I masz racje! Mnie tez sie bardzo podobał, wiele mozna sie nauczyc z niego ;))

jedyne, czego można się nauczyć z tego filmu, to jak dać komuś z bańki albo jak samemu stracić zęby.

albo jak nie wpasc w złe towarzystwo, strasznie płytko myslisz, jezeli tylko same negatywy potrafisz wyciągnąc z tego filmu do tego tak marne...

ależ owszem, były też pozytywy... dobre zdjęcia, montaż, no, niezły warsztat... to chyba tyle. na poziomie scenariusza i przesłania jest to jednak kompletne gówno i tego się będę trzymał.

co do tego złego towarzystwa to nie bardzo wiem, o co ci chodzi. która z pokazanych w filmie grup była dobrym, a która złym towarzystwem? bo dla mnie to oni wszyscy byli siebie warci. "kretyni kontra kretyni", że zarzucę cytatem. wybieranie pomiędzy jednym a drugim fanatyzmem nie jest dla mnie żadną alternatywą.

O jejku, jak nie wpaść w złe towarzystwo. Jak Cię takie przesłanie interesuje to możesz jeszcze pooglądać wieczorynkę, tam też są takie piękne morały: Żeby nie bić młodszych, żeby pomagać mamusi jak jest chora, o rany, takie ładne przesłanie... TO JEZT PJENKNY FILM O TYM RZE ŃE MORZNA WPADADŹ W ZŁE TOWAŻYSTFO!

słuchaj! to, ze Ty oglądasz wieczorynke codzień to nie znaczy, ze ja tez to będę robiła i nie namawiaj mnie juz do tego o!

O jejku, tylko się nie rozpłacz :)