W filmie jest producentem filmu "48 godzin bez wizy". Zosia na balu mówi, że będzie właścicielem stacji telewizyjnej i żeby nie puszczał syna (Iwo) w góry. Sprawdziłem, że ani Walter (TVN), ani Solorz (Polsat) nie mają/mieli syna o imieniu Iwo :-)
- Ojej, chłopczyku, uważaj, za szybko jeździsz, gdzie Twoja mama?
- Nazywam się Robert Kubica i jestem z Krakowa.
Znakomite ;D.
Może nie jest to do końca komedia, bo raczej film obyczajowy z elementami
humorystycznymi, ale warto zobaczyć, choćby ze względu na fajnie oddaną atmosferę lat 80.
Pamiętam tamte czasy, choć byłem wtedy dzieckiem i miło sobie przypomnieć lata, gdy po
polskich ulicach jeździły "maluchy":)
ale wydaje mi się, że w 2000 r. nie było jeszcze głośno o ptasiej grypie, a główna bohaterka
wspominała o niej... trochę to dziwne;/
Film zrobiony na zlecenie aby ośmieszyć dawny system .Jak biednie i głodno i szaro
żyło się w tamtym ustroju.
tylko że ludzie jeszcze pamiętają ze budowano po 300tyś mieszkań nie było
bezrobocia i łatwy dostęp od lekarzy a fabryki i zakłady były POLSKIE pewnie że
były problemy ale z dzisiejszymi...
"Ile Waży Koń Trojański" jest idealnym przykładem filmu o zmarnowanym potencjale. Podróż w czasie jest tu pretekstem do pokazania PRL-u jako tła wydarzeń. Taki scenariusz daje ogromne możliwości podjęcia próby humorystycznego rozliczenia się z tym okresem. Niestety twórcom zabrakło odwagi, a w filmie z komuny zachował...
więcejTrzeba przyznać, że wcześniej nikt nie wpadł na pomysł nakręcenia filmu o cofnięciu się w czasie do PRL-u. Także za pomysłowość plus. Kolejny plus za wykonanie - bardzo dobrze oddane realia późnych lat 80-tych. Następny plus za postać babci, która dodała trochę ciepła i odrobinę humoru do całości :) Cały fragment...
dla mnie to jeden z bardziej irytujących filmów jakie ostatnio widziałam, gra Pani Ilony jest... infantylna, jedyny jasny pkt w tym filmie to Robert Więckiewicz, który nawet z marnego dialogu potrafi zrobić dobra scenkę, Może ktoś mi wytłumaczy co komediowego jest w tym filie? nic zupełnie nic ciekawego
Istotnie pomysł był całkiem niezły, niestety rezultat taki nie jest. Mało błyskotliwe dialogi, bezsensowna fabuła, przewidywalne zakończenie. Gdyby film skupiał się bardziej na humorystycznym wykorzystaniu ogólnej koncepcji przeniesienia się w czasie niż na bezmyślnym pościgu kobiety za facetem (?!), może byłoby...