"Miało być pięknie a wyszło jak zawsze" - można by rzec po seansie. Powielono chyba wszystkie znane nam motywy, historie itp. Ten film nie wnosi nic nowego, nie daje nic widzowi - jest schematyczny i pisany jakby według znanego nam algorytmu. Zakończenie nie jest epicki, ale żałosne, nawet muzka nie do końca grała wraz z emocjami, no momentami była ok. Mało scen walk.
Spartaczono dobry film. szkoda.