iż wartościowy, i jak zwykle u Stevena nakręcony z dużym rozmachem, to nie stety nie lubię
tego filmu. Christian Bale naprawdę gra w tym filmie żałośnie. Po "1941" jest to dla mnie
najsłabszy film Spielberga.
Daję 8, bo to film wojenny z pozycją obowiązkową. Przy nalotach, bardzo dobre efekty. Jedyne co mnie irytowało czasami to zachowanie małolata. Jednak da się to przełknąć patrząc przez pryzmat w jakim położeniu się znalazł, kogo "stracił" i kto się nim opiekował.
Miło się oglądało... Oczywiście końcówki mnie za "serce"...
Śmieszy mnie zachwyt nad tym filmem. Nie ma w nim nic porywającego i intrygującego, jest to bardzo prosto (i nudno) opowiedziana historia bez głębszego dna. I nie piszcie, że nie zrozumiałem filmu bo nie mam 12 lat i kręconych włosów. Trochę żałuję tych 154 minut. NIE POLECAM chyba, że dla zabicia czasu 4/10
Oczekujący gwałtownych zwrotów akcji będą rozczarowani bo to film jak malowniczy fresk który składa się z wielu obrazów które można podzielić na kilka faz. Faza pierwsza tuż przed wojną, faza druga zamęt wojenny, faza trzecia życie obozowe. Wojna zmienia wszystko, klasy społeczne, kręgosłupy moralne, perspektywy. Film...
więcejdrugi zwana ważka poważka stevena (po tylu latach jesteśmy już po imieniu), obniżam za tonację, poezję emocji, znośną, ale ciężko, zwłaszcza w drugiej połowie, w którą po latach zwyczajnie nie wierzę..
W scenie, w której rodzina jedzie na bal przebierańców obok samochodu przebiega grupa chłopców z opaskami hitlerjugend na rękawach. Raczej nie sądzę, żeby w Szanghaju w owym czasie działały te bojówki. Zastanawiam się, co Spielberg chciał tą sceną widzom przekazać?
Miałem to szczęście by obejrzeć film w Heliosie. Mimo 33 lat na karku zbytnio się nie zestarzał wizualnie. W kinie ma się wrażenie jakby "Imperium Słońca" niedawno miało swoją premierę. Jest to widowisko ukazujące wojnę oczami dziecka i cały obraz jest temu podporządkowany, włącznie z muzyką. Ciekawe kreacje Malkovicha...
więcej
Śnił mi się Bóg.
I co mówił?
Nic, bo grał w tenisa.
Może Bóg pojawia się tylko w snach i dlatego nie ma go na jawie?
Może on śni się nam a my jemu?...
Z przykrością stwierdzam, że film niestety strasznie mnie rozczarował. Do seansu siadałem z ogromnymi oczekiwaniami ponieważ uwielbiam Spielberga i Bale'a. Spodziewałem się zobaczyć wstrząsającą, poruszającą historię, poczuć z bohaterami dramat wojny, jednak żadne z tych uczuć nie pojawiło się w mojej głowie przez cały...
więcejTen film przedstawia początek kariery Bale'a, jest to chyba jego najlepsza rola. Genialne zdjęcia Daviau, który o dziwo przestał pracować ze Spielbergiem. Co do Spielberga, to moim zdaniem Empire of the Sun jest jego najlepszym filmem, a mam na koncie jego 43 tytuły. Piszę to, ponieważ całe forum dyskusyjne na głównej...
więcejfilm przepiękny,wzruszający pełen dramatyzmu postać chłopca ,odtwarzana przez Bale'a zagrana perfekcyjnie
Film zachwyca pod każdym, najdrobniejszym względem. Gra aktorska, scenariusz, zdjęcia, muzyka -
coś pięknego. Powinien mieć stałe miejsce w top10 najlepszych filmów.
Mocną stroną filmu, w moim odczuciu, są piękne zdjęcia. To właśnie kilka fenomenalnych, wyjątkowych kadrów zapisało się szczegówlnie w mojej pamięci. Całkoształt wzbudził natomiast mieszane uczucia. Główny bohater został wciśnięty w ramy jakiejś strasznej maniery, z której nie wyrywa go nawet instynkt samozachowawczy...
więcejMłody Bale przyjął na siebie ciężar operowania kunsztem aktorskim za wszystkich innych aktorów tego filmu, którzy - powiedzmy sobie szczerze - nie musieli się zbytnio wysilać. Myślę, że Bale'owi udało się to w stu procentach.