PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124119}
7,5 361 tys. ocen
7,5 10 1 361060
6,5 42 krytyków
Hooligans
powrót do forum filmu Hooligans

Ok nie będe krytyczny. Fajny(ha ha ha)filmik jak zwykle dla głupiutkich ludzi...takich, którzy
lubią mieć wszystko w filmie...miłość, dobro, zło, honor, poświęcenie, rodzina,
dobre zakończenie(powiedzmy). No to doktor n0 zrobi rentgen.
Przydupas w roli głównej. Zły królik i złośliwy Elmeł z kłulika błaksa.
Nie będę mówił o hobbitach, bo te chyba w ziemi siedzą. Dziennkiarstwo na Harvardzie??
Szkoda, byśmy mieli drugą Grażynę Torbicką, ale za milczenie dostał drobniaki na lizaki(O ALe Flo)
Wyjeżdża z USY na wyspy.
Tam spotyka supa' Szefa gang00w l0nd0nu. Który ma włsne mieszkanko, laptopa, plasme(i plastuśa, piotrusia pana
jako lokatorka[Oczywiście Hobbit{ale o tym sza!]}) musi kopsnąć parę funtów na mecz od braciszka
pana 10 przykazań. Zaraz Elmeł staje się gansta masta i bije drecholów bandziorów, co nie wiedzą,
film kręcą. Pech chciał, że Bowler go nie lubi..."ach mój pamiętniku(pisze później elmeł)
Ach za cóż on mnie sympatią nie daży?" No ale Już urósł Hooligan(123 cm wzrostu)
I teraz całe miasto o nim wie. Że Janki(Yankeee) są mocne(Jan-John-Rambo)
Okazuje się, że 10 przykazań to Major, co w śpi na kamieniach a nie łóżkach. Dzieciorób
też jest supa'Hugo"Boss", który oprócz tego, że jest Dzieciorób, to też Dziecio-killa.
Więc jest źle, bo tatuś synka..powalony kosiarz trawników z Głogowa...jest bardzo zły, że
mu synka zrobili na bamboocha. Więc tam bla bla bla bla i dochodzi do Wielkiej walki
o honoł, a jak honoł to elmeł łaptem na pole biegł kłulika bić. I pojawia się kibic
walki matka z dzieckiem (wszędzie ich pełno) kosiarz z Głogowa postanawia polulać małego(sic!)
Ale ponieważ nie umył rąk, to nie może i musi zabić jednego z Suppa'gangsta.
A na koniec filmu Hobbit(a niech już ma) kozaczy w kiblu i odchodzi śpiewając o bańkach.
A głupi ludzie płaczą. Na koniec APEL:
Zobaczcie Football Factory, to jest film o kibicach.

ocenił(a) film na 10
Kapiszczur

i to sie nazywa człowiek rozumny!?:|lol ty masz chyba zryty czosnek zdeka bo nie czaisz filmu:] a te twoje "elmły" to jakis nowy slang ?? a co do football factory to rzygam!! a i zakonczenie raczej nie jest szczeslwe:/ a jak tobie cos nie pasuje to sie wal na cyce i przestan takie posty strzelac:/ w ogóle po co ty tu jestes?? rzuc sie w gówno! moze jakies hobbity cie z niego wyciągną:/ ale i tak smieszny jestes lol

ocenił(a) film na 10
Kapiszczur

aaaaaaaaaaaaa lol!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jaki czosnek z ciebie!!!widze ze ty czaisz o co biega:] RADA: najpierw zrozum film a potem sie wypowiadaj bo to co ty tu plumkasz to jest smieszne i załosne;]
a według mnie hooligans to swietny film z przesłaniem (nie dla tempaków:]) pa:)

ocenił(a) film na 10
Kapiszczur

Kapiszczur śmieszny jestes. Nie wiem po ilu byles winach jak pisales tego posta, ale przynajmniej jestes zabawny i nie klniesz jak te dwa buby co sie wpisaly ponizej. Filmik moze przeslania nie ma, ale przemily dla oka, wiec go i tak dodalam do ulubionych. I ten "supa' Szef gang00w l0nd0nu"...hm.... poprostu miod malina. Pozdro

Lola

dziękuję..dziękuję...tak tak, ci dwaj pierwsi panowie po cichu się skumali i założyli mój fanklub, ale zaraz potem doszło do kłotni między nimi, kto będzie grzebał w moim śmietniku i wyciągał śmieci...hmh obaj chcieli. No nic. Faktycznie dopiero teraz zrozumiałem przesłanie tego filmu. Gdy jestem na prochach, to jestem normalny. Przecież to jest love story!! Ten mały(nie piszę już hobbit) zakochał się w tym dużym. W chwili, gdy doszło do pierwszej "bójki"między nimi zaiskrzyło. Mały marzył, by znowumieć okazję pomacać tego drugiego. Cierpiał, oglądał mecze, pił rozwodnine, letnie piwo, ale...nic, nada, nul, zer0. Szkoda (panowie na górze) szczerze czekali na sceny rozbierane swoich idoli...Dobra starczy, bo się pożygam. Bleeeeeeeeee

Kapiszczur

ps.1 Znacie jakiś inny film, oprócz ff i hu.[ligans] i sin city, gdzie ten mały gra jakiegoś bitnego typa?

ocenił(a) film na 8
Lola

Wiesz. Właśnie w tym sęk, że film przesłanie ma... Jest nawet wykorzystywany jako pomoc w warsztatach o przemocy... Przekaz jest nawet dosłownie powiedziany przez Matta... A mianowicie że czasem trzeba walczyć a czasem ustąpić.. Można do tego dodać wątek przyjaźni, o pomocy i walce za innych, u ich boku.