Niektórzy piszą, że można się pogubić kto jest kim. Generalnie fabuła filmu na tym polega, więc wystarczy oglądać uważnie żeby bez problemu się w tym połapać. Jeżeli ktoś włączy tv i przejdzie na chwilę do kuchni po wodę, czy na piętro po kocyk, to faktycznie - wtedy można zgubić wątek, bo akcja toczy się dość szybko. Osobiście podoba mi się nawet bardziej niż pierwsza część, chociaż brakowało mi Rampala... Typowa bollywoodzka komedia, w której w scenie walk, na jednego bohatera napada 20 innych - oczywiście pojedynczo, a nie wszyscy razem ;)