Zawiodlem sie srodze. Ocena 3/10 za caloksztalt i tak lekko zawyzona w moim przypadku.
Pierwsze 30 minut bilem sie z myslami czy wyjsc z kina i co bardzo rzadko mi sie zdarza
ogladanie tego filmu bylo dla mnie meczace. Zdecydowanie lepiej mozna spedzic czas niz
ogladanie tej produkcji. Jesli o mnie chodzi moja przygoda, niezwykle nudna zakonczyla sie na te
czesci. Na kolejne raczej sie nie wybiore.
Po co porównywać Hobbita ze Zmierzchem? To 2 zupełnie odmienne filmy, o czym innym. Teraz mówimy o Hobbicie. Nie udał się niestety.
Nie porównuję - podaję film który jest bardzo słaby i powstał na podstawie beznadziejnej historii, dlatego zasługujący na słabą ocenę.
1? Za zdjęcia, aktorstwo i charakteryzację już należy się te 4-5 przynajmniej.
Takie Kroniki Mutantów to jest film na 1, bo to było parodią ale nakręcone na poważnie.
Cześć! Oceniałam wrażenie ogólne. Zadałam sobie proste pytanie: podobało się czy nie? NIE. Niestety. To nie tak, że szłam jakaś uprzedzona- wręcz przeciwnie, cieszyłam się na 3h dobrego filmu, który taki nie był. Jak dla mnie mogą nawet dostać oskara za charakteryzację czy efekty specjalne, niemniej, cóż z tego skoro dla mnie (każdy może mieć odmienne zdanie) film był nudny, te dialogi jakieś takie wymuszone, rozciągnięte, a niewiele wnoszące.
Aha.. Czyli dla ciebie powinno sie zmieniac system oceniania (podobało sie - 10, nie podobało sie - 1). Jak można dac hobbitowi 1? No kur*a mać!
Nie chcę ranić Waszych uczuć pisząc, że była to tortura, i raz po raz ściągałam okulary 3D, bo nawet nie chciało mi się na to patrzeć, ale widzę, że się domagasz ;-) Nie generelizowałabym aż tak he he (że tylko 1 i 10). Nie będę pisać elaboratu, aby wyszczególnić scena po scenie, co mi się nie podobało. Po prostu fatalnie. Sorry, nic na to nie poradzę...
Po prostu pacekk to jest tak, że są ludzie i - za przeproszeniem - parapety. Nic na to nie poradzimy.
Ja w życiu nie dałem 1 ani 2, bez sensu. Po co takie filmy oglądać, których się nie znosi? A Hobbit na 1 to na pewno nie zasługuje chociaż go jeszcze nie widziałem.
Każdy ma swój gust. No ale jeśli się nie czytało książki i ogólnie nie lubi Tolkienowskich klimatów to ten film nie może się podobać. Dla mnie to arcydzieło (bo sam kilkakrotnie czytałem Hobbita i Władcę pierścieni więc cieszę się że Jackson podzielił całość aż na 3 części) a dla osoby raczej nie siedzącej w tych klimatach film będzie nudny, niezrozumiały i zbyt długi.
Trylogie Tolkiena przeczytalem kilkukrotnie wiec raczej nie w tym rzecz. Poprzednie czesci kinowej adaptacji rowniez mnie urzekly niestety nie tym razem.
Każdy lubi co innego. Jeśli nie lubisz takich gatunków filmowych to normalne, że film Ci się nie spodoba. Dla mnie film jest naprawdę bardzo dobry i warty obejrzenia.
No alesz kur*a 3/10? Gnioty w stylu pirania 3d mają wyższe oceny. Coś tu jest nie tak, no ale są ludzie i ludziska.
Ja też się zawiodłam - odstępstwa od oryginału nie wyszły tu na dobre. Pewnie dlatego, że zwykle upraszcza się fabułę książki, żeby ją "zmieścić" w filmie, a tutaj produkowano sztucznie wątki, które pojawiły się gdzie indziej i kiedy indziej (mrok wokół Dol Guldur, walka z Azogiem), albo wcale się nie pojawiły (skalne olbrzymy). Niestety, Tolkien byłby zawiedziony, bo całość wygląda... tandetnie. Rozumiem, że Hobbit jest jako książka mniej poważny niz LOTR, ale mimo wszytsko nie był ani infantylny, ani żenujący, a w tym filmie tego nie brakowało. Przewidywalne akcje mające podkręcić atmosferę - jak np. zjeżdżanie jak jakąś deskorolką kawałkiem drewnianego pomostu przy ucieczce przed goblinami, akcja ze skalnymi olbrzymami... Oczywiscie było kilka pozytywów - gra filmowego Bilba (dobrze udało mu się moim zdaniem odegrać hobbita) oraz oczywiście gra odtwórcy Golluma i Gandalfa. i to wszystko. Szkoda czasu jak dla mnie.
Jak nie było kamiennych olbrzymów??? Zajrzyj do książki, są wspomniane conajmniej parę razy!
We Władcy Pierścienia też. Ale Silmarillion nie jest rozdziałem Hobbita, tylko kosmogoniczną, wzniosłą opowieścią. Przeniesienie jej na grunt Hobbita - lekkiego opowiadanka - bardzo spłaszcza ten wątek.
Wiesz, filmowy " Władca Pierścieni " bywał infantylny i żenujący w wielu momentach, zwłaszcza " Dwie Wieże " i " Powrót Króla ", więc argument nie trafiony
pamiętajmy, że to przygodowe fantasy, więc musi być akcja a że to jest " fantasy " to i akcja może być bardziej nierealistyczna niż w innym gatunku.
Popieram lecz film jako film mi sie podobal jako adaptacja juz nie jackson znalazl czas na takie bzdety a np przygode z orlami skrocil do granic mozliwosci
Dobrze wiedzieć że umiesz czytać w myślach człowieka zmarłego od jakiś 40 lat...
Wystarczy poczytać listy Tolkiena... do wydawców jego książek, korektorów, tłumaczy i filmowców. Tolkien bronił sie jak mógł przed deprecjacją jego dzieł, krytykował disneyowskie czy amerykańskie jak to określał próby przeinaczenia jego książek. Nie znosił odstępstw od oryginału. Moze zresztą Tobie zacytuję, i Ty będziesz znał mysli człowieka zmarłego 40 lat temu: "prosiłbym jednak o pewien wysiłek wyobraźni, wystarczający do zrozumienia irytacji (a czasami oburzenia) autora, który odkrywa (coraz cześciej w miarę zagłębiania się w tekst), że jego dzieło zostało potraktowane generalnie, jak się wydaje, niedbale, a miejscami lekkomyślnie, bez widocznych oznak jakiegokolwiek zrozumienia, o co w tym wszystkim chodzi. Złe filmy robią klapę często własnie z powodu przesady oraz wprowadzenia niepotrzebnego materiału, bo nie dostrzeżono gdzie leży srodek ciężkości" (z listu do Forresta J. Ackermana, uwago Tolkiena do filmowej wersji Władcy Pierścieni, czerwiec 1958)
Ale Tolkien nie widział ekranizacji Władcy w wersji Jacksona, a w latach 50 to było nierealne żeby przenieść taką książkę na ekran. Nigdy się nie dowiemy co on sądzi o Trylogii Jacksona.
wystarczy spojrzeć na zdjęcie profilowe i już wiem, że mam do czynienia z niepełnosprytnym.
idz trochę jeszczcze przypakuj i wyź parę tablet z pudełka z kościotrupem
mózg już wkótce nie będzie przetwarzał nawet wieczorynki, a co dopiero tak długiego filmu...
:)
haha ludzie ale po co wy z nim dyskutujecie ? koles, ktory dal za Forrest Gump 6/10 a Uniwersalny Zolnierz 10/10 haha :) zwykly troll z kompleksami.
dokładnie :)
w sumie dopiero jak napisałem powyższy tekst, to połapałem się, że nie zadziałał mi alarm trolowy
hahahah
ah
Hehe... Juz prędzej chciałem to napisać. Otóż abu jemu Hobbit sie spodobał to musiałby wkroczyc "uniwersalny żołnierz" z niekończącym sie magazynkiem. Wtedy 10/10 gwarantowane.
Jakie durne, tępe, krótkowzroczne myślenie. To tak jakby przeciętny "katol" spojrzał na Twój profil (nick, fota) i powiedział, że jesteś podwórkowym "satanistOM", albo smutnym emo-goth dzieckiem. Fajnie nie?
Ludzie oponujcie się... Gość wypowiada się z pełnym szacunkiem do was.Nikogo nie obraża- po prostu ma własne zdanie. To że ma swoje zdjęcie w awatarze -jego spawa. Ty dia8el zapewne jesteś idealnie wyrzeźbiony ,skoro wypowiadasz się na temat jego sylwetki.
Są gusta i guściki ,a jeśli tego nie potrafisz ogarnąć najwidoczniej to ty jesteś "niepełnosprytny".
Co to za recenzja ? Jakiś koleś z gimnazjum, który nie umie się dobrze wypowiedzieć po polsku ?
Zgadzam się. W połowie filmu rozważałam wyjście. Na początku myślę sobie, "dam szansę, niech się rozkręci", ale niestety.... Co najwyżej krajobrazy w 3D były warte obejrzenia i scena z Gollumem, kiedy zadają sobie zagadki. Resztę postrzegam, jako jakąś kpinę z widza. Nie piszę tego złośliwie. Książka mi się podobała. A film? Idą, idą , a ja jako widz nie jestem zainteresowana czy zginą czy im się uda. Poza tym jak można z dość cienkiej książki zrobić 3 filmy? Wiadomo- dla kasy, ale jak ta cała fabuła ma się do treści? Władca pierścieni był ok. Ale Hobbit niestety nie. Na kolejne części również nie pójdę.
Nic dziwnego, że ci się film nie podobał. Masz Sale Samobójców i Titanica ocenionego na 10/10. Nie mówiąc o tym jak prymitywne seriale oglądasz. No ale 1/10? Czy ty jesteś mądra czy głupia? Sama gra aktorska jak i zdjęcia zasługują już na 5.
Gdyby film był robiony dla kasy, to by zrobili 2 części po 1,5h. Tutaj akurat wszystko jest skrupulatnie pokazywane od początku do końca. A ty co myślałaś? Że hobbita da się zrobić w jednej części i będzie trwał godzinę? Pokazujesz tylko swoją ignorancje. Proszę cię nie oceniaj takich filmów skoro nie masz o tym pojęcia.
Oczywiście- należy naskoczyć na człowieka, który grzecznie wyraził swoje zdanie. Kimkolwiek jesteś Kyla, nie do Ciebie należy ocenianie mnie. Mam prawo powiedzieć, że film mi się nie podobał i to czynię, a Ty od razu tworzysz mój profil psychologioczny, jakbym napadła na Ciebie i wyrządziła krzywdę. Obejrzalam mnóstwo filmów i seriali, ale z pewnością uczepiłaś/eś się tych, które Tobie akurat się nie podobały. O gustach się nie dyskutuje. Każdy użytkownik fimweb ma prawo oceniać filmy. Skala 1-10. Ja daję 1, nawet jeżeli komuś się to nie podoba i od razu mi ubliża, nic o mnie nie wiedząc. Wyraź swoją aprobatę dla filmu w inny sposób niż obrażanie osób, które mają odmienne zdanie niż Ty. Pozdrawiam
Szczerze? Ja nic do Ciebie nie mam i też jestem zwolennikiem konstruktywnej krytyki, osobiście nie lubię Władcy i filmów z tym związanych, nie "rajcuje mnie to kompletnie, nie mam też zamiaru go oglądać w całości, ale mogę mimo wszystko w znacznej mierze zrozumieć Kyla, bo dawanie takiemu filmowi gdzie zapewne są elementy zasługujące na przynajmniej 3 jest jakby nie było kpiną i ignorancją. Takie są moje odczucia.
1 - poważnie? To jest kpina jakaś. Jedynkę mogłabyś wystawić gdyby film był totalnie z dupy wzięty,bezsensowny,bez muzyki,aktorstwa,efektów,zdjęć,scenariusza,reżyserii i bóg wie czego jeszcze.
Mam nadzieję, że odbiorę film nieco lepiej niż pan. Ludzie, dajcie mu spokój, w kulturalny i spokojny sposób wyraża swoje zdanie, a wy go hejtujecie za wrażenia z filmu?