PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=504776}

Igrzyska śmierci

The Hunger Games
2012
7,2 393 tys. ocen
7,2 10 1 392760
6,6 75 krytyków
Igrzyska śmierci
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci

Dobry film. Jedyne co razi to rozbieżność z książką. Szkoda, że najlepsze momenty wycieli(żarty). Ale w sumie to film do polecenia, jak ktoś lubi tego typu(nie każdemu przypadnie do gustu). A i jeszcze jedno! Nie mogłam znieść po prostu tego całego gościa co grał Peete! W książce Peeta był opisany jako blondyn(to się zgadza), ale muskularny! Jak taki wątły chłopaczek niby może rzucać worami? W dodatku był niższy od Katniss co baaardzo raziło mnie w oczy. I ta jego twarz! Masakra. Ma jakąś taką cofniętą szczenę i czoło do przodu wysunięte. Do tego kwadratowa szczena i ma jakieś takie dziwne policzki pod oczami. Cały film załamywałam się nad jego wyglądem. Mogli wziąć innego aktora. Mało ładnych młodych aktorów? Na pewno znaleźli by kogoś odpowiedniego. Ach...no nic...tylko jak teraz czytam książkę to zamiast mojego wyobrażenia(czyli pięknego Peety) widzę Josha H:(

ocenił(a) film na 8
chlorek_miedzi

Biorąc pod uwagę to, że film tworzyli Amerykanie, którzy mają skłonność do przekształcanie wszystkiego i koloryzowania tego, jak im się żywnie podoba, to rozbieżność między książką a filmem jest zaskakująco mała. Wycięli parę rzeczy, kilka dodali od siebie. Co do Peety to nie zgadzam się. Moim zdaniem Josh świetnie sprawdził się w tej roli. Nie wydaje mi się, by mógł go zagrać jakiś wymuskany chłopaczek, bo to po prostu popsułoby całe wrażenie. Poza tym grał naprawdę świetnie i uważam, że to miało największe znaczenie.

ocenił(a) film na 9
chlorek_miedzi

Ja również sądzę, że ścisle trzymali się z książką, co jest dużym plusem! :) I Peeta był fajny, według mnie pasował do tej roli :D

ocenił(a) film na 8
pink_panther94

zgadzam się co do Josha :)

ocenił(a) film na 8
chlorek_miedzi

Właśnie Josh od pierwszej chwili wizualnie bardzo mi pasował do postaci Peety, dokładnie trafił w moje wyobrażenie. I ucieszyłam się, że nie obsadzili jakiegoś wymuskanego przystojniaka, tylko właśnie dość normalnie wyglądającego chłopaka - w książce nie ma słowa o tym, żeby Peeta był super przystojny, chociażby Finnick czy Gale są tak opisywani a on nie. Josh bardzo pasuje do roli.

_malena_

No cóż ja wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej i bardzo mi nie pasuje do tej roli, ale każdy odbiera to inaczej. I uważam, że jego wygląd jest poniżej przeciętnej. Na jego grę aktorską nie narzekam, całkiem całkiem...ja tylko wyglądu nie mogę znieść i obawiam się, że to się nie zmieni, a w sumie szkoda, bo kiedyś może być niezłym aktorem.

ocenił(a) film na 8
chlorek_miedzi

"jego wygląd jest poniżej przeciętnej" - to zależy dla kogo, piękno jest kwestią czysto subiektywną ;) Dla jednych jest "poniżej przeciętnej", dla innych "ani przystojny, ani brzydki", a jeszcze innym może się podobać. Już jest niezłym aktorem, miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie jeszcze lepszy. Nie sądzę, żeby wygląd mógł mu stanąć na drodze do kariery.

theHoliday

Na pewno wygląd nie stanie mu na drodze(wielu jest takich brzydkich-przeciętnych ale za to świetnych) ja tylko chciałam wyrazić swoje ubolewanie, że jeśli będą go brać do filmów z dobrymi scenariuszami, a ja nie mogę nań paczeć to nie zobaczę dobrych produkcji, albo jak zobaczę to będę oceniać przez prymat tego aktora.

ocenił(a) film na 8
chlorek_miedzi

a no to chyba że ;)

_malena_

Wg książki miał być wysoki i barczysty i muskularnym,aktor z całym szacunkeim nie sprawdza się pod względem fizycznym..

ocenił(a) film na 9
chlorek_miedzi

Zgadzam się z Tobą chlorek_miedzi. Ewidentnie źle dobrali aktora, chociaż widzę, że Ty tego bohatera lubisz(ja nie znoszę) to strasznie raził mnie jego wygląd. Wiadomo, nie miał być to super przystojniak, ale w książce było wspomniane, że nie był brzydki.
Dzisiaj byłam z koleżankami w kinie i kiedy Caesar mówił :" Ale z Ciebie przystojniak", wszyscy w kinie wybuchli śmiechem.: )

patuss97

No ten cały Peeta to całkiem fajna postać według mnie(ale i tak nikt nie przebije Haymitcha;d). Przystojniaczek;D hahahhahaa;D

ocenił(a) film na 8
chlorek_miedzi

Haymitch w książkach był o wiele lepszą i ciekawszą postacią. Jedną z rzeczy, które w filmie nie podobały mi się najbardziej, to właśnie że zupelnie zmienili charakter jego postaci. O ile aktor zagrał bardzo dobrze, to książkowy Haymitch po pierwsze był o wiele złośliwszy, wręcz chamski ale w zabawny sposób a jego dialogi z Katniss były mistrzostwem świata. W filmie tego nie ma, jedyna osoba, której docina to Effie, a w stosunku do Katniss i Peety zachowuje się przez większość czasu jak dobry wujek:) W książkach ich relacja była o wiele trudniejsza, praktycznie nie zdarzało im się zamienić zdania bez złośliwości, ale też z czasem było widać między nimi dużo głębszą więź. Po drugie - w filmie Haymitch jakoś zbyt łatwo i szybko poradził sobie z problemem z alkoholem, w książkach nigdy nie przestał pić, miewał tylko krótkie okresy przymusowej trzeźwości. W filmie jest zbyt miły, brakuje jego tekstów.

Ja mam jakoś odwrotnie do większości - bo w książkach nie przepadałam za Peetą aż do 3 części kiedy go polubiłam, a w filmie jakoś od razu wzbudził we mnie większą sympatię.

_malena_

Mówiąc, że lubię Haymitcha oczywiście chodziło mi o książkowego, w filmie to rzeczywiście był po prostu dobry wujaszek. Peete po filmie to ja chyba przestałam lubić heh.

_malena_

Haymitch był moją ulubioną postacią w ksiązce a w filmie był taki za mało brutalny taki jak mówicie dobry wujek. Długi czas zastanawiałam się czy obejrzeć ten film bo czytając ksiązke po obejrzeniu filmu tworzy się w głowie obraz gdzie bohaterowie przypominają aktorów, obejrzałam film i żałuje bo gdy przypominam sb postać widze aktora który grał daną role a nie moje pierwsze wyobrażenie.

ocenił(a) film na 9
chlorek_miedzi

Mi tam aktor sie podobal. Co do rozbieżności z książką to masz rację, mnie najbbardziej uraziło to, w jakiej sytuacji Katniss dostała broszkę :/ Nie podobał mi się też wjazd rydwanów. W książce było napisane, że mieli proste czarne kombinezony płonące peleryny i czapki. W filmie to nie był raczej prosty kombinezon :/ Inne stroje też mi się nie podobały. Podobał mi się natomiast pomysł z tym niebieskowłosym facetem, kiedy czasami przed biurkiem siedział i tłumaczył widzom, co to np za stworzenie (patrz-zmutowane osy)

ocenił(a) film na 1
chlorek_miedzi

Moim zdaniem film okazał się kompletną katastrofą...
Jeśli położylibyśmy go obok książki, to ciężko było by odnaleźć 3 wątki, które nie zostały zmienione...
Ekranizacja jest straszliwie "cukierkowa" przygotowana typowo pod najmłodszą publikę.
W filmie brak wielu wątków, wiele zostało zmienionych, jeszcze inne zostały nadpisane, do tego dochodzi moim zdaniem nietrafiona obsada...
Zdecydowanie nie polecam filmu osobom, które miały styczność z książką, lub preferują dobre kino.

ocenił(a) film na 8
Ce4

ja czytałam wszystkie trzy części książki a film bardzo mi się podobał, tak więc nie ma reguły:) było kilka momentów kiedy dosłownie podskoczyłam w fotelu (zmieszaniec wyskakujący z krzaków:)). Podobało mi się przedstawienie rzezi przy rogu obfitości, gra aktorska i sposób przedstawienia Kapitolu i dystryktów, a także niezbyt długi wątek miłosny (jak wielu, obawiałam się że przejdzie on na pierwszy plan) . Było też kilka rzeczy, które mnie irytowały: głównie praca kamery w początkowych scenach, dająca efekt rozmycia obrazu oraz okoliczności zdobycia broszki. Film jednak jest moim zdaniem bardzo dobry - może o tym świadczyć między innymi idealna cisza na sali, od początku aż do końca seansu:) Serdecznie polecam:)

ocenił(a) film na 5
chlorek_miedzi

Mnie też się gość nie pododbał, ktoś "poważniejszy" powinien być do tej roli

ocenił(a) film na 8
lakimakromedia

co znaczy "poważniejszy"? chodzi o wiek aktora czy może o jakieś cechy fizyczne, które Twoim zdaniem sprawiają że aktor nie wywiązał się ze swojej roli?

ocenił(a) film na 5
monikar504

bardziej wyrazisty, figure to on miał bo musiał, ale przy niej wyglądał słabo [pomimo że ona też nie w moim typie :P], choć tego ich wroga też bym w tej roli nie widział, tamten to był taki laluś.

ocenił(a) film na 9
chlorek_miedzi

Zgadzam się :) On był okropny - takie moje zdanie, każdy ma inne.

użytkownik usunięty
medziks1

zrzyna z Battle Royale.

ocenił(a) film na 7
chlorek_miedzi

Haha, CuCl2, ja już się tego nasłuchałam, cała sala również. ;D I dalej uważam, że Josh w roli Peety wypadł świetnie, nawet z tą swoją okropną szczeną. Taki tam syn piekarza i tyle, wyglądem jakoś szczególnie sie nie musiał się wyróżniać. Jego brak umięśnienia również mi nie przeszkadza, bo osobiście wole suchych:D Więc Peeta jest ok, najlepsza z jego udziałem wg mnie była scena wywiadu. Natomiast nie jestem w stanie znieść Gale'a ani w książce ani w filmie. A jeszcze temat Haymitcha był poruszany.. A więc myślę, że jego postać została strasznie okrojona i jak dla mnie w filmie wręcz nie rzuca się w oczy, mimo że to naprawdę ważna osoba w tej części. Troche mnie to wkurzyło, bo naprawde go polubiłam (jednak cieżko było mi na niego patrzeć jako blondyna, inaczej to sobie wyobrażałam) Co do wątku miłosnego uważam że powinien być jakoś wyraźniej przedstawiony, i znowu uważam że strasznie to skrócili mimo że nie jestem zwolenniczką przesłodzonych scen. I zabrakło mojego ulubionego tekstu, kiedy Katniss wyciągała Peete z błota i tego właśnie nie mogę przeżyć. A najlepsza postać i w książce i w filmie to oczywiście Cinna <3
Generalnie żałuję, że filmu nie obejrzałam przed przeczytaniem książki, bo myślę, że spodobałby mi się bardziej. Ale z drugiej strony nie wiem czy byłby zrozumiały, kolega chyba nie do końca wszystko zaczaił.

Manysh

Manysh cała sala? oj nie przesadzaj, przecież narzekałam tylko tobie, nie?;D ci co siedzieli za nami bardziej nawijali heh;)
ten Josh grał dobrze, ale nie jestem w stanie znieść jego twarzy;D
a najlepsza postać to Haymitch(ale tylko w książe;d), Cinna ujdzie;p