Mimo, że bardziej podobał mi się Władca Pierścieni, to ten film oddał niesamowity klimat... Piękny
film, wspaniałe widoki i fantastyczna muzyka. Szczególnie piosenka "Misty Mountains" śpiewana
przez Krasnoludów chwyta za serce. Film zrobiony troszkę na bajkę, inaczej się go odbiera niż WP,
ale chyba już w Tolkienowskim zamyśle Hobbit miał być kierowany w szczególności do młodych
odbiorców. Jednakże, jeżeli ktoś się waha i nie jest pewien czy iść na Hobbita do kina, to
serdecznie doradzam, aby jak najszybciej udał się do najbliższego miejsca, zajmującego się
projekcją filmów :) Z czystym sercem daję 10/10 :)
Normalnie. Jak tu wierzyć rankingom którym trzęsą fanboje dając każdej kolejnej części danej marki 10/10.
Każdy ma prawo oceniać film jak mu się podoba, Ty dałeś 6/10 ja 8/10 ktoś dał 10/10, ja nie widzę problemu, a Ty?
Nie, ale niektórzy nie wierzą krytykom, a ja rankingom robionym przez userów. Zresztą odkąd "Nietykalni" są top3 tego rankingu to już w żadną normalność nie wierzę ;)
Widzisz, ja nie wierzę ani ocenom innych, ani recenzjom. Kiedy oceniam film uwzględniam tylko to czy mi się podoba i w jakim stopniu.
Ja widzę problem w tym, że film dla dzieciaków i to średnio zrealizowany ma wyższą średnią niż np. Blade Runner.
Nom z tym się zgadzam,ale łowca był nie doceniany przez prawie 30 lat to pewnie dlatego.
"Misty Mountains" bardzo ładne, ale ogólnie na muzyce się trochę zawiodłam (i sama nie wierzę, że to piszę), bo była barddzo wtórna w porównaniu z LOTRem. Opierała się w zasadzie na jednym, może dwóch nowych wątkach, a reszta to wykorzystanie melodii z Władcy Pierścieni. Oczekiwałam więcej nowości po prostu.
Zgodzę się, jednak kiedy na początku filmu usłyszałem ten sam motyw muzyczny co w WP, dostałem ciarek :) To prawda, że wiele utworów poznaliśmy już podczas trylogii, ale czy ich użycie w Hobbicie jest koniec końców takie złe?;)
Jasne, że nie jest złe, bo muzyka z Wladcy też zła nie jest. W pewnych wątkach nawet całkowicie uzasadnione np. w momentach kiedy pojawia się Pierścień (tak, u mnie też ciarki były). Ale ogólnie historia jednak jest zupełnie inna niż w LOTR. Mamy choćby zupełnie inne miejsca, które bohaterowie odwiedzają, a w przypadku Władcy muzyka dla każdej z krain była inna, tu nie ma czegoś takiego - jest jedne wątek krasnoludów/Thorina pojawiający się w kilku (kilknastu?) scenach i on sie zdecydowanie wyróżnia. Reszta to w sumie modyfikacje LOTRa, a przeciez można było poszaleć ;)