Ciekawa historia .. swietne zdjecia .. niezla gra Julki ale nawet te argumenty nie obronia tego filmu .. jest straszliwie nudny .. w kinie omal nie zasnalem .. wymeczyl mnie niesamowicie.. mialem dac 4 ale ze wzgledu na szamana dam 5 :D Nie polecam tego filmu ..!
zgadzam się całkowicie z twoją opinią...kilka razy miałam zamiar wyłączyć film, bo najzwyczajniej w świecie przysypiałam. Sceny straszliwie rozwleczone...i nawet piękne scenerie i dobrzy aktorzy nie uratowali tego filmu. szczerze? zawiodłam się, i to bardzo..
Film jest zwyczajnie nudny, słabo zrealizowany, a fabuła jest nieskładna i niewciągająca. Bohaterowie w większości są jednowymiarowi...i tak się zastanawiam - czy aktorzy ich odgrywający nie mieli okazji się wykazać, nie czuli się odpowiednio zmotywowani czy tez zasypiali przy produkcji tego filmu jak wielu przy oglądaniu?
Film o nieuzasadnionej długości !!! To co miał przekazać można było bez problemu zmieścić w standardowych 90 minutach.
I tu się nie zgodzę z takim podejściem zamknij i streść swoje życie w 15 minut bo przecież się da. Jako facet choć ciężko się do tego przyznać uważam że film zapewne jak i książka dał mocno radę. Bo w życiu nie chodzi o to co ukazać ale w jaki sposób to zrobić i zrozumieć.
Czułam, że to będzie jeden z lepszych filmów w moim życiu, w ogóle, niestety, zapowiedzi wskazywały na genialny film. Na odkrywaniu siebie w niecodziennym środowisku. Myślałam, że dla bohaterki będzie to podróż życia. Tak samo jak się utożsamiamy z bohaterami oglądanego filmu. Będąc w Nowym Jorku mamy mieszankę kulturową całego świata, nie chce mi się wierzyć, że Liz wybrała się dookoła świata żeby odnaleźć siebie. Wszystko to, czego szukała miała jak najbardziej wokół siebie, ale właśnie tacy znudzeni życiem, którym się przelewa, wolą obżerać się przez 4 miesiące, następne 4 szukać spokoju w sobie, by na końcu udawać, że się jednak jeszcze kocha. Rany!! Film w wielu momentach wskazywał, że drogą Liz, jej życiem i jej wszystkim- jest jej mąż. Ale ona wybrała wolność i rozrywkę na Bali. Zapomniała, że tylko uczciwość, miłość i przyjaźń i ciężka praca dają prawdziwe zadowolenie i szczęście.
Obejrzałam ten film ze względu na podróż jaką miała odbyć główna bohaterka. Niestety w filmie nie znalazłam nic pięknego ani zachwycającego. Nie wiem jak film ma się do książki, ale szczerze polecam powieść "Bożyszcze tłumów" Katherine Scholes - jest to historia kobiety, która wybrała się w podróż, ale nie podróżowała nie wiadomo za czym, tylko miała w tym konkretny cel- umili czas na pewno bardziej i przyjemniej niż ten film.