5,5. Lekkie, głupie, czasem nawet zabawne kino. Fabuła jest niestety totalnie dziecinna i tępa, akcja pędzi do przodu bez sensu i logiki, trzeba to przełknąć, żeby mieć przyjemność z seansu. Postać bibliotekarza zdecydowaie na plus.
Zachary Levi natomiast udowadnia tą rolą swoją odwagę - po Shazamach znów gra dorosłego dzieciaka i nie boi się zaszufladkowania, brawo! Spektakularny zakres aktorskich umiejętności :)