Dlaczego Mickey Rourke w każdym filmie coś je. Każda jego postać kinowa coś wpierd..... masakra to jest nudne i aż nie da się na to patrzeć ;/
tez zwrocilem uwage. Wpierdala jak gleboryzarka i pluje. Non stop zre. To jest oblesne
zapewne ma to za zadanie podkreślić obojętność na to co się dzieję a przez to i odwagę bohatera. Jeśli byś w śroku wielkiej bitwy nic sobie z niej nie robił tylko siedziałw samym środku i zajadał smacznie bułkę z kurczakiem i sałatką coleslaw + ser to pewnie wypadłbyś na szaleńca, a szaleńcy jak wiadomo są nieobliczalni a przez to groźni.Takie jest moje skromne zdanie.
zgadzam się w 100%, jest to podejście psychologiczne mające na celu przestraszenie przeciwnika, pokazanie swoim oddziałom pewności siebie i podniesieniu morale.
"Podniesieniu morale w bitwie" itp, jasne. Tylko tutaj autor topika mówi o samym aktorze, który w każdym filmie wpiepsza żarcie jak małpa kit.