Film jest genialny przede wszystkim dlatego, że ukazuje całą historię jakoś inaczej. Skupia się na człowieczeństwie a nie na boskości. Rozterki i uczucia bohaterów są takie bliski wszystkim ludziom w każdym wieku. Muzyka jest genialna, wspaniali aktorzy, świetnie dobrani! Tak się przyzwyczaiłam do sountracka z filmu, że pierwowzór (ten z Ianem Gillanem w roli Jesusa) mi się nie podoba...