PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 426 tys. ocen
7,6 10 1 425582
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

48 HFR

użytkownik usunięty

Być może to wyłącznie moje odczucia, ale jesteś świeżo po seansie, na który umyślnie wybrałem się w 3D 48 HRF i moje odczucia wyglądają następująco:
> Wszystkie efekty specjalne wyglądały KOSZMARNIE sztucznie. jedyne skojarzenie, jakie miałem oglądając niektóre sceny to "Bitwa pod Wiedniem" (Ci nieszczęśnicy, który
ów film widzieli wiedzą jak niekorzystne jest to porównanie),
> Ruch postaci wyglądał momentami na (o dziwo) przyspieszony, zupełnie jakbym oglądał czarno-biały, przedwojenny film,
> Elementy scenografii i postaci nie tworzyły spójnej całości - doskonale widać było wszystkie mankamenty i niedoskonałości - nawet przez moment nie dałem się nabrać,
że to co oglądam jest rzeczywiste,

Piszę to, mając w pamięci maraton wersji reżyserskich LotR, oglądanych w 2D, tradycyjnej ilości klatek na sekundę i z efektami specjalnymi, które technologicznie starsze są przecież o całą dekadę. W tamtym seansie nie odczułem żadnego z powyższych mankamentów, efekty wyglądały naturalniej, a film porwał mnie warstwą wizualną bez reszty.

Choć Hobbit jako film podobał mi się (mniej od Władcy, przyznaję, ale nie liczyłem na więcej biorąc pod uwagę to o ile słabszy materiał został tym razem wybrany do
adaptacji) i oceniam go bardzo wysoko (6/10, może nawet 7/10) - nie jestem zachwycony nową technologią. Piszę to jako zapalony entuzjasta 3D, ze świadomością, że
moje odczucia nie są winą źle zorganizowanego seansu (obraz nie był zbyt ciemny, soczewki o których ktoś wspominał na forum zgadzały się, a moje odczucia były raczej
efektem ubocznym 48 klatek na sekundę). Żeby zweryfikować moje odczucie skrajnej sztuczności prawdopodobnie wybiorę się na film raz jeszcze, w standardowej liczbie
klatek (a może i w 2D). "Na gorąco" nie jestem jednak zachwycony - niestety bo dotąd naprawdę kibicowałem zwiększonej liczbie klatek.

To normalne odczucia. Technologia jest krokiem w tył i strzałem w stopę. Jak ktoś się jara 48 klatkami to niech sobie wypali na Blu Rayu czy DVD scenę jak Hanka Mostowiak ładuje się w kartony i ogląda do upadłego.

Dlatego ja wybrałem wersję 2D i na filmie się nie zawiodłem. Były dłużyzny, z całą pewnością, ale to i tak jeden z fajniejszych filmów przygodowych ostatnich lat.

Chociaż tegorocznym zwycięzcą miana "najlepszego filmu roku", jak na razie, pozostaje dla mnie "Silver Linings Playbook" bądź też "Lincoln". Czekam tylko na nowy film Bigelow.

Pozdrawiam

Nie rozumiem. Ja blada po seansie Avatara z oceną dla 3D koszmarną mentalnie, ta co ze strachem poszła na Hobbita 48 kl 3D z zaznaczeniem mężowi, że sorry kochanie, ale jak nie wytrzymam do spadam do domu, wyszłam z kina zaczarowana tak, ze powróciłam na ten sam seans w w 48 3D jeszcze dwa razy, mówię- NIE ROZUMIEM. Tym samym zadaję sobie pytanie- jak dużo kin w Polsce przystosowało się optymalnie do pokazu tego filmu należycie i optymalnie?
@Szejk, nawet Twój mentor neo_angin przyznał, że technologia jest dobra i nie jest żadnym strzałem w stopę.

Treehouse

Cieszymy się razem z tobą, że znalazł się ktoś kto cię zechciał i masz męża, ale nie musisz mówić o tym w każdym poście.

neo_angin moim mentorem... Ty naprawdę masz problemy ze sobą.

Szejku

"neo_angin moim mentorem"... A tak mu łapkami i nóżkami brawo biłeś, a teraz się odżegnujesz:)Nie ładnie, nie honorowo ;)

Treehouse

Niech cię mąż zabierze do psychologa, bo odleciałaś trochę za daleko.

PS. I niech ci mąż jeszcze słownik kupi, bo do kina cię zabiera, a tu widać są większe potrzeby.

Szejku

Nom, też go poprosiłam. Japoński to już czwarty język jakiego się uczę, więc liczyłam na słownik pod choinką, niestety niedogadałam się w tej kwestii z Mikołajem.

Treehouse

Radziłbym się jednego nauczyć, zamiast czterech uczyć.

ocenił(a) film na 7
Treehouse

laczeo obraz musi być tak przyciemniony i czemu nie mogą zainwestować w lepsze okulary?

Polski_Charlie

A to nie jest do mnie pytanie. Ja widziałam wersję bez żadnego zaciemniania.

ocenił(a) film na 9

Też odniosłem wrażenie przyśpieszenia ale tylko na samym początku, tak jak by maszyna się rozgrzewała i od czasu do czasu przycinała i nadganiała film.
Kolejne sceny to już z górki obraz jest niesamowicie ostry, płynny fenomenalnie to wygląda 48 + 3D zrobiło na mnie ogromne wrażenie ja mogę oglądać filmy już tylko w takiej technologii. Teatralność czy sztuczność czasami wychodziła, ( szczególnie sceny w jaskini) ale to są początki i z biegiem czasu poprzez montaż i efekty specjalne wyeliminują to wrażenie (tak mi się wydaje).
Na ten czas dałem ocenę 10/10, ale za jakiś czas jak zachwyt minie zmienię ocenę na zapewne 9/10 o film zasługuję.