Film taki sobie... Można obejrzeć, ale to jeden z tych filmów, które się ogląda i niemal od razu o nich zapomina.
Zaczynal sie calkiem calkiem... dziura w klatce piersiowej, saczaca sie krew, przerazenie, krzyk, panika i rozpacz... do tego tajemnicze urzadzenie, ktore powoduje te wszystkie elementy.... i co dalej? Hmmmm, dalej to juz swietnie znany motyw, grupka amerykanskich dzieciakow z collegu, dla ktorych imprezka jest najwazniejsza czescia zycia, zostaje uwiklana w tragiczne skutkiem zdarzenia. Od 40min filmu czekalem tylko na to, kto okaze sie zabojca... no moze nie czekalem... po prostu z braku laku siedzialem i wpatrywalem sie tylko w telewizor. Ogolnie mowiac... strata czasu.
A ja sie nie zgodze :). Biorac pod uwage horrory ktore wychodza z roku na rok (mam namysli, ze coraz gorsze) to ten film naprawde nie jest az taki zly!;) Inny od wszystkich typowych horrow, no moze poza nastolatkami o ktorych wspomnial moj przedmowca, bo to juz troche okolapy motyw :). Aczkolwiek sadze, ze film wart obejrzenia i ja oceniam go na 6. :)
Pozdrawiam.