Nie twierdzę, że jestem dojrzalsza od Ciebie. Po prostu takie zachowanie jest godne dzieciaka co najwyżej z podstawówki.
Z tą rodziną "wierząca" to tak do końca bym się nie zgodziła. Matka to fanatyczka, co do dzieci, jeszcze nie wiadomo, na razie to one (przynajmniej mi się tak wydaje) widziały w przesłaniach matki prawie same bajki. Zresztą jakby mnie tak matka dręczyła, to też bym pewnie wypięła się na Boga :p Zresztą twierdzisz, że bogobojna była tak? SPOILER......................................................................... ................................................................................ ................................................................................ .............................. Wspaniała wierząca udusiła swoje dzieci. Tyle czytania biblii, a nic z niej nie wyniosła. Jak dla mnie ona bardziej się nudziła, a frajdę odnajdywała w PŚ, bo pewnie tylko to mogła czytać, nie ruszając się z domu, a jak jeszcze poczytała i pozadawała dzieciom i pokazała że jest mądrzejsza, to miała co robić i czuła się potrzebna. Ja dałam filmowi 8 za tajemniczość i zagadkę, przy której rozwiązywaniu nieźle się bawiłam. Niedojrzałością nie nazwałabym czyiś przekonań, a tym bardziej nie stwierdzałabym tego po ocenie filmu :)
Spoko dedukcja ;) Mnie też ta matka wkurzała(nie toleruje fanatyzmu) chociaż jestem katoliczką, ale zatrzymałam się tylko na wierze w Boga, przykazaniach i na swojej inteligencji i interpretacji, a nie na ględzeniu księdza czy siostry na religii:/ Moje odczucia były podobne, ale podejrzewam, że ona zabiła swoje dzieci w przypływie szaleństwa przez odosobnienie, ciemność i niepokój o męża i dzieci(chyba każdy by ześwirował) a na końcu zrobiło to z niej fanatyczkę religijną, bo już nie wiedziała gdzie szukać ratunku.
Tylko, że ona przypomniała sobie, co zrobiła dopiero pod koniec filmu. Dzieciom musiała te swoje fanaberie wygłaszać już wcześniej, choć być może masz rację, że stała się jeszcze pobożniejsza po całym incydencie, gdyż widziała w tym wszystkim rękę Boga i drugą szansę. SPOILER......................................................................... ................................................................................ ............................... Zresztą sama się przyznała, że stała z tą poduszką, strzeliła sobie w głowę, a tu nagle słyszy śmiech dziecka i dostrzega w tym chwałę Boga, bo zarówno ona jak i dzieci żyją. Być może był to jakiś spust, w sensie bardziej zaczęła z Biblią świrować :)
Udusiła swoje dzieci...to nie kwestia wiary. Jeżeli miała zrytą psychę to to czy była ateistką czy wierząca nie ma większego znaczenia.
Rany boskie, to była ironia. Że niby taka bogobojna, a jednak grzeszy. Nie bierz wszystkiego tak do siebie :)
Wiesz co? Nie obchodzi mnie, jaką ocenę dałeś ani że wierzysz czy nie wierzysz w Boga. Mam do ciebie szacunek bo pozwoliłam sobie zajrzeć w twoje filmy i po zobaczeniu 1 dla Zmierzchu uznałam, że masz bardzo dobrze poukładane w głowie :) A może to dlatego, że jesteśmy w tym samym wieku? Nieeee, to jednak przez Zmierzch ;)
P.S. Obejrzałeś do końca? Jak nie to szkoda, bo pomimo ględzenia o Bogu, film w całości jest naprawdę dobry :)
a ja jestem ateistką i to bardzo zasadniczą ,a jednak film bardzo mi się podobał,bo umiem odróżnić świat realny,a to że rozmawiają w filmie o tematach które wywołują u mnie w życiu agresję ,w czasie oglądania filmu nie zwracam na to uwagi,bo to jest film i nie o to tu chodzi :)
To chyba oczywiste i zdrowe podejście.... Zresztą czy to, że ktoś jest fanem np. Władcy Pierścieni oznacza, że wierzy w Walarów?
Poza tym nie ma co też przesadzać z aspektem religijnym w tym filmie. W końcu w momencie, kiedy wesoła rodzinka odkryła, że nie żyje czy trafiła do piekła bądź nieba? Gdzie jest bóg w tym filmie? Dużo się o nim wspomina, ale jakoś go zabrakło. To co zostało to osamotnienie po śmierci i jeszcze większa ilość pytań niż odpowiedzi.
Cóż, twoja postawa nie świadczy o inteligencji, wprost przeciwnie - o fanatyzmie. Reszta twoich wypowiedzi również.
Cześć jestem hare-kriszną znajdzie się tutaj miejsce dla mnie? A poza tym mam na imię Bolek i jestem lekko upośledzony.
Chłopcze, mam dobrą radę. Weź ty może lepiej przejdź się na spacer, znajdź jakich przyjaciół, znajdź dziewczynę i przestań robić tą dziwna krucjatę bo jak czytam twe wypowiedzi to mogę powiedzieć jedno http://4.bp.blogspot.com/-k8C46uydk2E/UArB9DhjQUI/AAAAAAAAAF0/0fif6kzRqCE/s1600/ The+Major+Difference+Between+Believer+Idiot+And+Atheist.jpg że stoisz po prawej stronie tej grupy po środku.
Gdybyś obejrzał ten film do końca, wiedziałbyś, że podważa istnienie Boga, pajacu.
Nie, to NIE JEST żałosne. Jeśli w tym filmie dostrzegłeś tylko wątek religijny to sam taki jesteś. To horror inteligentny, a ty najwyraźniej gustujesz tylko w tych bezmyślnych i krwistych, gdzie widz nie musi wytężać umysłu. Cóż, twój wybór, ale mógłbyś się mniej dosadnie wyrażać o dobrych filmach, ogólnie o wszystkim, bo każdy może mieć swoje zdanie, tym bardziej, kiedy chodzi o film.
Moim zdaniem ten jest świetny i nie zasługuje na miano "gówna", dziękuję za uwagę.
jestem niewierzaca ale nie razilo mnie jakos szczegolnie to gadanie o bogu, piekle itd. Ot zwyczajne koscielne gadanie. Chociaz denerwuje mnie wkladanie takich rzeczy do glow malym dzieciom. Jednakze jest to dosyc kluczowe w filmie, poniewaz potem jest do tego nawiazanie.
Aha i pozytywnie zaskoczyl mnie sceptycyzm dzieci do niektorych elementow nauczania, jakkolwiek nie jestem przekonana czy dzieci moglyby byc na tyle 'wolnomyslicielskie' w prawdziwym zyciu.
Film godny obejrzenia do konca, Drogi Uzytkowniku, poniewaz przedstawia ciekawa perspektywe tematu. Jeszcze nie widzialam takiego obrocenia sprawy :)
Myślę, że dzieci często są "wolnomyślicielskie" w prawdziwym życiu, tylko albo nie chce im się rozmawiać o wątpliwościach, bo nie uznają ich za coś ważnego albo nie przejmują się tym. Choć oczywiście mogę się mylić, mówię tylko z własnego doświadczenia.
Ach ... A więc nie polecę c znakomitej książki, w której Antychryst ma 11 lat, a Ziemia jest ponoć spod znaku Wagi ...
Nie wiem czy widziałeś ten film - on nie jest o religii. Też mam awersje do religijnych filmów. Ta matka katuje dzieci każąc im czytać pismo św. Po prostu w tamtych czasach tak "bogobojnie" wychowywano dzieci. Ten film jest świetny - mroczny i o duchach i można się bać:) Obejrzałabym inne w podobnym stylu - ale chyba jest jedyny:) Pozdrawiam
Weź, człowieku, nie przesadzaj.
Mnie też denerwuje kiedy ciągle w tych filmach katastroficznych (zwłaszcza) i horrorach mówią o Bogu, ale akurat tutaj nie jest to aż takie bardzo denerwujące.
Spróbuj przymknąć na to oko, bo film jest naprawdę dobry.
Akurat gdybys obejrzala do konca to uslyszalabys, ze glowna bohaterka sama zaczela watpic w istnienie piekla i nieba. ;]
"gadanie o religi i bogu
Wyłaczam to gowno
Przepraszam"
Istny trolling, bo kto z ludzi, którzy nie maja znajomych, czy którzy nie wierzą, że człowiek istnieje na tej ziemi dla jakiegoś wyższego celu robiłby na Forum SPOŁECZNOŚCI filmweb temat, skoro jak twierdzi nie potrzebuje znajomych(z którymi przeważnie się rozmawia). Zwykły hipokryta i troll, albo jest w takim wieku, że wszystko neguje, nic nowego.
Poza tym o śmierci nie ma sensu rozmawiać, skoro i tak prędzej czy później każdy będzie miał z nią styczność.
A na dodatek jak niby wyjaśnić, że z nicości bez niczyjej ingerencji powstał sobie świat, to nie jest KU*WA macgyver.