Można zobaczyć ze znajomymi. Nie jest przesadzony ani przesłodzony. To, że nie ściśle powiązany z mitem, nie powinno wg mnie być wyznacznikiem, czy film jest dobry, czy nie, tym bardziej, że nie jest to film historyczny, ani nawet powieść historyczna, jak np. Troja, tylko fantasy, opierające się tylko na mitycznych wyznacznikach. Grę aktorską oceniam 6/10 i to tylko dzięki Evansowi, który świetnie zagrał Zeusa :). Główny bohater mdły i bezpłciowy. Niektóre wątki fabularne pozostawiają sporo do życzenia, ale ogółem film trzyma się kupy. Muzyka prawie niezauważalna w filmie, więc ani specjalnie nie przeszkadzała, a może czasem dodała wigoru rozwojowi akcji, więc może być. Scenariusz i fabuła, mimo kilku niedoróbek, całkiem skrzętnie sporządzone, bez jakiś wielkich kolizji z odczuciami i oczekiwaniami widza. Całość oceniam 7/10 - warto zobaczyć, dla odprężenia się przy czymś lekkim, z przyjaciółmi.