PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299794}

Jagodowa miłość

My Blueberry Nights
2007
6,4 44 tys. ocen
6,4 10 1 44500
6,0 24 krytyków
Jagodowa miłość
powrót do forum filmu Jagodowa miłość

Jeszcze niedawno były "Jagodowe noce", a teraz mamy "Jagodową miłość". Po prostu porażka! Jagodowa miłość, malinowy seks i różowa landrynka.

ocenił(a) film na 9
snoopy

Jagodowe noce są w porządku, ale zastanawiam się czemu zmienili na miłość..
P.s. Po angielsku "blueberry" znaczy jagoda :)

ocenił(a) film na 7
Vendetta

Serio? Coś podobnego!

Tak, "Jagodowe noce" mogą być oczywiście. Tylko ta "jagodowa miłość" mnie wkurza.

snoopy

Jagodowa milosc i poranek w malinach normalnie :| zal.pl

ocenił(a) film na 10
Avaia

Jagodowe noce miały w sobie coś intrygującego. Po zmianie nazwy na "jagodową miłość" jest wszystko wyłożone na tacy! już wiadomo w sumie jak film się skończy. nie podoba mi sie to :/

snoopy

Zgadzam się z przedmówcami "Jagodowe noce" pasują lepiej zresztą odwierciedlają charakter filmu w 100%.

puma

Chwyt marketingowy, miłość przyciągnie więcej ludu do kin (plus jeszcze ta premiera w Walentynki). Ech, globalizacja i Wong Kar-Waia nie ominie ;p

snoopy

Zgadzam się - "Jagodowa miłość" to tytuł dobry dla przeciętnego filmidła klasy D. Jagodowe noce brzmi natomiast tajemniczo, zachęcająco, kusząco... Porażka.

dancemanka

dokładnie. nowy tytuł nijak się ma do tego filmu

EssenceOfMe

i gorzej brzmi, też wolałam poprzedni tytuł... :/

ocenił(a) film na 6
snoopy

"jagodowa miłośc" rzeczywiście ssie -_-

snoopy

Najgorsze, że film to żaden romans choć rzeczywiście opowiada o miłości, ale nie w sposób komedii romantycznej, co sugeruje idiotyczny polski tytuł. To po prostu dobry film obyczajowy z miłością (i to wcale nie skupiającą się tylko na głównych bohaterach)w tle.

sakurazukamori

I pójdą pewnie takie prostolinijne pary do kina w Walentynki a następnie będą wypisywać na filmwebie posty w stylu "nuda", "najgorzej wydane pieniądze", "chciałem być fajny i zabrać dziewczynę na film w walentynki a tu lipa", "cały film czekałam aż akcja się rozwinie i zdarzy się coś przełomowego", "wyszłam w połowie, nie polecam", itd.

ocenił(a) film na 8
Borderline

niewiem warto samemu stwierdzic czy film nalezy do nudnych.. kazdy ma inny gust i nie ma co ani krytykowac ani przechwalac pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
snoopy

bo polacy chce byc fajni hehe :))))))))))))))))))))))))))0

snoopy

Oczywiście brawa dla polskiego dystrybutora za ten tytuł, no i datę polskiej premiery ;)
Na pewno sprzeda się lepiej, ech...

ocenił(a) film na 8
kwadracik

wiesz juz ten tytul przeboleje ale to ze film ma byc za miesiac to przegiecie :/ :D:D pozdr

ocenił(a) film na 5
snoopy

Moim zdaniem zagranicznych tytułów w ogóle nie powinno się tłumaczyć. Film ten niestety nie jest pierwszym przykładem, w którym polska nazwa zupełnie nie pasuje do fabuły. To samo dotyczny lektora, który jest wszechobecny w naszej wspaniałej telewizji i nie dość, że często zmienia sens słów, tłumacząc je okrężnie i cenzurując niektóre zwroty zupełnie niepotrzebnie, to jeszcze odbiera przyjemność usłyszenia głosu aktora, w którym często można dostrzec więcej emocji niż w samym ruchu ciała. To jest żenujące.

ocenił(a) film na 7
kaarina

To może zbyt radykalne, żeby W OGÓLE nie tłumaczyć tytułów - zwłaszcza jeśli chodzi o tytuły w innym języku niż najbardziej rozpowszechniony angielski. Ale czasem rzeczywiście można by sobie darować tłumaczenie - zwłaszcza gdy tytuł jest w miarę krótki i chwytliwy. A tak wystarczy po prostu dobrze tłumaczyć. I nade wszystko nie narzucać tytułem jakiejś swojej własnej interpretacji całego obrazu (vide "Wszystko za życie" zamiast "Into the wild").

ocenił(a) film na 10
snoopy

Chciałam jeszcze dodać że zgadam się jak najbardziej z ta wypowiedzią ! I Uważam że "Wszystko za życie" I "zakochany bez pamięci" To już mega przegięcie !

ocenił(a) film na 8
kaarina

tak bardzo dobra wypowiedz... to jest wina tylko i wylacznie polskich krytyków... :/

ocenił(a) film na 8
snoopy

Mnie się podoba. Fajnie brzmi i jest chwytliwy. Kalka z angielskiego wydaje mi się dziwaczna.

ocenił(a) film na 10
Klee

Moim zdaniem Jagodowa miłość brzmi tandetnie ! Jagodowe noce brzmiało lepiej i było bardziej chwytliwe !

ocenił(a) film na 8
dominika1092

i sensownie bo sie zgadzało z filmem :):)::):):):):):):):)

ocenił(a) film na 8
00asss

Ale to przecież film o miłości, jeśli już się kierować kryterium tematycznym. Ja bym się nim jednak nie kierował.

ocenił(a) film na 8
dominika1092

A co to? Piaskownica? ;-) Wiesz, wrażeniom i odczuciom trudno zaprzeczać.

Dlaczego tandetnie? Fajna metaforka. Gdyby była taka tania, to by była zużyta i wytarta, a jednak nie jest. Czy jest?

Chwytliwe jest to, co jest przystępne. Tak, tak, również tandente. :-) A co by nie mówić o polskim tytule, jest mniej wydumany w obecnej postaci, niż gdyby był kalką z angielskiego. Żałuję bardzo, że nie jestem rodzimym użytkownikiem tego języka i nie mogę poczuć, jak oryginalny tytuł w nim funkcjonuje. Może tam jest bardziej egalitarny, mniej pretensjonalny.

ocenił(a) film na 8
Klee

powinno byc "moje jagodowe noce" a tak nawiesem nie kadzy jest tu taki inteligent jak Ty wiec jakbys mogl to pisz zrozumiale :/ dziekuje i pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
00asss

Ale co powinno być? To nie jest zrozumiałe. A ja z kolei zawsze staram się pisać zrozumiale, zazwyczaj mi wychodzi. Jeśli zaś to moje pisanie okazuje się dla kogoś czasem za trudne, to cóż, c'est la vie, czytać nie trzeba. :-) A tutaj już milknę. Ot, zobaczyłem, że wszyscy narzekają, a mnie się podoba, to postanowiłem się dopisać, dla równowagi. Też pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
Klee

tak ale ludzie wolą prosty język a nie jakąs składnie zdan taty sraty :):)La prof de francais?? Certinement pas.. a amities :)

ocenił(a) film na 6
00asss

Prosty język? A co to takiego?

Bardziej żenujące niż to, że adwersarz sięga do słownika, aby sprawdzić parę słówek i ewentualnie spróbować napisać coś 'co wygląda mądrze' jest to, gdy tenże nie zada sobie tyle fatygi i w dodatku przelewa na komentarz swoją bulwersację.

Ale ja nie o tym. "Jagodowa miłość" nadal dla mnie do dupy. Wpisuje się idealnie w prąd tytułów filmów romantycznych, które muszą zawierać (przynajmniej jedno) słowo miłość.

"Jagodowe noce" mają jakiś urok, jakąś tajemnicę. (Czemu noce są jagodowe?) Natomiast jagodowa miłość to to samo co miłość, tyle że z przymiotnikiem. A przymiotnik w takich tytułach zazwyczaj jest dowolny, wybierany na chybił-trafił. Żąda się od niego tylko tyle, żeby był chwytliwy (jak pisze Klee).
To film uznanego jednak reżysera. Film raczej autorski, mimo, iż z holiłódzką obsadą. Dla mnie to naciąganie ludzi, którzy będą oczekiwać romantycznej komedyjki.

Gwoli ścisłości. Nie uważam filmu za wybitny. Moim zdaniem sporo odstaje od paru innych produkcji Wonga, które widziałem, ale ma pewien urok, który tytuł "Jagodowa miłość" stara mu się ukraść. ;)

ocenił(a) film na 8
Tajler

ucze sie franca 2rok wiec chyba troche pamietam z lekcji!!!! :/

ocenił(a) film na 6
00asss

jak widać reguły tu nie ma. Polskiego uczysz się pewnie rok -nasty, a efektów nie widać. W dodatku żądasz od innych podobnej ignorancji. Skoro zrozumiałaś, co kolega napisał, to tym lepiej dla Ciebie, skąd to oburzenie?

ocenił(a) film na 8
Tajler

a po drugie jak ktos chce mi pokazac ze jest lepszy bo zna francuski to robi z siebie pajaca (bez obrazy) hehe to chyba predzej to jest zenujace??? co? zastanow sie narta

00asss

Szkoda, że nie zrobili "Blueberry noc" , albo "Jagodowe nights" ... w Polsce tłumaczenie leże kompletnie.

ocenił(a) film na 8
Tuiq

to by bylo kompletne dno hehhehehehehehehehehh:))))))))))))))))))

snoopy

Jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie dość że premiera w Polsce po 2 latach to jeszcze zmieniają tytuł i robią z tego filmu zwykłą komercyjną komedię romantyczną na walentynki jakich ostatnio jest w naszym kraju przesyt. Właśnie dlatego że Polskie wytwórnie (nie wiedzieć czemu) doszły do wniosku że od 2 lat panuje w Polsce moda na głupie komedie romantyczne. (niestety hasło 'moda się zmienia. styl nigdy' i tak nie wróży nam nic dobrego w Polskim kinie komercyjnym).
Wku****a mnie to okrutnie bo w Polsce kino komercyjnie ssie na potęgę więc jeśli polscy dystrybutorzy filmów mogą coś zepsuć w kinie zagranicznym to robią to z uśmiechem na twarzy. Jedyne do czego się mogą dobrać to tytuły i wymyślają takie niewyobrażalnie kiczowate hasła, chyba tylko po to żeby nas wkurzyć a potem siedzą na filmweb-ie, czytają nasze posty i mają ucieche. Perwersyjne p****y. TŁUMACZ=URZĘDAS. ch** jeden wie jak dostał tę robotę.

helpmechill

"od 2 lat panuje w Polsce moda na głupie komedie romantyczne."
I zapowiada się, że będzie tak przez kolejne kilka lat ...

ocenił(a) film na 7
Tuiq

I potem te napalone parki wyjdą z kina rozczarowane i będą tu pisać jakie to "nuuudy bo to najgorszy film jaki w rzyciu widziałam. i jeszcze ta muza taka beznadziejna i też nudna".
A urzędnicy będą liczyć wpływy.

ocenił(a) film na 6
snoopy

"I potem te napalone parki wyjdą z kina rozczarowane i będą tu pisać jakie to "nuuudy bo to najgorszy film jaki w rzyciu widziałam. i jeszcze ta muza taka beznadziejna i też nudna".
A urzędnicy będą liczyć wpływy.

Rzyciu?!
Urzędnicy liczący wpływy z filmów?!

No człowieku wybacz, ale Ty chyba tylko narzekasz aby narzekać...

A dla "napalonych parek" są inne filmy, i tu o tytuł się raczej nie rozchodzi.

Co do samej translacji tytułu - mi nie przeszkadza, zresztą nie przywiązuje do tego specjalnej wagi. Bardziej irytuje mnie takie narzekanie gdy tytuł nie jest dosłownie przetłumaczony.

ocenił(a) film na 8
LucaBrasiIsSleepingWithT

ktos tu zajechal takim sucharem ze rece opadaja.. o nogach nie wspomne haha zgadzam sie z tobA

snoopy

Jak na moje to zmienili tytuł, żeby przyciągnąć jak najwięcej osób do kina w Walentynki - to sztuczne święto.

snoopy

"Jagodowa miłość" to po prostu płytsza wersja całkiem ciekawego i oryginalnego tytułu: "Jagodowe noce".

Ale czego tu się spodziewać... Komercjalizm, komercjalizm, komercjalizm. Bardzo to chwytliwe w połączeniu z datą premiery.

Chociaż nie dziwię się, bo całe to cudowne święto Walentynki zostało całkowicie spłycone i pozbawione uroku... Jak tytuł

tronelcia

ja umarłam jak zobaczyłam jaki po raz kolejny tytuł nam polska zaserwowała. a jagodowe noce były fantastyczne. nic bede mówic po angielsku bo "jagodowa miłość" do cholery przez gardło mi nie przejdzie.
ps.zombie chyba teraz pisze.

snoopy

Przypomina się Maciej Sztuhr "you madafaka=ty maminsynku";)

marcinekjura86

o rany, w jakim filmie było takie tłumaczenie?

kickyourdaddy

najlepsze jest 'terefere' ;)
http://www.youtube.com/watch?v=KbIohLTzuvU

ocenił(a) film na 3
snoopy

Gdyby w tytule nie było słowa "miłość" niektóre pary mogłyby nie pójść
na ten film w walentynki.

"Jagodowa miłość" przyciągnęła trochę więcej ludzi niż by to zrobiły
"Jagodowe noce".

KYRTAPS

słysząc tytuł "Jagodowa miłość" spodziewam się zobaczyć w filmie Zakościelnego brykającego na białym koniu jako mistyczny rycerz ratujący z opresji Brzydulę Betty która pod koniec filmu przechodzi niespodziewaną transformację wizerunku na SuperFckinModel Beatris po czym odjeżdża na koniu Zakościelnego za horyzont gdzie ku ogólnemu zaskoczeniu zachodzi fioletowy księżyc... po czym spodziewam się że wychodząc z kina nie będę się zastanawiał nad interpretacją dzieła tylko nad pytaniem 'co skłoniło mnie do tego żeby pojść na tę kupę do kina i jeszcze zapłacić za to twórcom żeby za rok mogli mnie dręczyć sequelem'...

generalnie uważam że zmieniając tytuł dystrybutorzy tylko stracili potencjalnych widzów...
pzdr

snoopy

Jagodowe Noce-było ok. Szkoda, że zmienili;/

snoopy

a wczoraj na walentynki byłam w kinie na tym filmie i dodam do wątku powyżej mnie, że naprawdę szkoda, że zmienili tytuł, bo niektórzy na ten filmie nie powinni się zjawić!!! Pisząc to mam na myśli landrynkowe lole, które nie potrafiły oglądać tego filmu.

ocenił(a) film na 8
snoopy

zgadzam sie, trzeba byc tegim kretynem, zeby zrobic taki tytul. "Jagodowa Miłość" - zygac sie chce. To prawie, jak "Wirujący Seks".
Domyslam sie, ze na film - ze wzgledu na tylul - wybralo sie w "Walętyłki" duzo osob z rodzaju fanow "Ja wam pokaze", ktorzy musieli sie niezle rozczarowac:]