Magnetyczny. Historia opowiedziana może zbyt publicystycznie, ale jej treść w pełni to rekompensuje. Perfekcyjny Newman, charyzmatyczne kreacje drugoplanowe. Szkoda, że brakuje obecnie filmów mówiących tak wiele i tak trafnie o pokoleniowym konflikcie.
Zgadzam się, podchodziłem do filmu nie wiedząc czego się spodziewać. Tymczasem zobaczyłem kawał naprawdę ciekawego kina. Aktorsko świetny. Paul Newman rzeczywiście był znakomity, jak również Patricia Neal. Świetne dialogi, zwłaszcza pomiędzy Hud'em i Almą. Przez cały film Brandon De Wilde kojarzył mi się z Jamesem Deanem (dopiero po obejrzeniu filmu przeczytałem że również w taki sam sposób jak on w młodym wieku odszedł z tego świata).
"Zabić jest łatwo, trudniej jest coś stworzyć" - to zdanie mimo że takie oczywiste, również utkwiło mi w pamięci. Chyba sięgnę po więcej filmów z Newmanem, na pewno jest jeszcze kilka dobrych pozycji których nie widziałem. W każdym razie "Hud'a syna farmera" polecam.