czytam i czytam to forum i naprawdę irytuje mnie niesamowicie fakt, iz większość w ogóle nie ma pojęcia o czym pisze. Władca byl ksiazka i filmem z akcja, bitwami, hobbit jest stonowany i zawiera wiecej krajobrazow, momentow samej muzyki, jesli dla kogos takie momenty sa dluzące to nie rozumiem po co poszedl do kina. ksiazka hobbit jest prostą historią gdzie krasnoludy z hobbitem sobie wedruja i po drodze spotykaja ich rozne przygody, ot, opowiesc dla dzieci. wiec rozkminianie, ze któres sceny byly niepotrzebne jest wg mnie głupie. zaznacze, ze mowie o fragmencie ksiazki, na podstawie ktorego powstala pierwsza czesc filmu hobbit. mysle, ze w drugiej juz akcja bedzie bardziej "rozkręcona" ale i tak pewnie ktos uzna, ze przy wladcy to lipa.
nie rozumiem porównywania tych filmów i uwaxam, ze nie powinno sie tego robic.
co do wyrazistosci postaci i ich charakterów, w ksiazce bardzo malo bylo momentow, ktore opisywalyby osobno kazdego krasnoluda, oni sa podobni i sa druzyna, a postacia glowna jest bilbo i on jak dla mnie zostal przedstawiony rewelacyjnie. kocham martina za tę rolę.
a na koniec mam pytanie: wersja 3d napisy najlepsza?
Według mnie 3D może dupy nie urywało(przepraszam za kolokwializm) albo po prostu jest już to enty film w 3D dla mnie i nie robi takie wrażenia:)
Co do twojej wcześniejszej wypowiedzi o porównywaniu Obu tytułów zgadzam się z tobą w 100%. Nie wolno ich porównywać bo są to dwie kompletnie różne historię w zupełnie inny sposób opowiedziany.
Tak na koniec dodam od siebie że według mnie w Hobbicie było bardzo dużo akcji.Od momentu 3 trolli ciągle coś się działo więc nie wiem jak ktoś mógł narzekać na "brak akcji" :)
Problemu by nie było gdyby Jackson chciał zmienić lekko konwencję, a tak w praniu wypada jak ubogi LOTR. Akcji akurat jest sporo, ale nic naprawdę wgniatającego w fotel, angażującego. To już wszystko było.
Czemu więc raz piszesz o dłużyznach a potem nagle,że akcji było sporo? Potrafisz być konsekwentny? A może napiszesz mi czym według ciebie są te dłużyzny,bo tego nie rozumiem.
Gdzie ja pisałem o dłużyznach? Pisałem o zapychaczach, a sceny akcji pod nie podchodzą. Są zupełnie nieangażujące, nie wnoszące NIC do historii, rozbudowania postaci.
Ok, rozumiem,ale nie pisz,że sceny akcji są zapychaczami bo tak się składa,ze to one pchają całą historię do przodu, a to czy są angażujące to nie to kwestia osobistego odczucia, dlaczego według ciebie nie są angażujące, co było i czy były jakieś angażujące sceny w Lotrze?
LOTR dawno widziałem, ale tam sceny akcji były chociaż pomysłowe. Zresztą akurat końcówka Powrotu Króla to scena typowo nastawiona na angażowanie emocjonalne.
A znasz historię ? Czytałeś Hobbita i Władce ? Pytam, bo film bardzo mocno trzyma się książki, poza niewielkimi nieścisłościami historycznymi, których przeciętny widz i tak nie zauważy. W tym aspekcie jest tutaj dużo mniej zmian niż we Władcy. Nie ma "zapychaczy", a sceny akcji są takie jak w książce, w które cały czas coś się dzieje. Co do rozbudowywania postaci - to leży to tylko w gestii Jacksona, bo w Hobbicie nie uświadczysz analizy psychologicznej i rozterek emocjonalnych bohaterów. To nie taka książka, nie oczekuj więc tego od filmu.
"Hobbit" się trzyma książki? Gdzie miałeś chociażby Radagasta w powieści? Oprócz jakiegoś luźnego wspomnienia.
Zadałem pytanie. Jestem ciekaw czy te dodatkowe wątki coś rzeczywiście wnoszą czy pomagają w rozciągnięciu tego na czy napełnione filerami filmy.
po pierwsze film hobbit jest na podstawie hobbita nie dokończonych opowieści i jeszcze z kilku książek.
po drugie hobbit to inna historia i inaczej się rozgrywa niż władca tak dla woli ścisłości .
a po trzecie to film hobbit bardzo trzyma się książki jest wszystko w filmie tylko niema opisów tolkiena
Trudno żeby w 3 filmach nie zmieścili treści z tak krótkiej książki. Jednak na co wpychanie niepotrzebnych "subplotów" które tylko opóźniają rozwijanie się historii? Pierwotnie miały być 2 filmy, ale Jackson dodał materiał żeby zarobić dodatkowo. Po prostu. Mógł zostawić to na wersję reżyserską. Niech się teraz nie dziwi słabym recenzjom.
Nie chce tu sypać obelgami ale takie jak twój komentarz mnie rozśmieszają. Pewnie Jackson specjalnie zrobił to dla kasy że ceny biletów to 21 zł a nie 50-100zł. Po prostu ma środki jest fanem tolkiena i chce zrobić filmy najlepiej jak może. Tacy jak ty widać że nie znają dobrze śródziemia nie czytali wszystkiego o nim i nie wiedzą na jakiej podstawie tolkien pisał ale do takich można mówić i tak nie zrozumieją. Ja się bardzo ciesze z tych oto retrospekcji bo pokazują bardziej śródziemie a tych wątków napewno odzielnie by nie nagrał . I porównywać władce a hobbita to głupota nie z tej ziemi.
Byłem na filmie w 3D na 24 klatkach i powiem że ten film jest robiony pod 48 klatek bo kamera nie nadążała z akcją nie widać tak bardzo ale jednak tak jest. Napisy najlepsze :D Bo lektora nie ma a dubbing to komedia .
Dogłębna recenzja Hobbita,polecam goraco
http://www.youtube.com/watch?v=22SylqV-BwI