Komedie francuskie dzielę na bardzo dobre i słabe. Ten niestety zalicza się do tej drugiej grupy,oczywiście wg mojego
gustu. Mój wybór komedii francuskiej to produkcje typu "Nietykalni". Hollywoo to kwintesencja mocno naciąganego
infantylnego humoru , pasowałoby jeszcze aby w "odpowiednich" momentach było słychać wybuchy śmiechu. No
niestety mogę to podsumować w jedyny sposób jeśli ktoś ma ochotę mnie zlinczować po mojej wypowiedzi - taki
przykład - bardzo lubię komedie z Luisem de Funes jednak serii o żandarmie kompletnie nie trawię - i tak jest w tym
przypadku ,tego typu komediowym francuskim produkcjom mówię stanowcze nie.