No zgodzę się z Tobą... Fabuła słaba moim zdaniem była, ale Ten typ się dobrze napier**** to bardziej mnie ciekawiło ;)

Tez sie z toba nie zgodze, to nowe "starcie tytanow" to totalny gniot :P W minusach napisales "fabula nie ma zwiazku z mitologia" wiec "zle przedstawienie tartaru" sie w tym zawiera :P Masz co do tego racje, jednak chyba obecnie trudno liczyc na film, ktory fajnie odzwierciedla mitologie. Calkiem niezla gra Henry'ego (zaskoczenie) oraz wlasnie Twoje "plusy" uratowaly ten film przed kleska jakim bylo "starcie tytanow". Dodam od siebie, ze troszke irytowaly mnie te duze nakrycia glow bogow oraz to, ze Zeus nie uzywal pioruna, swojego atrybutu, tylko np smyral Hefajstosa biczem ^^

Bogów też za dużo nie było, tylko 6 przeciw wszystkim tytanom