PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 425 tys. ocen
7,6 10 1 424990
6,7 74 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

Zawód 

ocenił(a) film na 5

Poszedłem na ten film , specjalnie w wersji 2d specjalnie z napisami , aby mieć możliwość
obejrzenia tego filmu w klasycznym klimacie. Przyznam - gra aktorska i muzyka jak zwykle
perfekcyjna , ale sama historia okrutnie beznadziejna . Siedziałem na tym filmie i
zastanawiałem się o czym to jest - zgodne z książką były tylko momenty w których było
pokazane jak kompania maszeruje . Co prawda , praktycznie nic nie było ucięte , ale wszystko
było tak potwornie przerobione i przerysowane , że siedząc w tym kinie aż oczy mnie od tego
bolały . Film robiony w całości tylko po to , żeby się to dobrze oglądało w 3d. Najbardziej
rozwalił mnie moment w górach mglistych , gdy w książce było tylko wspomniane o gigantach rzucających
kamieniami co miało być tylko złudzeniem dla krasnoludów widzących
lawiny itd (tak to przynajmniej interpretowałem ). Może moja interpretacja była zła - niewiem . Natomiast twórcy filmu tak przerysowali
tą scenę że nie mogłem się pozbierać ze śmiechu , poczułem się przez chwilę jak na
transformersach widząc nawalające się po japach 3 wielkoludy. Takich wtrąceń był tam ogrom
, nie będę wymieniał wszystkich . Może nie bez powodu film nazywa się Hobbit : Niezwykła
podróż a nie Hobbit czyli tam i z powrotem , gdyż opowiada zupełnie inną historię.
ocena 4/10 , mam nadzieję że fanboje mnie za to nie zabiją.

ocenił(a) film na 8
PepperDr

Widzisz, to jest przygodowe fantasy i to właśnie element przygody został tu przez reżysera wyeksponowany i to on odróżnia " Hobbita " od WP - ratowanie świata - wielka przygoda - do tego, film mimo zmian wydaje się być bardziej zgodny z literackim pierwowzorem, niż cały WP.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

czytałem książkę 6 razy , i dla mnie ten film ( jak już wspomniałem ) jest zgodny z książką tylko jeżeli patrzymy na wycięte sceny . Dodanie tej pogoni Białego Orka było zupełnie bezcelowe , przygoda z goblinami była zrobiona w taki sposób , że miałem wrażenie że gdyby dodać tam pistolety to wyszedłby z tego nowy Skyfall albo Mision Imposible - to oczywiście tylko moje zdanie

ocenił(a) film na 8
PepperDr

Lurtz w " Drużynie Pierścienia " też był nie potrzebny a mimo to tam jest ;)
szczerze?, do " Hobbita " o wiele bardziej to pasuje niż do WP a scena z Trollami jest świetna.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

Lutrz nie był potrzebny , ale nie był chamsko wcinany w sceny w których w ogóle nie powinno go być. Tam w niektórych scenach w ogóle nie powinno być orków

PepperDr

Jestem fanboyem Tolkiena, ale chciałem dobrej interpretacji książki, i też tak interpretowałem moment w górach, czyli jednym słowem ZAWÓD. No ale i tak pójdę, dla zasady :P

ocenił(a) film na 5
geefux

Pójdź , film sam w sobie jest niezły , ale dla mnie ( również jestem mega fanbojem ) jest to zawód . Spodziewałem się bardzo wiele po filmie ( piosenka krasnoludów o smaugu prze epicka , przed filmem słuchałem ją ok . 10 godzin ) a dostałem praktycznie nic.

ocenił(a) film na 6
geefux

Zgadzam się, panowie. Nie jestem jakimś wielkim fanatykiem Tolkiena, ale zarówno wersję pisaną LoTR-a jak i tę w obrazkach Jacksona lubię. Ten film jednak był po prostu bardzo średni, cała sala, w tym ja, po otwarciu oka Smauga była niezmiernie zdziwiona, że dało się zrobić 2,5 godzinny film, który ogląda się co chwila przecierając okulary z nudów (tak, niestety byłem na 3D w IMAX-ie). I tak, mówcie co chcecie-dla mnie jest to skok na kasę.
I w ten sposób mogę już zamknąć swój filmowy rok: wśród blockbusterów najlepszy TDKR, a z kina bardziej artystycznego Mistrz.

ocenił(a) film na 8
radek1029

Cóz, skoro najgorszy film Nolana uważasz za najlepszy film roku to nie dziwię się, że " Hobbit " Ci się nie podobał ...
od TDKR gorszy jest tylko " Prometeusz "
ja byłem na " Hobbicie " z trzema innymi osobami, tylko jedna z nich jest fanem Tolkiena a mimo to film bardzo przypadł do gustu wszystkim i nikt się nie nudził, wręcz przeciwnie.

lelen_lis

Aha. Fajnie, ale to TDKR był o wiele lepiej oceniany przez krytyków więc może bez takich przytyków. Po prostu niektórzy nie dali sobie wcisnąć tego filmidła od Jackson bez mrugnięcia okiem ;)

ocenił(a) film na 8
neo_angin

Jakich krytyków?
o ile pamiętam to jeszcze przed premierą film oglądało grono, które przyznaje nominacje do Oscarów i owe grono uznało, że nowy film Nolana nie ma na co liczyć.

lelen_lis

Krytycy nie przyznają Oscarów! To jest forum o filmach i średnio rozgarnięty user powinien mieć taką wiedzę. Masz tu bazę zbierającą recenzję krytyków na dobry początek:
http://www.rottentomatoes.com/m/the_hobbit_an_unexpected_journey/
http://www.rottentomatoes.com/m/the_dark_knight_rises/

Mógłbym równie dobrze powiedzieć, że ktoś kto docenia takie popłuczyny jak "Hobbit" to nie doceni takiego filmu jak TDKR, ale nie jestem tak dziecinny ;)

ocenił(a) film na 8
neo_angin

Idź sobie oglądać najgorszy film Nolana, ja wolę " Hobbita " - i piszę to jako wielki fan komiksowego Batmana.
Wadą TDKR i całej trylogii Nolana jest to, że nie są to filmy o Batmanie - Batman jest tu użyty tylko jako półśrodek dojścia do celu, Wyane nie chce zostać Mrocznym Rycerzem, mścicielem w masce, On chce nim zostać na pół etatu, chce wytłuc kilku gangsterów i odejść na emeryturę w nadziei, że zło nie podniesie już głowy a zbrodnia zaniknie ;)
dlatego dla mnie to nie jest Batman.

lelen_lis

To jest Batman w interpretacji Nolana. Człowiek który chce ludzi natchnąć do działania, a nie być wiecznie Batmanem. Strasznie płytka ta twoja opinia, albo oglądałeś film pół okiem. Burton miał kiedyś swoją wizję i też ją lubię. Podobnie jak inne filmy o superhero. Np. tegoroczne "Avengers" które czerpie bardziej z komiksów i to tych starszych.

Mógłbym równie dobrze napisać żebyś szedł oglądać najsłabszy filmy Jacksona. Ba. Mógłbym to poprzeć argumentami ;)

ocenił(a) film na 8
neo_angin

Właśnie wróciłam z kina i rękami oraz nogami podpisuję się pod Twoją opinią. TDKR zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, byłą to udana kontynuacja, a zarazem dobre domknięcie cyklu.Hobbita czytałam kilkanaście lat temu i absolutnie nie miałam zamiaru powtarzać tej historii przed obejrzeniem filmu, gdyż tylko bym się irytowała podczas seansu. Technicznie bardzo dobrze zrobiony, aktorzy również porządnie zagrali, nadając charakter, rys postaciom. Niemniej przykro patrzyło się na podróż, która wyglądała jak przypadkowy zlepek pomysłów, gdzie kto i jak ma iść, a fakt, iż bohaterowie żyją, zawdzięcza się pogromowi magicznych zbiegów okoliczności. Wszyscy żyją, świetnie się czują, nikt nie jest zmęczony etc. Nic, tylko posypać cukrem pudrem i podawać na zimowe podwieczorki dla swych pociech.

ocenił(a) film na 6
lelen_lis

Tak jak przy Hobbicie. Zero nominacji do Złotego Globu, o Oskary będzie walczyć razem z TDKR, ale tylko w technicznych. Rozumiem, że w święta rodzinki z dzieciakami były wniebowzięte, ale dobrze bawiły się chyba tylko te pierwsze. Jak dla mnie Hobbit to największy przegrany roku, a opinie krytyków po raz kolejny, w tym wypadku niestety, pokrywają się z moimi.

ocenił(a) film na 5
radek1029

mam nadzieje że przynajmniej nowy film tarantino będzie dobry .

ocenił(a) film na 6
PepperDr

oj, kto jak kto ale Tarantino i Nolan nie zawodzą.

ocenił(a) film na 4
PepperDr

Tez mam nadzieje. To w końcu Tarantino i powinno być ok. Chociaż nie powiem, obawy są. Z Hobbitem (chociaż nie czytałem książki niestety) muszę się zgodzić.

ocenił(a) film na 7
geefux

Wizja reżyserska,żeby film był atrakcyjniejszy do oglądania dla współczesnej widowni.Takie czasy,trzeba pozmieniać parę rzeczy żeby całość była lepsza w odbiorze,choćby kosztem przekręcaniu paru ważnych spraw ;]

ocenił(a) film na 5
ViAiPi

No tak , dla współczesnej widowni film jest wręcz idealny , tylko co z tymi drugimi?

ocenił(a) film na 7
PepperDr

Obejrzę jutro to się wypowiem ale z opinii tych co widzieli widzę że aż takiej tragedii nie ma...z resztą,Hobbit to jest jak już pisano bardziej opowieść dla dzieci,bo jak wiadomo Tolkien zaczął pisać Hobbita jako opowieść dla swoich dzieci do czytania dla nich,nie wiedział że wyjdzie z tego aż taki hit,dlatego tak jest bardziej zrobiony film,dla współczesnego pokolenia,młodszej widowni.LOTR był już pisany jako opowieść dla fanów z całego świata więc i film jest zrobiony bardziej pod nieco starszych widzów.

ocenił(a) film na 7
ViAiPi

Chodzi mi ogólnie o to że Hobbit był pisany jako książka bardziej dla dzieci więc i film tak zrobiono,a LOTR to już bardziej mroczna i brutalna opowieść dla fanów z całego świata,nieco starszych ;p

ocenił(a) film na 5
ViAiPi

Obejrzyj.

ocenił(a) film na 7
PepperDr

Jutro właśnie jade ;p

ocenił(a) film na 4
PepperDr

Też czuję się zawiedziona, a opiniami "fanbojów" się nie przejmuję, bo forum jest po to żeby wyrażać swoją opinię. Kasę Jackson i wytwórnie i tak zgarną więc mój komentarz im nie zaszkodzi. Film mnie poraził...sztucznością, nadęciem i pompatycznością. Czułam zażenowanie oglądając przerysowanego Gandalfa, który stał się parodią tego z WP. Humor, od którego film winien iskrzyć był w szczątkowej ilości. Nie było zachwytów, ludzie wychodzili z sali z niesmakiem. Niektórzy wychodzili przed końcem. Ja wytrwałam, bo czekałam na ten film tak długo i z taką nadzieją. Zawiodłam się i tyle.

ocenił(a) film na 5
aklime16

oj nie przesadzaj. Humor był , tylko że widocznie mam zupełnie inne poczucie humoru niż reżyser.

ocenił(a) film na 4
PepperDr

Taa...bekanie krasnoludów chyba :P Nie mogę uwierzyć że Jackson nie umieścił sceny, jak Gandalf przechytrza trolle! Przecież to była jedna z najśmieszniejszych scen w książce! Zamiast tego zrobił Gandalfa "You-Shall-Not-Pass" uderzającego laską w kamień. Płakać mi się zachciało w tym momencie, ale na pewno nie ze śmiechu

ocenił(a) film na 5
aklime16

mnie również rozbawiła scena ( nie miała mnie oczywiście rozbawić według reżysera ) kiedy uciekając przed goblinami gandalf zrzuca mocą głaz na ziemię , ten się toczy a krasnoludy popychając go miażdżą nim przeciwników.

ocenił(a) film na 4
PepperDr

Taa...i spadający w przepaść most z 13 krasnoludami i Gandalfem przy sterze, którym dziwnym trafem nic się nie dzieje :P Przypomniała mi się scena z WP z Legosiem na desce surfingowej po olifancie :D

ocenił(a) film na 5
aklime16

scena z olfitantem mi bardziej przypadła , bo w końcu legolas jest elfem i jest zwinny , a nie banda grubasów i gandalf serfująca po skale na moście.

ocenił(a) film na 8
aklime16

Chyba oglądaliśmy inny film ;)

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

chyba tak :P ale szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi :)

ocenił(a) film na 5
aklime16

No ja też miałem wrażenie że pomyliłem salę w której grali Mission Impossible a sale z hobbitem , więc może to jednak był mission impossible?

ocenił(a) film na 4
PepperDr

Dziwne, bo mnie się zdawało, że jestem na połączeniu Eragona ze Shrekiem !! Jeden film a tyle skojarzeń :D

ocenił(a) film na 8
aklime16

Skoro tak bardzo nie podoba Wam się " Hobbit " to " Władcy Pierścieni " nie powinniście w ogóle oglądać bo tam zmiany i przeinaczenia są tak ordynarne i nachalne że aż głowa boli ;) - szczególnie w " Dwóch Wieżach " i w " Powrocie Króla ".

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

Może to wyda Ci się straszne i nieprawdopodobne, ale moim zdaniem Jackson popełnił zbrodnię. On po prostu nagrał parodię WP i sprzedał ją jako Hobbita. Czujesz to?

ocenił(a) film na 8
aklime16

Nie czuję, gdyż w mojej opinii " Hobbit " jest lepszy niż WP i nie ma w nim takich bzdur, jak:

Merry i Pippin wpadajacy na Froda i Sama od tak, w biegu
Saruman pokazujacy Gandalfowi Palantir
" nawalanka " Gandalf vs Saruman
brak Starego Lasu, Kurhanow i Bombadila
nawalanka z Trollem w Morii
ilość Uruk - Hai w Amon Hen
wygląd Wargów w " Dwóch Wieżach "
Aragorn spadający w przepaść
Elrond nakazujący Arwenie odpłynąć za more i porzucić nadzieje
Elfy w Helmowym Jarze ( sama scena jest piękna ale wypacza sens obrony garstki ludzi przed Orkami )
Theoden = tchórz i płaczek
zmiana charakteru Faramira
zbyt rozwleczony wątek Rohanu
Entowie, którzy nie chcą wspomóc Hobbitów i innych Wolnych Plemion
śmierć Sarumana
brak ciemności podczas oblężenia Białego Miasta
Armia Umarłych, jej wygląd i udział w bitwie
śmierć Demethora
Frodo wypędzający Sama i w pojedynkę przemierzający jaskinię Szeloby
głupie popisy Legolasa i głupota Gimlego
itp. itd.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

po 1. Gdzie theoden był tchórzem ? 2 Nawalanka z trollem w morii - oj żebym ja ci zaraz nie wyliczył bezsensownych nawalanek w hobbicie ... czekaj , chyba połowa filmu była bezsensowną sieką .

ocenił(a) film na 5
PepperDr

co do Bombadila - przyznam sam ubolewam. A tak poza tym jeszcze , śmierć sarumana była tylko w materiałach dodatkowych

ocenił(a) film na 8
PepperDr

Theoden w moim odczuciu okazywał cień tchórzostwa i płaczliwości w scenie, gdy wraz z Aragornem obchodził mury Helmowego Jaru i żalił się, że nikt mu nie przyjdzie z pomocą - ale to pewnie taki zabieg aby uzasadnić obecność Elfich łuczników
a walka z Trollem w Morii jest trochę zbyt przeszarżowana i w WP to razi a w " Hobbicie " już nie, bo " Hobbit " to baśń nastawiona na " quest ", na przygodę i to czuć w filmie.

lelen_lis

Z niektórymi się zgodzę np. z brakiem śmierci Sarumana w wersji kinowej albo z tym brakiem ciemnosci ale np. walka z trollem czy walka Gandalfa z Sarumanem to były świetne sceny.

ocenił(a) film na 8
kamilxxx09

He, he - filmowo wygląda to świetnie ale po prostu, jak dla mnie, coś takiego nie przystoi Gandalfowi ;) - wygląda to trochę jak " Kill Bill " ;)
z drugiej strony, podobne sceny w " Hobbicie " w ogóle nie rażą.

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

hehe, sporo czasu Ci to zajęło, ale gdybym ja miała wyliczyć bezsensy Hobbita, musiałabym siedzieć cały dzień i opisać większość filmu. Dlatego lepiej darujmy sobie te wyliczanki bo to i tak do niczego nie prowadzi. Zresztą, nigdzie nie napisałam, że WP jest bez wad. Za to Hobbit jest jedną wielką wadą

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

Może i są przeinaczenia , ale przynajmniej reżyser nie wtrąca tam zupełnie innej opowieści ( takiej jak ta z białym orkiem ) , i nie sądzę żeby przeinaczeń było w tych 3 częściach więcej , niż w tym jednym hobbicie. A Władcy Pierścienie, mają przynajmniej piekielny klimat , i człowiek nie czuje się przy nich jak na filmie akcji.

ocenił(a) film na 8
PepperDr

Wprowadził - jest Lurtz ( podobnie jak Biały Ork ), jest Faramir, który wlecze Froda i Sama do Oshiliath, Armia Umarłych na Polach Pelennoru, itp.
a " Hobbit " jest, moim zdaniem, znacznie bliższy literackiemu pierwowzorowi niż WP a zmiany są tu w miarę logiczne, mają uatrakcyjnić film ale nie są tak ordynarne i nachalne jak te z WP - największa to chyba ta, że Pierścień wypada z gatek Golluma - w książce Bilbo chyba natrafia na pierścień po omacku na wysepce Golluma.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

nie będę tego komentował

ocenił(a) film na 4
lelen_lis

Hobbit NIE JEST bliższy literackiemu pierwowzorowi niż WP. Hobbit to ogólne zarysy fabuły z książki i wtłoczone do tego dziwaczne pomysły reżysera. Jak to wyczytałam w wywiadzie z Ianem McKellenem: "Peter na planie poważnie zastanawiał się, czy w jednej ze scen pokazać, jak Gandalf wyglądałby pod wpływem alkoholu". To na pewno byłoby bliższe oryginałowi niż pokazywanie Galadrieli gładzącej Majara po policzku <szloch>

ocenił(a) film na 8
aklime16

Wychodzę z założenia, że Tobie po prostu przeszkadzają pierdoły, zwykłe bzdety
we " Władcy Pierścieni " brakuje przede wszystkim szacunku dla literackiego pierwowzoru, brakuje powagi, brakuje mi etosu rycerskiego - nie ma Rohańczyków uderzających mieczem o tarczę na cześć króla ( gdy Theodem budzi się ze złego czaru Sarumana ), nie ma obrońców Gondoru ciągnących do Białego Miasta przed nastaniem ciemności, itp. - jest za to Gimli siedzący na miejscu namiestnika Gondoru i chyba bekający - zero szacunku.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

tak , bo to że Rohańczycy nie biją mieczami w tarczę na cześć króla nie jest bzdetom . Znamy inne definicje słowa Bzdeta.

ocenił(a) film na 8
PepperDr

Dla mnie to jest brak rycerskiego etosu, brak go w całej filmowej trylogii a więcej jest go właśnie w " Hobbicie " - zresztą, od filmowego Thiorina bije większa krolewskość niż od Aragorna.