Z tego co wiem, ma to wyjść w 3 częściach !? czytałem książkę i naprawdę zrobić z tego 3 filmy to sukces... tyle czekałem na adaptacje Hobbita przez Jacksona a okazało się że to komercha:( jeszcze niech to wyjdzie w 3D !!!!!!!!!!
aha, no to gratuluję mądrości. Książka mnie momentami nudziła, film ani trochę. Wszystko jest takie jak być powinno.
Więc może nie powinieneś czytać książek tylko od razu oglądać filmy, skoro książki a w zasadzie książka jest aż tak nudna?.
W tym filmie ciemność = zasłonięcie słońca chmurami i wulkanicznym pyłem żeby orkowie mogli przejść i tylko tyle. Moim zdaniem wszystkie filmy były lepsze niż książki, bo książki były po prostu nierówne i miejscami nudne.
Helmowy Jar wyszedł wręcz idealnie, więc czemu by tego nie powtórzyć pod Minas Tirith
Gratuluję rozumowania a la Yates: po co kręcić walkę w Hogwarcie w " Księciu Półkrwi ", skoro pod koniec " Insygniów Śmierci " jest bitwa?.
To ty nic nie rozumiesz. Co się lepiej ogląda? Dwie bitwy nocne, czy jedna nocna, a druga dzienna?
Kurczę, Ty chyba nie odróżniasz nocy od mroku .... podczas oblężenia Minas Tritch nie panowała bez przerwy noc, był taki jakby półmrok, słońce było zasnute, zasłonięte chmurami i wyziewami z Mordoru, było to coś pomiędzy dniem a nocą - obejrzyj sobie moment tuż przed świtem w Osgiliatch, gdy Orkowie atakują Faramira i jego ludzi, tak to powinno wyglądać podczas oblężenia MT.
A co do Twojego pytania, to nocne bitwy mają lepszy klimat.
Ale Wiesz, że jest to niezgodne z książkowym opisem i psuje klimat i efekt zagrożenia, którego w sumie nie ma?
Widzisz, czytałem " Władcę Pierścieni " już siedem razy i choć mogę przyznać, że niektóre opisy, zwłaszcza w czwartej księdze mogą się dłużyć ale nigdy nie powiedziałbym, że filmy są lepsze od książki bo to na jej podstawie je nakręcono, nie odwrotnie.
Czekaj do grudnia :) Będziesz miał miłą niespodziankę jak mu film wyjdzie. Pracują nad tym Ci sami ludzie co pracowali przy WP, także nie ma strachu ;)
Muszę się zgodzić. Wystarczy spojerzeć na to że z trylogii WP zrobiono 3 części i w sumie nie brakowało wiele wątków z książki. A tu chcą zrobić z 1 książki 3 filmy o długości około 2 h 40 m.
Ja się oczywiście do kina wybiorę bo jestem fanem Śródziemia, ale boje się że 3 filmy to za dużo i akcja będzie zwyczajnie nudna
Boże od chyba roku wiadomo że filmy nie będą tylko na podstawie Hobbita a Wy dalej narzekacie że tak będzie. Jak już macie tak jęczęć to przynajmniej się dowiedzcie a nie chrzanicie głupoty.
Czyli co pewnie poznamy życie Hobbitów w 1 części. No to świetnie, to fascynujące. Czyli mam się cieszyć jeśli w 1 części w ogóle wyruszą z Shire ta?
Nie mam bladego pojęcie skąd Ty bierzesz takie informacje. Jakich Hobbitów? Jedynym Hobbitem w filmie będzie Bilbo, ewentualnie Frodo przez kilka minut. Radzę przewertować forum.
Też się z Tobą zgadzam. Książka ma 200 stron i chcą z tego zrobić trylogię. Powód jest tylko jeden - wydoić od ludzi jak najwięcej $$$ :(
Moje wydanie ma 350 stron( bez obrazków i mapek jakieś 320) co nie zmienia faktu ,że to i tak za mało na 3 filmy (nawet na 2 ) . Jeden 2,5 godzinny by w zupełności wystarczył.
Skoro Twoja ma 350 to zmienia postać rzeczy, na trylogie w sam raz :\ Hobbita czytałam dobre 10 lat temu, liczbę stron podałam na oko. Nie problem poszukać w googlach ile dokładnie stron mają polskie wydania tej książki bo nie o to chodzi. Tak czy siak do najdłuższych nie należy.
Ja mam w domu takie wydanie:
http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046485/j_r_r_tolkien_hobbit_czyli_tam_i_z _powrotem,219047.html
Ja mam w domu takie wydanie:
http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046485/j_r_r_tolkien_hobbit_czyli_tam_i_z _powrotem,219047.html
Ehhh.... biedny nieświadomy niczego człeku.... Pożyjemy zobaczymy, ale cóż trolle były zawsze i na zawsze pozostaną....
Ehh... Trylogia? Niefajnie... Ale pewnie chodzi o kasę... Szkoda, bo mogą zawalić i wyjdzie z tego coś okropnego...
Co do Władcy... Ja jestem wielką fanką i książki i filmu ;)
Bo widzisz, niektórzy fani nie odróżniają prawdziwej znajomości tematu (faktu przeczytania książki), od stanu jej posiadania na półce (czymś trzeba miejsce po kryształowych kaczkach i rybkach na regale zapełnić a książki ze swymi kolorowymi okładkami w sam raz się nadają), no i uważają się za FANÓW a już nie daj Boże - ZNAWCÓW czy MIŁOŚNIKÓW tematu.
Niestety... ale jest całkiem spory procent ludzi, którzy raczej skłaniają się do drugiej opcji - posiadanie książki na półce. :-) To przecież wszystko tłumaczy.
Nie oglądam zwiastunów. Nigdy. Wolę mieć niespodziankę, siedząc w kinie i oglądając całość. Możesz nazwać to jak chcesz.
Akurat niefortunnie się składa, bo Tolkiena znam bardzo dobrze.
Musze stanac w obronie "kiran". Zwroccie uwage ze jest ona swieza na filmwebie bo ma konto od 24 pazdziernika tego roku. Ma prawo nie wiedziec o czym beda filmy. No i najwazniejsze... to ze ktos nie sledzi nowinek odnosnie filmow i ich powstawania nie znaczy, ze nie moze byc fanem/fanka Tolkiena i jego ksiazek... przeciez filmy a ksiazki to dwie rozne sprawy. A wiec troche wyrozumialosci panowie ;)
Dziesiątki razy było na tym forum wspomniane, że będzie to adaptacja "Hobbita" wraz ze wplecionymi do niej wątkami z pozostałych dzieł Tolkiena, oraz nawiązaniami do LOTRa. To solidny materiał na trzy części.
Nie wszyscy siedzą na forum 24/7, więc proszę trochę wyrozumiałości. Dziękujemy za merytoryczny wpis.
Jak oni chcą zrobić nawiązania do Władcy Pierścieni w Hobbicie, skoro akcja Hobbita chronologicznie dzieje się przed Władcą Pierścieni? Motyw z wpleceniem wątków z pozostałych dzieł Tolkiena ciekawy, tylko żeby nie wyszła z tego zupełnie inna historia.
P.S. Na film na pewno się wybiorę.
No jak to jak mają zrobić nawiązania? Nawiązania to nie jedst tylko coś takiego - "Pamiętasz jak to było pod Minas Tirith?" To też subtelne zapowiedzi wydarzeń, poszerzenie wątków z WP, dodanie rzeczy bardziej wyjaśniających WP.
Na pewno głównym wątkiem będzie ten z Hobbita - o to możesz być spokojny, będą na pewno też rozbudowane dodatkowe.
Dlaczego twierdzicie że jest trollem ? :O Ma swoje zdanie i poparł je stosownymi argumentami! jak z książki co ma 320 stron zrobić 3 filmy? Rozumiem że Władca pierścieni bo to były 3 osobne tomy i te książki były bardzo obszerne! Ale Hobbit nadaje się na jeden świetny film ale nie na trzy!! Rozumując twórców filmu to poco zarobić RAZ i zrobić fenomenalny film jak można zarobić TRZY razy. Nawet Jackson nie potrafił sensownie odpowiedzieć dlaczego będą 3 części, a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Pożyjemy zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie..
Trzecia odsłona miała bazować na jakichś szkicach i wstępnym zarysie dziejów po wydarzeniach z 'Hobbita' Tolkiena.
Dla mnie te filmy są nudne i przymulające i jakoś nie widzę sensu czemu miałbym się z tego spowiadać skoro z mojej ulubionej serii Piratów też się szydzi niekiedy i wtedy jest niby ok.
Jeżeli wykorzystają materiał z innych źródeł / WP, listy, przypisy, itp. / i rozbudują wątki o których w " Hobbicie " się tylko wspomina, to trzy części będą uzasadnione.
# 3 filmy:
Warner Bros najpierw temu zaprzeczyło, a po naciskach Jacksona (który najpierw Hobbita nie chciał kręcić w ogóle, a potem jak się rozkręcił, to nie chciał przestać i zaczął rozpowiadać, że chce zrobić jeszcze jeden) zaakceptowali 3 filmy. Oczywiście tak to wyglądało medialnie (i być może było to spreparowane), a jaka jest prawda, to się nie dowiemy.
# 3D:
Jackson miał ochotę już Władcę Pierścieni kręcić w 3D (zrobił nawet wtedy serię zdjęć w 3D), ale nie miało to sensu bo wtedy 3D było tylko w IMAX, a kamery do niego były wielkie i nieporęczne. Zresztą wtedy wytwórnie tego nie chciały. Czasy się zmieniły, na 3D można trzepać kasę, więc WB jest pewnie bardzo zadowolone z tego, że Jackson sam chce skorzystać z takiego formatu.
Nie jest to jednak wymuszone komercyjnie, jak to bardzo często bywa ostatnio, w szczególności z konwersjami.