Ja tam nie porównuję tych filmów pod takim względem. jedynie pod względem tego czy film mi się podoba czy nie. Czy nudzi czy nie. Najlepsze kryterium:) No ale skoro lato to skąd śnieg w Laketown?:) Nieważne podoba mi się klimat, tonacja kolorów, to akurat dobrze zrobili. Na to myślę nie można narzekać.

Hmm....no tutaj faktycznie jest pewna niezgodność. Cóż, może jakaś anomalia pogodowa?;)
I dobrze, że nie porównujesz :-) Albo się film komuś podoba albo nie i nie ma sensu strzępić języka... czy też wyrabiać sobie odciski na palcach, skoro forum jest miejscem gdzie przelewa się swe smutki ;)

Cieszę się Panie staightlines, że do narzekających nie należysz :-)

Nie no na to że jednak mnie jedynka troochę nudziła to narzekam, nie tak miało byc:)

A moze ten snieg w Laketown to nie snieg lecz popiol bedacy pozostaloscia po spaleniu jakichs budynkow? Jaki kolor ma dokladnie bo nie znaqm dokladnie tematu, niech ktos wrzuci zdjecie tego o czym mowa :)

A wiesz.... też tak pomyślałem jakiś czas temu, że może to opad popiołu jest a nie śnieg.... ale jak wiadomo, zawsze tworzą się różne teorie nim zobaczy się efekt końcowy :-)))

no cóż , każdy ma swoje zdanie i swoją opinie, po to jest ten portal aby sie nimi dzielić :)

Przez dłuższy okres jednak mam wrażenie, że nie do końca wiadomo po co jest ten portal ;)
Fakt.... wielka baza filmów, znaleźć można tu niemalże każdą produkcję, informacje o aktorach etc. Ale czy to aby na pewno miejsce na konstruktywną wymianę zdań? Wybacz, ale sama koncepcja forum, rejestracji użytkowników, braku pełnej jawności wypowiedzi i odpowiedzialności za nią, wysokiego poziomu moderacji oraz standardów kultury, utwierdzają mnie w przekonaniu, że jest to jedno z mniej interesujących i właściwych miejsc do wyrażania własnych opinii :-)

Rzecz jasna nie generalizuję, gdyż są wyjątki.
Pozdrawiam.

Zgadzam sie w 100% z Twoja wypowiedzia. Mimo ze takze jestem fanem ksiazek i filmow, to pierwszy film z serii Hobbit nie jest dla mnie do konca udana produkcja z kilku znaczacych powodow, o ktorych na forum po raz n-ty nie ma sensu abym pisal...

Hmm.... wyrażenie: "po raz n-ty"(enty), nabiera w tym znaczeniu dość tolkienowskiego znacznie :P