fabuła żałosna, końcówka bez sensu. Pare fajnych scen walki, ale to mało by polecić ten
film.
Witam, ja też jestem zawiedziony film jest kiepski i o ile jeszcze scenariusz czy aktorstwo przeżyje to reżyseria, zdjęcia, efekty - wszystko przyciemnione (zaciemnione) pozłacane ludziki i bogowie wieje nudą, praktycznie brak scen bitewnych bo te które są to śmiech na sali - 50 lat temu robili lepsze. Kiepsko.
Nie wiem, czy ja byłem na skopanej wersji, czy ten film naprawdę tak dawał po gałach tymi wszystkimi odbiciami światła i przesyconymi kolorami?
nota jaką dałem (4) to nawet nie średni film a co dopiero mówić o dobrym (7) więc nie wiem o co Ci chodzi ..
obecnie 2/3 filmy to są szajsy a jak miałbym pić piwa tylko na dobrych filmach to bym się nic nie napił :D
To przynajmniej pij gatunkowo - Immortals - siki z biedronki, Ojciec Chrzestny - Budweiser.
Inaczej między oczami a buzią zrobi ci się szok jakościowy i mózg ci eksploduje.
spokojnie nie piję dla szpanu tylko dla przyjemności .. i sam ważę piwo, więc starczy i na Immortals i na Ojca Chrzestnego ;)
faktycznie ważyć można na wadze natomiast przy gotowaniu się warzy :)
dzięki za poprawkę Sherlock :)