PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 426 tys. ocen
7,6 10 1 425536
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Niedosyt ...

ocenił(a) film na 10

Jako fan książek Tolkiena i Władcy Pierścieni jako film przyznam, że film pozostawił, w mojej opinii, pewien niedosyt, może nawet zawiedzenie. Dlaczego? Otóż przychodzi mi na myśl kilka
rzeczy:

1) pomysł stworzenia aż trzech części filmu z dość krótkiej książki jaką niewątpliwie jest Hobbit
2) zbyt duża ilość brawurowych i niebezpiecznych akcji, z których bohaterowie wychodzą bez
szwanku (walka z trollami przy ognisku,udane przejście na krawędzi gór ,spadanie w dół na
"podeście" w jaskini goblinów), czasem miałem wrażenie, że niezniszczalnych, którym zawsze i
wszystko się udaje
3) duża ilość dość głupkowatego i nieśmiesznego humoru, z którego było w kinie rżało wniebogłosy
4) nie do końca przypadła mi rola Bilba, którą odgrywał Freeman

To moje główne zastrzeżenia dotyczące filmu. Reszta aspektów filmu raczej bez zarzutu. Nie będę
ukrywał, że w dużej mierze moja ocenia opiera się o WP Jacksona, i nie chce nawet słyszeć, że
tych filmów się nie da porównać. Hobbit jest prequelem WP i porównanie nasuwa się samo.

8/10

użytkownik usunięty
grabarz666

Ja bym tego tak nie ujęła. Dla mnie Hobbit to inna historia. Tu jest opowiedziana historia Bilba, a w WP jest opowiedziana można by powiedzieć, że Froda. Co do trzech części to się z tobą zgodzę. Niepotrzebnie to rozciągną. Mógłby dać dwie części. Tylko niektórzy twierdzą, że tam są Dodatki z WP.

ocenił(a) film na 10

Oglądałaś już Hobbita?

ocenił(a) film na 9
grabarz666

Masz racje pomysł z trzema częściami jest niepotrzebny, zbyt rozwleczone. pokazane wątki nie będące w książce a raczej w niej tylko wspomniane: postać Azoga.Wszystko jest bajkowe główni bohaterowie wychodzą z opresji bez uszczerbku.Jedno jednak trzeba przyznać,widowisko zapiera dech nawet nie wiem kiedy ten czas mi przeleciał, nim się obejrzałam już było po filmie. Czekam na ciąg dalszy

ocenił(a) film na 10
klusia1972

Akurat mi postać Azoga spodobała się :) Ja również czekam na kolejną część, nie mniej jednak mam wrażenie, że Hobbit nigdy nie dorówna "Władkowi", chociaż bardzo bym chciał.

ocenił(a) film na 8
grabarz666

to że Hobbit nie dorówna Władcy moim zdaniem było oczywiste od początku, bo choćby nie wiem jak technicznie zrobili ten film, to historia i tak zdecydowanie nie tego kalibru.

a hobbit został podzielony na dwie części, trzecia to pomost pomiędzy nim a WP.

ocenił(a) film na 9
grabarz666

jasne że nie dorówna "Władek" był początkiem, ale pewnie tak samo byśmy mówili gdyby to Hobbit powstał jako pierwszy a potem W.P wtedy stwierdzilibyśmy że to on nie dorównuje Hobbitowi. Ilu oglądających tyle opinii. Jedno jest pewne: mamy jakiś rok na oczekiwania ciągu dalszego

ocenił(a) film na 10
klusia1972

Myślę, że w moim przypadku nie miałoby znaczenia, który z tytułów wyszedł jako pierwszy. Aczkolwiek, żeby całkowicie porównać obydwa filmy musimy poczekać na ukończenie "trylogii" Hobbita.

Pozdr.

ocenił(a) film na 8
grabarz666

Jak można mówić o głupocie podziału na 3 części, skoro obejrzeliśmy dopiero jedną? To jest moja riposta na punkt pierwszy. Zaczekajmy z oceną ;). Póki co, mam wrażenie, że świetnie się stało. Mieliśmy prawie 3 godziny filmu i wcale się nie dłużył, akcja toczyła się cały czas.
Co do drugiego punktu to muszę się tu zgodzić, ale widocznie taki był zamiar reżysera. Przeczytawszy Hobbita też można dojść do wniosku, że drużyna miała sporo szczęścia, ale nie w takim stopniu jak w filmie. Jednakże, moim zdaniem, takie widowiskowe sceny są bardzo fajne i mi się przyjemnie to oglądało.
Film ten, w przeciwieństwie do Władcy Pierścieni, raczej nie jest kierowany głównie do dorosłego widza. Podobnie jak sam Hobbit był powieścią dla dzieci, film także jest "dziecinny".
Mnie uczynienie z Azoga nemezis się podobało. Drużyna nie idzie sobie ot tak, żeby iść, mają kilku wrogów.
Dla mnie także nie byłoby (chyba ;)) różnicy które filmy kiedy wyszły. Są to dwie osobne historie, mimo, że ogromnie ze sobą związane. Wydaje mi się, że Hobbita nie należy w ogóle wiązać z Władcą Pierścieni. To nie jest prequel, to jest po prostu inna, magiczna historia.

ocenił(a) film na 10
grabarz666

Całkowicie zgadzam się co do roli Bilba. Być może aktor był po prostu "nierozegrany" (od spotkania z trollami jego osoba nie była już irytująca), ale chyba mogę to zwalić na moją miłość do ról Hobbitów z LOTRa, które zostały świetnie rozegrane.
Zwróciliście uwagę na "plastikowość" i sztuczność orków, jakiej brakowało w LOTRze?

ocenił(a) film na 8
grabarz666

gdyby przez chwilę pomysleć że WP nie powstały i nie ma tej trygoli w kinematografi. To hobbit to najlepszy film fantasy jaki powstał. Ale niestety są WP które posiadały lepszą treść i ciekawszą historię, więc głupotą jest porównywać. Ale jak już to robić to muzyka minimalnie jest gorsza od WP ale zaś nie porównujac do WP jest znakomita. Jedyne co mi się nie podobało to własnie zjazd na podeście drewnianym który utrzymywał się równo i nie zniszczył do samego końca oraz zbyt dramatyczne przestawienie niektórych akcji, np. akcja na drzewach, skoczyli na ostatnie drzewo jeszcze na krawędzi i musiało się wygiąć żeby bylo dramatycznie. A tak to nawet nieźle mu to wyszło. Ocena zależy do czego odnosi się ten film. Jeśli do WP to faktycznie zasługuję na 8 bo do tych arcydzieł troche mu brakuję. Jeśli do innych filmów fantasy to jest on rewelacyjny i tak postanowiłem go ocenić.

ocenił(a) film na 10
Kubyra

Nie da się nie porównywać tych dwóch filmów, po prostu nie da. Fakt fabuły różnią się, ale z Hobbita wynika fabuła "Władka", bo trudno, żeby fabuły były takie same ... Uważam, że Władek to arcydzieło tego gatunku, a Hobbit przy nim to młodszy brat.

Ad oneusan
Myślę, że orkowie wyglądali plastikowo, ponieważ było niewiele wątków z nimi związanych oraz to, że nie byli to orkowie Isengardu, które były najdoskonalszymi wersjami tychże stworzeń, zarówno w walce jak i inteligencji.

Ad Kaethax
Dla mnie głupotą jest nie porównywanie. To, że Hobbit do niby bajka dla dzieci nic nie zmienia, oba dzieła są ze sobą nierozłącznie powiązane, głównie chodzi o pierścień. Obydwa filmy o ile dobrze pamiętam były przeznaczone dla widzów co najmniej 12-letnich, taki więc nie wiem czy pamiętasz ale porównujemy filmy, a nie książki. Czy chcesz tego czy nie Hobbit to prequel Władka i nie wmówisz mi, że jest inaczej.

grabarz666

W sumie zgadzam się z tym, co piszesz. Może z wyjątkiem humoru, który dopasowany był do młodszej publiczności ( i słusznie) i do raczej lekkiego charakteru całej historii. Rola Bilba jak dla mnie całkiem w porządku, nawet więcej niż w porządku. Za to troche dużo patosu w Thorinie - konflikt z Azogiem (który oryginalnie w tej historii nawet nie występuje) trochę mnie drażnił, bo jest mocno rozdmuchany. Jeśli chodzi o patos, nie podobało mi się też wstawianie majestatycznej muzyki za każdym razem kiedy cała gromadka wspólnie przystępowała do scen walki, częściowo za sprawą muzyki miałam wrażenie, że ta atmosfera pojawia się znikąd, jakby była wklejona.
Odnośnie brawurowych akcji, to niby konwencja bajki to troche usprawiedliwia, ale nie przepadam za tego typu chwytami reżysera, który ma tutaj po prostu skłonność do przesady.

ocenił(a) film na 8
grabarz666

Moim zdaniem w jednym filmie by się to wszystko nie zmieściło, w dwóch może tak ale pamiętajmy, że to nie będzie tylko " Hobbit "
brawurowe sceny akcji i brak realizmu mają zaakcentować różnicę pomiędzy " Hobbitem " a WP - " Hobbit " = baśń dla dzieci, inny ciężar gatunkowy = więcej brawury
humor mógł być subtelniejszy ale nie razi aż tak, jak głupie sceny w WP
a Freemann jest idealnym Bilbem i nie wyobrażam sobie lepszego aktora w tej roli
myślę też, że można porównywać filmowego " Hobbita " do filmowego WP - oczywiście, trochę inna konwencja i skala opowiadanej historii ale uniwersum jest to samo - dla mnie, " Hobbit " jest lepszy od filmowych " Dwóch Wierz " i " Powrotu Króla ".