he he , masz racje człowieku ,film jak dla mnie porazka....made in USA wielka kicha .Z tego co pamietam to w 2004 wyszło Football Factory ,a rozni sie to tym od tego ze tam zamiast rodzinki i dramatycznego zakonczenia były dwie rzeczy ,sex i cpanie , hooligans ,fuck ,fuck ,fuck dla mnie marny film plus frodo ,tylko dla pań...Pozdrawiam

ogólnie Old Boy też jest skurwiały....podobnie do hooliganów.....ale OB wiadomo że jest od początku do końca wymyśloną historią a Green Street miało byc "prawdziwe" dlatego nie można tych 2 filmów ze sobą porównywac....pozatym Franz pocisnąłes po Yattamanie tylko dlatego że mu sie podobało coś innego?.....w zasadzie to kłade spoconą lache na oba te filmy.....na Old Boyu byłem w kinie i żal mi tych kilkunastu złotych a Hooliganów obejrzałem na Dvixie i jedyne czego żałuje to stracony czas.....w hooliganach mnie najbardziej wkurwia fakt że koleś który nigdy w życiu sie nie prał nagle z sekundy na sekunde sie wkręca w pizganki i jest kochany przez cały zachodni londyn....bez kitu bardziej prawdopodobny jest Harry Potter....

"pojebany kretyn z mlotkiem w reku ",ktory byl zamkniety w pokoju przez 15lat ,odciety od Swiata ,rządny zemsty,troche tam trenował z tego co pamietam ,moze to i przesada ,ale człowieku nie porownuj tych dwoch filmow ,kino koreanskie troche sie rozni od tego amerykanskiego ,obejrzyj sobie "Gra Wstepna ",podejrzewam ze z kina dasz noge ,albo sie pozygasz . Polecam Ci mecz piłkarski po za boiskiem, zobaczymy ile strzałow wytrzymasz ... hobbit lepiej niech pozostanie paniczem Frodo

wcale nie porównałem oldboya i hooligans. Napisałeś, że biją się 8 na 20 i wygrywają to mnie śmieszy bo jest w 3 dupy filmów których takie bójki mają miejsce a jeszcze lepsze są te w których 1 koleś rozpieprza 20. Oldboya podałem tylko dlatego że znalazłem go wśród twoich ulubioncyh. Gdybym miał się doczepiać do każdego kolesia który z sekudny na sekunde staje się super mordoobijaczem to kurde sory, ale z większości filmów bym musiał zrezygnować (nie podaje przykładu żebyście się nie czepiali że porównuje hooligans z jakiś innym filmem). Odnośnie Elijah'a Wood'a to nie rozumię czemu się do kolesia czepiacie? Mam rozumieć że ma spocząć na laurach i dać sobie spokój z filmem? "hobbit lepiej niech pozostanie paniczem Frodo". No a jeżeli uważacie, że Harry Potter jest bardziej realny to gratuluje, chciałbym zobaczyć dzieciaka czarodzieja :)
Każdy z nas ma odmienny gust i ma do tego pełne prawo, nie przeszkadza mi, że wam ten film się nie podoba bo myśle, że nie tylko wam ale dużej liczbie osób też nie przypadł do gusta. Jednak troche dziwi mnie sposób w jaki argumentujecie, że był lipny. Frodo huligan, heheh itp. Troche to śmieszne, jakbyście do czegoś istoniejszego nie mogli się doczepić.

Napisałem tak bo podobno film ma byc realistyczny ,ale jest tam wiele niedociagniec , z reszta poruszony jest na forum ten temat "kilka niescisłości".Ja podałem tylko swoja opinie ,mnie sie film nie podobał , nie widze tam roli Elijah'a Wood'a i nie czepiam sie nikogo o to co ma do powiedzenia .Kazdy chyba ma prawo do swojej opini na dany film i wypisuje swoje poglady ,a nie ocenia uzytkownikow .Tylko sie podpisałem pod wypowiedzią JuGGaLo Slon-a , bo to jego temat . Kazdy ma inny gust... ;)

Elijah Wood jest spoko jako aktor....nie można ukrywać że postać froda do niego bedzie przyklejona przez kilka nastepnych lat...nikt nie bedzie o nim mówił "hooligan" tylko frodo albo hobbit....dlatego mówie o nim w ten sposób...film jest pełen nieścisłości.....nie da sie ukryć....w zasadzie to 70% z Green Street stanowi nieścisłość....poprostu tak nie wyglądają realia....football factory już chyba bardziej mi się podobał....poprotu to jest zajebiście naiwna historia narkęcona w spoko sposób ze spoko muzyką a reszta jest tylko tłem....