Boze ludzie a co nie jest dla kasy logiczne ze to nakrecili zeby kase zarobic i tak jest z kazdym filmem wiec nie rozumiem tego pier... Skoro wybralas sie na film ktory nie jest w twoim guscie to po co szlas.

Cóż za pokaz elokwencji :)

Potwierdzam. To jest cholerne nieporozumienie! Owszem, zrobiony perfekcyjnie, ale to tak jak styropian, głównie powietrze.

Aha. Czyli jest zrobiony perfekcyjnie, ale jest dla pieniędzy więc nieporozumienie? Żelazna logika.

perfekcyjny to mozesz byc ty na pewno Hobbit perekcyjny nie jest. Napisalem tylko ze rozwala mnie pisanie postow ze film zostal nakrecony dla kasy chyba logiczne ze kazdy film sie kreci dla kasy nie??

A czy ja odpisywałem tobie? Wydaje mi się że nie...

Słuchaj, nie mam nic przeciwko robocie dla pieniędzy. Ale jak się chce dymać widzów, to wypadało by im jednak też coś przyjemności dostarczyć.

Mnie oraz innym zachwyconym dano tę przyjemność. Za bilet, który kosztował 15 $ dostałam więcej niz te pieniądze warte. Posunę się dalej- w sumie wydałam na ten film coś koło 70$, bo byłam trzy razy i za każdym razem żarłam popcorn i piłam Ice Tea, wiec koszta wzrosły. I z całym szcunkiem, ale nie czuję się, cyt: wyd....mana z kasy. Dostałam produkt warty kosztów a nawet więcej. Więc mów za siebie.
Osobiście nigdy nie posunełabym się do stwierdzenia, że mnie, cyt: wyd...mano z kasy, bo film nie spełnił moich oczekiwań. Idąc do kina na cokolwiek znam koszt i się na niego świadomie decyduję za każdym razem ryzykując, ze kupię kota w worku. Ale robię to swiadomie i nigdy nie mam poczucia, cyt: wy...mania. Zastanawiam się czy Ciebie ktoś zmusił do pójścia do kina? Jeśli nie, to nie mów o, cyt wy...maniu, skoro świadomie i w pełni władz umysłowych zapłaciłaś/łeś za bilet, nie wiedząc co dostaniesz w zamian.

Co za nie logiczność, wszystkie filmy są dla pieniędzy, czy to star wars, avengers i nawet nowy batman, praktycznie każdy. Po za tym Hobbit zawiera literaturę Tolkiena zaczerpnięta z innych książek, a nie tylko samego Hobbita i jest adaptacją, a nie ekranizacją jak wielu mówi błędnie.

Czym się różni adaptacja od ekranizacji? Adaptacja jest luźniejszą interpretacją?

Jak dla mnie 10/10, moja dziewczyna i kolega z którymi byłem podzielają moją opinie i z niecierpliwością czekamy na dwie kolejne części.
Bardzo polecamy, choć Ty akurat może sobie odpuść dwie kolejne cześci, bo widać film nie dla Ciebie.
Hej