poza Newmanem na pierwszym planie film ma niewiele mocnych stron, sama historia wydaje sie dosc plytka i oklepana.
wg mnie aktualny film jak i przesłanie, poruszający różne problemy, przemijanie i odmienne poglądy od innego starszego pokolenia, chciwość podstępność oraz cenienie hedonizmu nad życie rodzinne to aktualny wciąż problem.
Gdy się spytałem moich znajomych, czy kojarzą ten film - odpowiedzieli, że wcale nie. Co mnie bardzo zasmuciło. Musiałem sam odkryć tą fajność i przekonać się na własne oczy, jak rewelacyjnie w tym filmie Paul Newman zmiata aktorsko pozostałą obsadę na łopatki.