więc zakończenie w ogóle mnie nie zaskoczyło.Nicole Kidman zagrała dobrze ale postać jaką grała była bardzo wkurzająca(ta wielka opieka nad dziećmi)
Film jako horror to przesada,gdzie tu się czegoś bać?
Może nie wywołuje jakiegoś wielkiego strachu, ale niepokój na pewno...
Wiele opiera się tu na efekcie zaskoczenia, jak w scenie, gdy zamiast tej małej na podłodze siedzi stara babka, albo gdy Grace sprawdza, czy kogoś nie ma w rupieciarni. Trzeba się tylko odrobinę wczuć.
Ja oglądałam "Innych" zupełnie sama, więc byle szmer i wyobraźnia zaczynała snuć różne wizje ;P, ale może nie każdy tak to odbiera...
Na mnie w ogóle nie podziałał.Lepiej zobaczyć Omena,Lśnienie czy Rec,a nawet Psychoze Hitchcocka. To jest według mnie najwyższa półka horroru.Mimo że Psychoza to thriller działo o wiele bardziej na Psychike i bardziej straszy niż Inni.
Omen to według mnie najstraszniejszy horror.Jak oglądałem go mając 13 lat to przez miesiąc wydawało mi się że chodzi za mną ten antychryst.Jeśli tak bardzo straszył Cie taki film jak Inni to raczej odradzam Omena. Choć nigdy nei wiadomo jak na kogo podziała jaki film. Masz tu soundtrack:
http://www.youtube.com/watch?v=3OkFLdPaoZQ
Jak słyszę tę piosenkę to ciarki mnie przechodzą że nie wiem.
Hmm, ale czy takie niespodziewane zakończenie na prawdę nigdzie w książkach nie było spotykane do tej pory? Śmiem raczej wątpić.
Czy przez grubo ponad 2000 lat nikt nie wymyślił zakończenia, że to jednak główny bohater jest duchem? Mocno bym się zdziwił.
Książek, czy filmów psychodelicznych na końcu których okazuje się, że to główny bohater jest mordercą, którego szuka itp jest całkiem sporo.
O Lynchowych odjazdach już nie wspominając.
W ogóle znajdzie się niejeden film, w którym na końcu główny bohater uświadamia sobie, że nie żyje.
Co do "6 zmysłu" i "Innych" - jedne i drugi film mnie zaskoczył ("Innych" oglądałem wcześniej)