to Disney oprócz innych tematyk, ma zamiar je odróżniać od klasycznej serii także różnymi gatunkami. Łotr 1 był taki trochę wojenny, Han Solo to będzie taki kosmiczny western, należy pamiętać także o tym filmie romantycnym. Ergo: skoro Disney posuwa się już do tego że robi filmy z SW o gatunkach tak odmiennych od klasycznej serii, to nie wykluczłbym że kiedyś, może zrobią (a raczej zezwolą komuś zrobić, bo Disney takich rzeczy nie tworzy) film tudzież serial z kategorią wiekową "R". Osobiście obstawiałbym że stanie się to raczej później ni ż prędzej ale się zobaczy.
Serio ? Gwiezdne Wojny z kategorią wiekową R ? Może jeszcze niech zrobią Sonica z R-ką albo My Little Pony z kategorią R
Odsyłam pana do postu wyżej, chętnie podyskutuję ale nie chce mi się tego drugi raz pisać to raz, swa nie będę kopiował bo się spam zrobi.
Nie trzeba rzucać flakami, przekleństwami i golizną żeby serial był dobry. Wojny Klonów na przykład jak dla mnie są przeznaczone dla mocno starszych dzieci i młodzieży i do tego są animacją, a moim zdaniem są rewelacyjne, szczególnie w ostatnich. Nie mówię, że nie oglądałabym takiego serialu, to mogłoby być nawet ciekawe, ale jak dla mnie zbyt łatwo byłoby tutaj wypaczyć to uniwersum i zrobić z tego kolejną, bezmyślną papkę-rąbankę z twilekańskimi cyckami co jakiś czas.
Znaczy, co do golizny, zależy jaka stacja by robiła ten serial. Jak HBO to jest pewniak do tego że cycki były by na pierwszym planie co dwa odcinki. AMC, tego nie wiem czy bym chciał, wystarczy patrzyć na takie TWD, jest dla "dorosłych" bo jest, krew się leje, flaki latają, ludzie są rozwalani kijem bejsbolowym albo patroszenie ale nie daj boże żeby ktoś przeklął bo to złe (nie mówię o bluzgach co drugie słowo ale wiele postaci traci przez ten głupi zabieg). W sumie mnie by w takim serialu wystarczył ostrzejszy język (dialogi były by bardziej rzeczywiste), bardziej brutalny świat i "brudny" klimat.
Osobiście uważam że najlepiej gdyby taki serial powstawał, to żeby zrobiło go HBO, oni jak się jednak do czegoś wezmą to porządnie. Choć na to szanse małe bo Disney. I serial jakby wyszedł to pewnie od Netflixa jak w przypadku MCU, no i niby nie jest źle bo ich seriale też trzymają poziom ale trochę głupio że wypuszczają wszystkie odcinki jednego dnia.
Tak. Bo to bardziej prawdziwe niż brak dziur po pociskach. A poza tym jak ktoś widzi w serialach z R czy jak tam się to oznaczenie dal seriali nazywa tylko to co ty, to pewnie żyj dalej w świecie Marvela ;)
Czemu? Podaj przykład dlaczego R nie pasuje do tego uniwersum. Bo nigdy jej nie było? Pffff Łoytr 1 też miał nie pasować...
Nadal nie wiem czemu tak sądzisz przecież w galaktyce trwa wojna, co bardziej pasuje do kategorii R niż słowo "wojna" XD Choć nie będę robił z siebie debila i przyznam częściową rację że to by nie realistycznie wyglądało jakby np. w serialu z R ktoś dostał strzała, krew by się polała, flaki na chodniku, wszyscy klną, jest brud a tymczasem w filmach sytuacja odmienna o 180* :)
Tak czy siak, bardzo bym chciał zobaczyć dojrzalszą produkcję z świata GW, dla starszego widza :)
Gwiezdne Wojny które od zawsze kojarzone są z kinem familijno-przygodowym z Rką? Ciekawy pomysł.
Kto nie ryzykuje... i każdy produkt znajdzie swojego odbiorcę. Choć na pewno projekt dość odważny i ryzykowny.
Żeby twórcy nie mieli związanych rąk, mogli pokazać brutalność świata w końcu coś dla dorosłego widza? Bo nie ukrywajmy - SW mimo że dobre, to kino familijne. I może niech takie zostanie? Ale serial mógłby być dla dorosłych :P
sw i brutalność ????? To nie wchodzi w gre . Co innego jakby sw było anime ,to brutalność to była dobry pomysł .
Tak SW i brutalność, czemu nie przełamać schematów i przyzwyczajeń i nie zrobić czegoś nowego w innym typie? Przecież to uniwersum ma potężny potencjał w który da się wpleść tysiące historii. W samym tytule masz Wojnę, która wojna nie jest brutalna?
"To nie wchodzi w gre." Czemu? Nie pasuje? Nie oglądaj - czemu Ci co takiego czegoś chcą mają tego nie dostać? Już brutalne elementy pojawiały się w Zemście Sithów (a ile ten film przez to zyskał!).
"było anime" Nie, chińskie bajki? Ale, to mogło by się udać gdyby nie pewne elementy chińskich bajek których nie da się przeboleć. Między innymi dziwne wstawki (?), nie wiem nawet jak to opisać. SW się bardziej na kreskówkę nadaje jakby coś animowanego miało z tego być.
Co do przełamania schematów i przyzwyczajeń to spróbuj disneya do tego przekonać . I co do wojny nie brutalnej to zdarzyły sie w poprzednich częściach sw . Sw traci na popularności Spotkałem sie z opiniami według których jaranie sie sw ,to dziecinada i pora dorosnąć . Anime to nie są chińskie bajki tylko japońskie .
Tak, HP to familijniak ale do którejś części (Kamień filozoficzny, Komnata Tajemnic, Więzień Azkabanu już taki nie był choć nadal miał te elementy), nie powiesz mi że Insygnia Śmierci były kinem familijnym. To samo z Zakonem Feniksa i Księciem Półkrwi - familijne kino w Harrym skończyło się moim zdaniem w Czarze Ognia.
A SW? Fakt były dojrzalsze filmy ale nowa Nadzieja, Mroczne Widmo czy Powrót Jedi podchodzi bardzo pod kino Fantasy/SF/Familijne, Atak klonów miejscami też. Oczywiście Zemsta Sithów i Imperium Kontratakuje to moim zdaniem najlepsze części bo są najdojrzalsze.
Argumenty dlaczego nie, jak nie to spierdaIaj bo nie chcę mi się z tobą pisać :)
W jego przypadku argumenty brzmią ; prequele są do dupy .Jak ci pisałem on ; Należy do pseudofanów sw ,którzy nie cierpią prequeli
nie zważaj na zgredek . On należy do pseudofanów sw ,którzy nie cierpią prequeli .
nie dyskutuj ze zgredek to koleś,z problemami psychicznymi . Dla niego TFA jest najwspanialsze
Ale niestety disney tworzy kanon po swojemu ,zamiast sie trzymać unieważnionego .
Problemem nie jest unieważnienie starego kanonu, a dużo gorszy nowy kanon. Disney porusza się w tym uniwersum jak dziecko we mgle, a na tym tracą Gwiezdne wojny.
To jak wolisz kylo Rena to ok . Lecz jak dla mnie ten nowy czarny charakter jest dużo gorszy od , Anakina Skywalkera
Tylko że Kylo Ren to właśnie kopia Jacena Solo. No, może pomijając umiejętności, bo Jacen na pewno nie przegrałby z kimś, kto pierwszy raz trzyma miecz świetlny w dłoniach ;)