Moim zdaniem film jest bardzo dobry ale, zawsze pozostaje jakieś ale. W przypadku tego filmu razi trochę nadużycie grafiki komputerowej. Poza domem Bagginsa i jeszcze kilkoma miejscówkami wszystkie wydarzenia zrobione są komputerowo, co zabiera temu filmowi trochę klimatu. A akcja na walących się drzewach to już przegięcie.... Tak jakby się trochę oglądało filmiki z gry na xboxa. Gobliny, a szczególnie król goblinów również w zachwyt nie wprawiają. Myśląc o tych stworach spodziewałem się ujrzeć coś jak gobliny z Morii, a najbardziej brakowało mi ich rechotu, przydał by się też troll jaskiniowy. A tymczasem zobaczyliśmy łyse i tłuste stworzenia, wszystkie na jedną modłę Osobisty sekretarz króla wyglądał jak mistrz Yoda.
Podsumowując trochę zbyt wesoło,kolorowo i komputerowo, żywych ludzi grających niegdyś goblinów i orków zastąpiły twory komputerowe jak we Shreku. Muzyka rewelacja i wszystko zgodnie z książką a nawet trochę rozbudowane.
PS. zauważyliście że miecz Bilba gdy zostają zaatakowani po raz pierwszy przez Jeźdźców Wargów, nie daje niebieskiego światła ?