do całości a nie tylko Powrotu Króla bo wtedy wiadomo że nie ma porównania. Zestawcie sobie co niektórzy Hobbita z Drużyną Pierścienia to zobaczycie że nie ma aż tak wielkiej przepaści.
"Przeczytaj ksiazke to po pierwsze" - czlowieku gdzie w ksiazce jest udowodnione i dokladnie wyjasnione jak wygladaja plenery Srodziemia i jakie kolory dominuja??? Wszystkie opisy krajobrazow i miejsc sa tworem autora, czytaj Tolkiena. To jak wyglada filmowe Środziemie jest wylacznie tworem Jacksona i jego ekipy... a raczej Pana Boga i procesow geologicznych zachodzacych w Nowej Zelandii na przestrzeni wiekow... Kazdy odbiera aspekt wizualny filmu pod katem kolorystyki, scenografii i krajobrazow w indywidualny sposob. Ja akurat jestem tego samego zdania co Anthrax91 - we Wladcy krajobrazy i kolory sa naturalne, w Hobbicie przesadzili z kontrastem i paleta barw.
Nie dociera do Ciebie, że nie wszyscy lubią baśniowo-landrynkową scenografię? Niektórzy wolą popatrzeć na piękne góry, doliny, piękne niebo, wodospady, rzeki, a nie na przesadnie zieloną trawę.
Nie sa takie super. We Władcy wiekszosc tego co widzimy nie jest podrasowane komuterowo tak jak w Hobbicie. Poza tym we Wladcy wiele ujec krecono w oparciu o makiety jak np Edoras czy Rivendell i to dodawalo smaczku filmowi. W Hobbicie poszli na latwizne i wiekszosc lokacji stworzyli komputerowo co powoduje ze plenery sa nazbyt sztuczne. Najlepszy przyklad to porownanie Rivendell z LOTRa i z Hobbita. Roznica jest kolosalna i na korzysc dla LOTRa.
I na korzyść Hobbita. Przynajmniej nie wyglada jak surowy nieopracowany materiał. Wizualnie zachwyca tak było pisane przy Hobbicie nie przy WP.
Kurczę, zauważ, że oprawa wizualna (w tym kolorystyka, w jakiej utrzymany jest film) powinna być dopasowana do charakteru filmu i tworzyć jego klimat. Czy do WP, w którym akcja toczy się w tragicznym dla świata momencie, kiedy w każdej chwili możliwy jest triumf zła, pasują radosne krajobrazy we wszystkich kolorach tęczy? Hobbit jest bardziej bajkowy i naiwny, dlatego taka wesoła kolorystyka nadaje się jak najbardziej.
No dokładnie ale niech nie narzekają że ładne i pięknie wizualnie krajobrazy z Hobbita są złe. Takie mają być. Skoro zło si.ę jeszcze tak nie rozrosło to nie mogłyby być szare "klimaty" bo to by było nielogiczne. Bohaterowie byli by jakby ślepi na to co się dzieje. Mrok jest ale w małych niezauważalnych zakatkach. reszta to klimat baśniowy.
A Ty nie narzekaj, że krajobrazy z trylogii są szare i brzydkie. Bo są dokładnie takie, jakie powinny być.
Naprawdę potrafisz sobie wyobrazić WP w takiej kolorystyce, w jakiej utrzymano Hobbita? Przecież trylogia ucierpiałaby na tym niesamowicie.
Tu nie chodzi o jak najmocniejsze nasycenie barw czy ogólnie o wizualne piękno, tylko o dopasowanie kolorystyki do akcji i charakteru filmu.
Rozumiem cię ale mrok z Hobbita np. przy dol guldur też był wspaniały a był jednocześnie powalający wizualnie.
Prawda, ładnie to wyglądało w kinie, chociaż bez przesady, jakoś mnie to nie powaliło. Nie jestem szczególnie wrażliwa na takie efekty. Teraz, kiedy znów zobaczyłam tą scenę, skojarzyło mi się niestety z gównianym Van Helsingiem - ta sama kolorystyka, budowla trochę podobna.
Wiesz, śmiem wątpić czy taka kolosalna. Akurat przed chwilą porównywałem Rivendell, te z LOTRa i te Hobbita, naprawdę różnice jeśli są, to tylko w subiektywnym odbiorze poszczególnych detali. Powiem więcej, w moim odczuciu, biorąc pod uwagę ujęcia, ogólną perspektywę, okazałość budowli, lepiej wypadło Rivendell z Hobbita. W tych powieściach chodzi przede wszystkim o przekazanie pewnych wartości, w oparciu o klimat baśni, magi i miecza, realizm pozostawmy dla sci-fi, to jest fantasy.
Wypadlo lepiej pod katem jakosci wykonania i dostepnej techniki ale jest to nazbyt sztuczne jak dla mnie bo nawalono efektow a w fantasy efekty to nie wszystko.
Plenery w Hobbicie wyglądają jak "wyjęte" ze Shreka albo epoki lodowcowej w moim mniemaniu są za bardzo bajkowe. Mimo, że jest duża różnica wieku pomiędzy Lotr a Hobbitem to nie ma porywającej różnicy. Lotr wygląda nawet lepiej, bardziej naturalnie- mniej komputerów więcej obrazu kręconego prawdziwą kamerą.
No nie powiedziałbym.
Drużyna pierścieni mnie zafascynowała od pierwszej minuty.
Od pierwszych jakie usłyszałem "Świat się zmienia, mówi mi to woda" i do tego ta muzyka- piękne.
Hobbit niestety nie dorasta pierwszej części Władcy pierścieni do pięt
Po prostu pojawiło się dużo zarzutów że w Hobbicie nie ma epickości. Pewnie wielu epickość kojarzy tylko z ostatnią bitwą. Dla mnie mimo wszystko Powrót Króla potem Drużyna Pierścienia na koniec Dwie Wieże.