Na początku chciałbym napisać, ze każdy ma prawo do własnego zdania i gustu. Niżej jest moja opinia. Jeśli ktoś sie z nią nie zgadza rozumiem. Myślę jednak, że zamiast obelg pod moim adresem dobrze było by, abyście przytoczyli jakieś sensowne agrumenty świadczące 'za' waszym zdaniem.

Film ciekawy. Świetna fabuła, aktorzy i muzyka. Klimat i cała atmosfera bardzo wciągająca. Na pewno nie jest to jakaś super produkcja, ale dla zwykłego śmiertelnika może być niezłym oderwaniem i pokazaniem tzw. chuliganów od innej strony. Nie mozna jednak porównywać postaci przedstawionych w filmie do pseudokibiców z jakimi mam styczność w naszymi kraju. Ci zazwyczaj są pomylonymi, zakompleksionymi młodymi luźmi, którzy biją się tylko dlatego, aby się wyżyć. W filmie jest również pokazana przesadna agresja, ale taka jakby bardziej 'kulturalna'. Już na początku filmu Pete mówi przecież, że GSE to jest 'firma' nie gang. Co na końcu udowodnione jest tym, iż najważniejsza dla niego jest rodzina. Hmm zakończenie rzeczywiście trochę nie pasujące, ale jaęli byłoby inne ten film nie niósłby już takiego głębokiego przesłania. Odstąpienie Matta od przemocy w ostatniej scenie bardzo mi zaimponowało. Ukazało też, że przemocą nie mozna załtwić wszystkiego.

Następną kwestie jaką mozna by poruszyć w obronie filmu jest życie postaci poza GSE. Oni przecież normalnie pracują, mają rodziny. Są normalnymi ludźmi. GSe to jakby odreagowanie od codzienności. Ważne jest to, że oni nie bija się z byle kim. Nie napadają staruszki na ulicach itd. Nie wciągja w to nikogo, kto nie nie jest tym zainteresowany.

Nie chcę tu pisać wszelkich argumentów. Jednak wszystkich "przeciwników" filmów zapraszam do polemiki poprzez e-mail bądż tu. Jestem otwarty na wszelkie głosy sprzeciwu w sprawie tej produkcji.