Bzdura ten cały film aż piszczy. Żeby wiedzieć kim był Tezeusz wystarczyłoby tylko przeczytać mit o Tezeuszu, w którym ani be ani be o uwolnieniu jakichkolwiek tytanów. Tytani są za czasów Uranosa i Gai, a nie Tezeusza! No a Hyperion był jednym z tytanów, a skoro tytani byli w Tartarze, to jak on mógł sobie latać wolno? Trochę bezsensu...
Hmmmm... "przekłamanie historii" ? A później wyraźnie piszesz o "micie"... trochę mało to wiarygodne ;)
Ehh... Tezeusz to nie jest postać wzięta z kosmosu, tylko z antyku greckiego, a mówiąc mit, miałam na myśli źródło, z którego czerpie ten film. A czerpie bardzo skąpo... A jeśli chcesz, mogę napisać przekłamanie mitologii, na to samo wychodzi.
Przecież film nie był adaptacją mitu o Tezeuszu czy Tytanach, tylko dość swobodnym 'remiksem' greckiej mitologii, który opowiadał swoją własną historię. Tak samo jak 300 nie są filmem historycznym o bitwie pod Termopilami, a Thor nie opowiada nordyckiej mitologii.