nie wiem, jak ten film, ale tak bardzo spodobało mi się, to, jak go opisałeś, że nic tylko się uśmiałam, uwielbiam konkrety :D

ja oglądałem na raty przez 4 dni, ale oceniam tak samo, fabuła beznadziejna, wymyślona na siłę i aktorzy nie umiejący grać

Właśnie to obejrzałem i "kupa" to najmilsze określenie na ten film.Straszna żenada.Główny bohater to jakaś oferma,która przez cały film od każdego obrywa.Jedyne co mi się podobało,to Mickey Rourke,którego miałem ochotę sam załatwić pod koniec filmu,ale to jest właśnie miara aktora,jeśli wywołuje emocje,niekoniecznie pozytywne.Podsumowując,to do "300" ma ku*ew*ko daleko,takie popłuczyny.Powinni zrobić jakąś parodie,może by była lepsza.Nie jestem jakiś specjalnie wybredny,ale to mi się wybitnie nie podobało.

Zazdroszczę.. w kinie nie dało się tego niestety zatrzymać. Ja nie wiem jakim cudem to ma taką ocenę.

mogę dodać fabułę kompletnie pozbawioną sensu, pal licho, że nie ma nic wspólnego z mitologią, ale o co oni tak w ogóle się bili??? no i "porażające" efekty specjalne, robione chyba na amidze. Też oglądałam w kawałkach, całości nie dałabym rady przełknąć, serdecznie współczuję wszystkim , którzy męczyli się w kinie:)

To, że oglądałeś na raty zawyżyło twoją ocenę. Ja obejrzałem na jeden raz i aż mnie serce zabolało.

Ja się zastanawiam skąd ocena 6,0 masakra O.O.....

Oglądałem ten film kilka miesięcy temu w TV, natrafiłem na niego przez przypadek i szybko się zorientowałem że cały ten film został zrobiony przez przypadek. Sam pomysł na przedstawienie pojedynku bogów i herosów wydaje się ok, ale nie, poza rolą Mickey Rourke'a który ewidentnie wyróżnia się na plus na tle całego tego chłamu. W fabule która jest całkowicie z dup* zauważyłem różne fragmenty i elementy z mitologii które zostały lekko zmienione i sklejone w jedną całość, co daje efekt bezsensowności. Ogólnie słaba gra aktorska, beznadziejne postacie, Bogowie którzy nie są nawet wyrobem bogopodobnym, a na dodatek nie potrafią walczyć i giną szybciej niż ludzie, Hreosi pojawiają się na moment i jak dla mnie zbyt wiele nie wnoszą do filmu. A motyw ze znalezieniem łuku przez głównego bohatera to jakaś komedia, przez lata nikt nie mógł go znaleźć, a tu nagle przychodzi pierwszy lepszy wymoczek, rozwala głaz i ma wszechpotężny łuk. Wyglądem film nieudolnie próbuje naśladować "300", krótko mówiąc chłam który kup*, dup* się nie trzyma. Zastanawiające jest jednak jak to jest możliwe że to coś podoba się aż tak dużej ilości ludzi, czyżby nasze społeczeństwo zostało już tak wyprane z mózgów że nawet nie wie co ogląda i zachwyca się każdym k*łem podanym przez reżyserów?

Masz moje poparcie, wielki chłam, oprócz nowego supermana i gołej d... naprawdę nie ma czego w nim oglądać, równie żenujące jak "Starcie tytanów". Ja nie rozumiem - w czasach miernych efektów specjalnych robiono dobre filmy, a teraz są tak wspaniałe możliwości a robią straszny chłam, ludzie chyba głupieją z roku na rok.

Tragedia i strata czasu. Film słaby, fabuła naciągana a bogowie przebrani jak na przedstawienie w podstawówce :/ Nie spodziewałem się, że film o tematyce mitologicznej można aż tak zepsuć, bohater i bogowie wydają się być receptą na przynajmniej średni film a jednak...
Jedynym pozytywem że nie widziałem tego w 3D

Mam wrażenie, że ludzie oglądają filmy tylko po to, żeby potem wytykać błędy