PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 426 tys. ocen
7,6 10 1 425536
6,7 55 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Ocena 

ocenił(a) film na 10

Na początku, dodam, że jestem fanem Władcy Pierścieni jak i Hobbita, książkowego jak i filmowego.
Byłem, widziałem, jestem bardzo zadowolony, ale nie zachwycony.
Co prawda nie uważam jak wielu krytyków, że film się dłużył (wtf, ja osobiście mógłbym siedzieć na nim jeszcze z godzinę), ale nie obyło się bez rzeczy na widok których miałem grymas na twarzy. Minusy:
-Wątek Azoga, jakkolwiek spoko wpleciony, zbytnio opanował film. (miłośnicy książki, wiedzą, że Azog powinien był juz dawno być martwy, a to jego syn, Bolg, miał być tym który siać będzie śmierć w ostatecznej bitwie).
-Zbyt dużo efekciarstwa w walce - szczególnie w tej w której krasnoludy uciekają przed Goblinami w podziemnym górskim królestwie (podobnego do zjadu Legolasa w II części na tarczy, czy zestrzeleniu przez niego Mumakila).
-Nieco przegięta postać Radagasta (że był ekscentrycznym miłośnikiem zwierząt - to okej, ale sanie zaprzężone w króliki ?)
-Gobliny z zupełnie innym imagem niż w LOTRze. Tam Gobliny z Morii budziły respekt. Tu, blade, gołe, i pierdołowate, będące zabijane dziesiątkami przez grupkę krasnoludów, budzą politowanie. Mam nadzieje,że przy ostatecznej bitwie, uzbrojone po zęby, będą przypominać bardziej drapieżnych Orków/Uruk-hai niż zabiedzonych wymoczków. Chociaż nie przeczę, że niewiele im można zarzucić jeśli chodzi o Bitwę w Azanulbizarze (dla niekumatych lub dla tych którzy nie są fanatykami LOTRa - Moria).
-spasiony Król Goblinów. Bleh. Nie będę się rozpisywał, ten kto go już widział, zrozumie o co mi chodzi. Karykatura. Śmieszny a nie straszny. Śmierć również groteskowa.

Plusy? Cała reszta. Począwszy od gry aktorskiej, przez ścieżkę dźwiękową, aż na fenomenalnych widokach kończąc.
Ponadto, poza drobnymi detalami, film dobrze balansował pomiędzy książką, która jest przecież dla dzieci, a dosyć mrocznym LOTRem Jacksona.
Myślę, że 2 i 3 część mają jeszcze większy potencjał, tym bardziej, że im dalej, tym mroczniej, i podejrzewam, że efekciarstwo zostanie zastąpione bardziej ponurymi scenami.

Tak jak dałem Drużynie Pierścienia dychę, podobnie jak i Powrotowi Króla (na wyrost, ale nie ma 9,5, ale jako że to było 9,5 z tendencją zwyżkową, więc zwiększam) oraz Dwóm Wieżom 9 (dałbym 9,5, ale nie ma ocen połowicznych, więc ocenę zmniejszam), tak Hobbit zasługuje u mnie na 9.
Solidna 9. Biorąc pod uwagę, że jest to opowiastka dla dzieci, w dużo większym stopniu niż LOTR, oraz to, że materiału w nim jest niewiele, Jackson podołał zadaniu.

ocenił(a) film na 9
Gheric

Podpisuję się pod tym komentarzem w ogromnej mierze.
Przerysowania Radagasta było niepotrzebne i on jako MAJAR/ISTARI nie powinien być aż tak przedstawiony - szczególnie, że jak widzieliśmy starł się przeżył walkę z odradzającym się w twierdzy Sauronem.
Coś też w obradach białej rady było nie tak z rolami. Pozycja i rola Galadrieli była przesadna, a Gandalfa i Elronda za mała. Saruman OK. Z punktu widzenia logiki i pozycji w świecie Tolkiena Istarich wobec elfów wysokich rodów takich nawet jak Galadriela z Celebornem czy Elrondem to przebieg tej dyskusji i odnoszenie się postaci do siebie wyglądało jakby to Galadriela była Panią i głównym strażnikiem Śródziemia, a mi się wydaje że z tekstów Tolkiena wynika odwrotnie czyli to rola i pozycja Istarich/Majarów jest dalece większa i były to duchu potężniejsze, równe Sauronowi czy Balrogom...
Dla mnie gobliny to nie w pełni orkowie. Albo raczej taka słabsza i starsza odmiana orków i takie tutaj gobliny powinny być. a gdzież im tam do Uruk Hai czy orków Saurona z Mordoru. To jest ok.
Mi też szalenie przeszkadzała wybujała wyobraźnia gości od FX w scenach z kopalni czy tam goblinowej siedziby. A już opadająca na koniec, gdzie tam w otchłań platforma, która się nie złamała wpół to już śmieszne i żenujące było. Troszkę podobnie akcja z drzewami.
Ja doceniłbym jeszcze ogólnie wymiar 3D w wersji 48 HFR która wreszcie daje płynność i obrazu i dynamicznych scen w 3D i brak bólu głowy później :) .

ocenił(a) film na 10
gajewski1

No, dokładnie. Bohaterowie którzy przeżywają wszystko, łącznie z masakrycznymi upadkami z setek metrów, to również jeden z minusów, ale niestety, w dzisiejszych czasach ,gdzie jest tendencja do robienia mnóstwa efektów, nie uciekniemy od tego. A co do goblinów, to nie, zdecydowanie nie. Abstrahując od tego, że u Tolkiena goblin=ork, gobliny w Morii robiły wrażenie, a golasy w podziemnym królestwie, przypominały aborygenów. Skoro szarża Rohirrimów pod MT zniszczyła tylu uzbrojonych po zęby orków, ilu goblinów starłaby z powierzchni ziemi? Milion? Co do Białej Rady, również, pełna zgoda. Chociaż o ile pamiętam Galadriela była pomysłodawczynią jej zwołania, więc danie jej wielkiej roli w tej kwestii, jest zrozumiałe.
Co do Radgasta, widzieliśmy, że potrafi zachowywać się normalnie, a nie tylko ekscentrycznie, więc jest nadzieja, że w 2 i 3 części nie będzie irytował. Mam nadzieję, że wątek Dol Guldur zostanie znacząco rozwinięty, i Galadriela, podobnie jak i Istari, bedą mieć swoje 5 minut na ekranie. Chciałbym zobaczyć Sarumana w akcji ;)
Sporo magii Gandalfa widzieliśmy już w LOTRze czy Hobbicie, ale Saruman w walce - to byłoby coś !