przegapiłeś... czy pamiętasz wszystkie swoje sny? nie, a to nie był nawet jego sen

Jedna z wielu niekonsekwencji tego filmu. Odpowiedź kolegi nade mną to czysta manipulacja. Tak można wyjaśnić każdą niedoskonałość scenariusza. Zresztą byłaby ona do przyjęcia - w końcu to "kino rozrywkowe" - gdyby nie peany na cześć precyzji scenariusza. Jeśli tak, to nie daruję. Skopany w tym i w innych jeszcze miejscach.

a jakiej reakcji się spodziewaliście obaj po fisherze?
że powystrzela ekipę ,która mu się przyśniła?sprytnie ;]

niekonskwencja? to pojechałeś po bandzie - nikt nie pamięta wszystkich swoich snów, tym bardziej cudzych, a bardzo rzadko ktoś pamięta sny gdy organizm był pod wpływem narkozy - a Fisher był tak potraktowany
manipulacja ...phi

i jeśli można prosić, to może jakaś lista tych skopanych a szczególnie niekonsekwencji

fischera mogło tam w ogóle nie być. jeżeli fisher był tylko projekcją Cobba....

Niewłaściwe skreślić:

1. Jest dalej we śnie.
2. Scenarzysta dał plamę w tej scenie.
3. Stewardesa posprzątała wszystko zanim się ocknął i każdy udaje greka, że niby się nie znają.
4. Autor zostawił sobie furtę do Incepcja 2 (co wcale nikogo nie zdziwi).
5. Wpadł w totalnego limbusa i pozamiatane, drugiej części nie będzie...

2. w "plamę" wątpię
4. mnie by zdziwiło, co więcej bylbym w cieżkim szoku

Czemu w szoku? Jak ma przynieść jakiś pieniążek, to nawet odcinanie kuponu się opłaca - w końcu jakiś sukces ten film odniósł.

oczywiście mogę sie mylić, ale Nolan ma jeszcze wiele nam do zaoferowania i nie musi z każdego filmu wyduszać każdy grosz, są filmy od zarabiania jak Batman i filmy dla widzów jak Incepcja

jeez, co w tej scenie jest dziwnego? jakie to ma znaczenie czy pamięta czy nie pamięta snu? nawet gdyby wszystko pamiętał dokładnie, to przecież fisher myśli, że wszystko to było snem. a w tym śnie przyśnili mu się po prostu ludzie z samolotu. nie wiem na jakiej podstawie miałoby to w jakiś sposób wpływać na jego reakcję skoro to był "tylko" sen. nigdy nie przyśnili Wam się ludzie, których w danym dniu spotkaliście albo poznaliście?

mi jak sie przyśni ktoś z dzisiejszego dnia, i będzie chciał mnie uprowadzić albo zmusić do czegoś lub coś wmawiać to wstane rano i pierwsze co zrobie to zabiję tą osobę.

hahahha, to ładnie. człowieku, Twój umysł we śnie jest w stanie wykreować prawie wszystko. ludziom śnią się różne rzeczy, nawet największe bzdety. czy jak przyśni Ci się, że zdradza Cię Twoja dziewczyna albo że Twój przyjaciel biega za Tobą z siekierą, to też chciałbyś ich pozabijać? równie dobrze zamiast ludzi dobrze Ci znanych, mogą przyśnić Ci się osoby, które mijałeś na ulicy albo spotkałeś w kolejce w sklepie. jeśli zareagowałbyś tak jak piszesz, to ja Ci gratuluję podejścia do życia. ja bym się zapewne obudził i jedyne co sobie pomyślał to "to był tylko sen".

ta, wyczuwam u kolegi wyżej patologię ;P Gdybym ja miał takie sny jak fisher to potem też bym się uśmiechal. Inna luka jest moim zdaniem w scenariuszu. Saito i Fisher to dwaj najwięksi rywale. Fisher nie wie kim jest Saito i jak wygląda? W ogóle nie reaguje na jego obecność we śnie....

junior do tej pory nie wnikał w sprawy firmy.wszystko co najlepsze dopiero przed nim.

myślę że takie rzeczy to by wiedział nawet ktoś kto czyta gazety finansowe a nie ktoś kto ma lada moment przejąć wielką firmę.

hm i wiesz jak wyglądają rothschildowie?

Nawet nie skomentował haha :D Piękna riposta! Aż po 7 latach ci to muszę napisać :D

to była ironia, debilu.

Nie rozpoznał ich bo to nie była rzeczywistość... jakbyś nie zauważył , prawdopodobnie to ostatnie przebudzenie w samolocie to jest ZAGUBIENIE Cobba, czyli limbus.