musiałem oglądać na 3 razy za każdym razem usnąłem, totalna porażka jak dla mnie to kino
No nie, znowu na Ciebie trafiam... Ale to nic.
Dlaczego według Ciebie "Władca pierścieni" nie zasługuje na Oscary?
o nie znowu skasujesz moje wypowiedzi trudno to dlaczego Harry Potter nie zasłużył też był fajny nowy pomysł
Mnie zastanawia tylko jedno dlaczego nie którzy ludzie tak nisko oceniają klasykę i żal mi tych ludzi bo nie wiedzą co jest dobre.
Ta cały temat który stworzyłem żeby popisać z tymi co nie lubili tego czegoś. to był fajny film puki nie zobaczyłem tych nagród niezasłużonych piosenka nie była fajna aktorzy nie grali tak dobrze w taki sposób gwiezdne wojny zasłużyły na taka ilość ale nie jest ważna ilość Oscarów tylko czy film jest dobry ten taki nie był
Moim zdaniem "Władca pierścieni" to głupi film.A Harry Potter może i fajny,ale nie na tyle żeby aż "Oskary" to trochę za mało.
"Władca pierścieni"jest strasznie nudny,a" Harry Potter"może i jest ciekawy ale żeby "Oskary"aż zdobywać to trochę przesada.
Ten film jest jest kuiastą kupa, a gala oskarowa to mało śmieszny żart - nie dotykać!
Jeżeli tak nisko cenisz takie filmy,to poco oglądasz..Ja bym wtedy wyszła z pokoju.
Idąc tym samym tropem można by powiedzieć że "Milczenie owiec" jest nudne. Tam się też prawie nic nie dzieje. Ale nie o to chodzi w tym filmie. A "Jak zostać królem ma tą zaletę że opowiada nie o fikcji a czymś co się wydarzyło naprawdę. Polecam pouczyć się historii, fajny przedmiot. Zaznaczę że nie jestem historykiem tylko inżynierem.
Piękna dyskusja kamraci. Niczym u dzieci w piaskownicy, nagonka pierwszoklasistów.
Film widziałem w kinie z własnej woli. Był niezły wizualnie (ale gdzie mu tam do doskonałości, ani to Kurosawa ani Gilliam ani Kubrick) pokazywał owszem historię trochę od zaplecza, więc z nieco bardziej ciekawego punktu widzenia. Gra aktorka także była w porządku blah blah blah, generalnie wszystko było OK. No ale właśnie - OK, nie było ani jednego elementu, który powaliłby mnie na kolana, lubię filmy historycznie, nie przepadam za filmami akcji i sranforsmersami, szkołę skończyłem już jakiś czas temu nawet ale film jest dla mnie co najwyżej niezły. Nie rozumiem zalewu Oskarów i nie rozumiem fali zachwytów - za 10 lat nikt o tym filmie by nie pamiętał gdyby nie owe Oskary.
proszę jaka rozwinęła się piękna dyskusja, zastanawia mnie tylko podejście ludzi, którzy komentują moje oceny innych filmów w moim statusie i wykorzystują do celów ubezpieczenia się odnośnie moich tematów filmów :)
Oceniasz "Amerykańskie ciacho" po tytule? Ja nie oglądałem ale skoro to komedia i dostała od niego 9/10 to znaczy że spełniła swoje zadanie i rozbawiła gościa do łez.
A co ma "Amerykańskie ciacho" do"Jak zostać królem" to nie wiem.Przecież to dwa różne film i gatunek inny.
Zgadzam się, również zasnęłam 2 razy na tym filmie, w ogóle mnie nie zaciekawił, ani nie wciągnął. Nie wiem w czym tkwi fenomen tego filmu, jak dla mnie porażka. Z reguły lubię dramaty, filmy biograficzne, psychologiczne, ale to jakaś pomyłka. Daje 3/10.