A jeżeli chodzi o interpretację czy całość to sen czy rzeczywistość to dla mnie sprawa jest prosta - rzeczywistość. Pomimo tego, że w filmie jest kilka przesłanek, że to sen to dla mnie kluczem tu jest Mol. Jeżeli ona miała rację i się nie zabiła a skacząc z okna wróciła do rzeczywistości to przecież będąc już w tym realnym świecie wybudziłaby Coba poprzez danie mu impulsu. Zresztą ogólnie film jest zakręcony i tak na prawdę i ci co mówią że to sen i ci co obstawiają że to rzeczywistość mają rację bo i jedna i druga wersja ma do tego sporo przesłanek. Nolanowi właśnie o to chodziło i jak widać cel osiągnął :)