Ja niestety byłam tym efektem 48 klatek zawiedziona :( początkowo ( byłam na filmie 3D 48 klatek) nie wiedziałem co jest nie tak, nie czytałam wcześniej recenzji dotyczącej nowej metody wyświetlania obrazu, którą użyto w Hobbicie...dla mnie film wygląda jak piszą na internecie "jak telenowela"...wszystko jest plastikowe...nienaturalne...ze względu na to, że jest bardziej realistyczne to widać, że postaci są ucharakteryzowane...z pięknej baśni film zrobił się dla mnie po prostu sztuczny...stracił swoją magię...przez pół filmu siedziałam i zastanawiałam się co jest nie tak... i na tym się bardziej skupiałam niż na fabule...jeżeli te ulepszenia były wprowadzone po to by uzyskać lepszy efekt 3D to ja nie chce efektów 3D...wolałam wersję mniej realistyczną i baśniową...mnie osobiście lepiej się to oglądało....Filmu samego w sobie nie krytykuje...trzymał swój poziom...jednakże nie mogę przeżyć, że w taki sposób był wyświetlany...w dodatku wydaje mi się, że przez ten efekt...ale być może, że to była inna przyczyna...widziałam wiele błędów w filmie...np. zwierzęta, na których jechały orki unosiły się nad ziemią, nie były dobrze dopasowane do krajobrazu...niestety efekty specjalne w Hobbicie wydawały mi się bardziej sztuczne niż we Władcy Pierścieni, a przecież minęło 10 lat...i cały czas "zwalam" na te 48 klatek...

Chyba zmieniam zdanie po przeczytaniu kilku opinii w tym twojej raczej wybiorę się na standardowe 3d bo podobno w momencie akcji w 48 klatkach obraz strasznie przyśpiesza i ciężko to ogarnąć