Powszechna opinia na temat tego filmu jest bezlitosna, a tymczasem nie jest tak źle. Posiada swój specyficzny klimacik, inną niż poprzednio fabułę i nadal Carpenterowską muzykę.
Można powiedzieć, że ta część i brak w niej Myersa, to taki odpoczynek przed kolejną. Polecam obejrzeć, aby samemu sobie wyrobić zdanie.