Tytani - mogę się mylić, ale ich moc i siła niby miała dorównywać bogom skoro i jedni i drudzy byli Nieśmiertelnymi, tymczasem w końcowej scenie walki, bogowie składają tytanów niczym Power Rangers wysłanych przez Rite kitowców... Spodziewałem się dużo więcej po tym filmie, a jedyne co otrzymałem to przesycona zółto-złoto-brązowymi kolorami nielogiczna, bezsensowna i nieścisła historia która z każdą minutą staje się coraz głupsza... Cieszę się jedynie iż zaoszczędziłem te 30 zł na bilet do kina, bo poważnie się zastanawiałem nad tym filmem. Całe szczęście poszedłem wówczas na Anonimus. NIE POLECAM