Widzę jego morde w filmie i już odechciewa się oglądać. Ten pan pomylił zawody. Owszem, dostał oscara za jakiś naciągany i nadmuchany film, ale dobrym aktorem to on nie jest. Przepraszam że tak ordynarnie określam jego wielką morde, ale co poradzić. Z taką twarzą powinien pracować jako informatyk, albo prawnik. Nie zdziwiłabym się gdyby jego matka pracowała w elektorwni atomowej. Wiecie, promieniowanie i te sprawy. Jeśli chodzi o sam film, gorąco polecam na niedzielne popołudnie. Film ciekawy z dość mądrym przekazem. Pozdrawiam. ;)
Polecam film Nicolasem - Pan życia i śmierci - tam Nicolas Cage pasował idealnie do tej roli i trudno byłoby sobie wyobrazić kogoś innego na jego miejscu.
Obejrzyj jeszcze „8 mm”, „The Rock”, „City of Angels”, „Leaving Las Vegas”, „Wild at Heart” – to są dobre filmy z Nikim. Reszta to faktycznie popłuczyny…
Nie jest złym aktorem, ale ostatnio po prostu jest łakomy na kasę i bierze rolę w każdej szmirze – stąd taki efekt.
Kurcze a już zaczynałem sądzić, że tylko ja mam taką opinię o N. C. Nie znam filmu, którego szanowny pan nie mógłby popsuć swoją obecnością. Nie mam nic do jego aparycji ale już jego osobowość i wiecznie taka sama gra aktorska działa na mnie jakoś tak odstręczająco.
Też się zastanawiam. I te zdania poparte wielkimi argumentami. Tłumacze to tylko jednym słowem: gimbaza.
E tam, też nie przepadam za tym aktorem. Mam awersję, nawet nie wiem, dlaczego - toż widziałem sporo filmów z nim. Może to z powodu ich "żadności", przeważnie to dosyć słabe były.
Haha, nie to nie są wielkie argumenty. Mogą się wydawać śmieszne. Nie chcę robić z siebie filmwebowej znawczyni kina, gry aktorskiej która swoją teze uzasadni argumentami wyssanymi z palca. Po prostu pisze jak jest. Ma dziwną twarz. Bardzo niefotogeniczną. Mimo wszystko musi facet coś w sobie mieć, bo wiele osób które znam go uwielbia. Najlepsze jest tylko to że jak już będziesz szczera to zwyzywają Cię od gimbusów. (Cokolwiek to określenie znaczy)
nie udawaj że nie wiesz co to znaczy gimbaza, bo jakoś nazwać osobę uczęszczającą do placówki która została określona w ten sposób kilka postów wyżej, potrafisz.
Teeee erudyta gimbazowy..usuń swój post bo robisz z siebie kretyna i patrz co kto pisze :D
Gdyby każdy aktor był przystojny, a każda aktorka piękna, to filmy wyglądałyby jak pokazy mody, a mają wyglądać jak coś co może się dziać w rzeczywistości. Nie mają udawać jakiejś idealnej rzeczywistości, z samymi pięknymi aktorami tracą realizm. W tym fachu nie liczy się wygląd, tylko talent, nie twierdzę że Nicolas jest nim obdarzony, bo to subiektywna sprawa, ale krytykowanie aktora za wygląd świadczy o niewiedzeniu czym aktorstwo jest, a więc o ignorancji w tym temacie.
wcześniejsze filmy z jego udziałem były znacznie lepsze, a i on grał kiedyś lepiej.
i tak dla przykładu: wspomniany już Pan życia i śmierci, Twierdza, genialna Dzikość serca, Ptasiek, Zostawić Las Vegas
Jak tak popatrzyć na jego filmy to faktycznie można odnieść wrażenie że idzie na ilość a nie na jakość.
Ja też nie byłam nigdy fanką Cage'a, ale akurat w Joe wykazał dużą klasę aktorską. W mojej opinii on po prostu nie potrafi dobrze zagrać jakiejś płytkiej roli. a tu dostał postać z fajną historią i bardzo fajnie, naturalnie ją zagrał. Joe polecam gorąco.
Niestety sie troche zgodze. W kazdym filmie ta sama mina. Albo gra twardzieli i wtedy spina te swoja buzke, albo gra cierpietnika i ma taka sama mine. Wiele filmow z Nicolasem bylo na prawde dobrych, ale jego gra jest ciagle taka sama co powoduje ze czasami az psuje film..
Podobnie Will Smith - tez aktor jednej miny..
Morde może mieć krowa..ludzie mają twarz! Nicolas Cage jest bardzo dobrym aktorem co można zauważyć po jego udziale w tak wielu filmach, które zostały wymienione we wcześniejszych komentarzach t.j Pan życia i śmierci, Miasto aniołów, Skarb narodów czy Ghost Rider. Ale oczywiście są gusta i guściki...
Dziurawa Krystynko, jak już. Tak, właśnie to zamierzam zrobić. Mam niestety takiego pecha że zawsze gdy oglądam jakiś film na polsacie czy tvnie, Nicolas tam jest! : )
Oni działają na mnie jak płachta na byka. Nie cierpie Karolaka i Szyca. Ludzie, kto wam wybiera avatary...
A chu... ci do tego kto wybiera mi avatar:) Dla mnie to jesteś kretynką jeśli negujesz wszystko dookoła czego nie znasz. Przy tym musisz też być bardzo płytkim dziurawcem z awersją do bardzo dobrej muzyki i zespołu wszech czasów. Laicyzm nie uwalnia od głupoty.
Ani trochę mnie nie znasz więc twoje wypociny na mój temat nic nie znaczą. A może to Ty negujesz wszystko dookoła? Skrytykowałam film którego fenomenem jest głupota. Tym się teraz karmi ludzi. Jak widać to łykają. Poza tym, właśnie pokazałeś jakim jesteś prostakiem. "Ch.uj Ci do tego". Jestem kobietą i wymagam szacunku.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, obrażając mnie pokazałaś jaką jesteś ignorantką a po nicku mógłbym sugerować nawet coś innego. Skrytykowałaś i obraziłaś aktora a nie FILM ale niestety i tak nie będziesz wiedziała o co mi w tym zdaniu chodzi bo jesteś zbyt tępa. Szacunek dla kogoś o nicku dziurawa_krystynka buhahahaha!!!!! Chyba nie potrafisz kolan trzymać razem jeśli wybrałaś sobie takiego nicka i pewnie usta ci się nie domykają:D:D:D:D:D
Pomyliłam fora. Jesteś ordynarnym prostakiem. Tylko jedno Ci w głowie. Dziurawa wbrew pozorom nie oznacza tych twoich skojarzeń.
Ech faktycznie pomyliłaś fora a napis pod avatarem mówi sam za siebie: "Bezkompromisowa, pewna siebie i nieznosząca sprzeciwu- oto ja- Dziurawa Krystyna.". Dla mnie to jesteś egoistką, która uważa siebie nie wiadomo za kogo chociaż jesteś zerem. Jesteś zbyt tępa, żeby zrozumieć cokolwiek, ubliżasz ludziom, których nie znasz (N.Cage) i sprawia ci niebywałą przyjemność jeśli dostaniesz parę obelg, bluźnierstw itd. No cóż sprawdźmy. Próbowałaś sobie łatkę naszyć czy nie masz czasu bo aż taka jesteś bezkonkurencyjna?
Śmieszą mnie ludzie twojego pokroju. Nie masz o mnie bladego pojęcia. Jesteś hipokrytą bo w tym momencie to Ty mi ubliżasz. A ja tylko wyrażam swoje zdanie. Niegrzeczy z Ciebie typ. Nie potrafisz dyskutować na poziomie. Ten opis to cała ja. Zawistni ludzie zwyczajnie zazdroszczą mi pewności siebie i niepochamowanej szczerości. Spadaj na drzewo koleś.
NiepoCHamowanej :) Buhahahaha silisz się na erudytę w każdym temacie a w zwykłej konwersacji robisz błędy. Dla mnie jesteś prostaczką w każdym calu swojej obłudnej postaci. Obłuda, dwulicowość, chamstwo i egoizm, który nazywasz pewnością siebie jest tutaj nie na miejscu. Nic mnie to nie interesuje kim i jaka jesteś bo już się ładnie przedstawiłaś w kilku zdaniach. :D.Zastanów się nad swoim postępowaniem, przeproś i więcej się nie odzywaj jeśli nie masz nic do powiedzenia w konkretnym temacie.
Znalazł się Polonista od siedmiu boleści... I do tego psycholog! Cóż za inteligent. Za dużo się Niezgodnej naoglądałeś. Erudyta...
Napisała ta wysoko urodzona w kapuście na pewno, bo liście opadły a głąb został. Idź zapytaj rodziców jak się robi głupie dzieci to będziesz miała odpowiedź na wszystkie swoje pytania, boleści i chamstwo. Zapewne w następnym poście napiszesz coś o tym jaka naprawdę jesteś.
I proszę. Nie pomyliłem się że napiszesz coś o sobie. Skoro chamstwo i prostactwo sobie poszło a wręcz zostało przepędzone to i ja nie mam tutaj nic do roboty.
Wiadomo, że kobiety o wiek się nie pyta, ale dziurawa_krystynka ile masz lat ? Może to rozwiąże tą kłótnie ;)
Po co katujesz się i oglądasz filmy z tym aktorem?Według twojego zachowania,diagnoza jest jedna,to na co cierpisz jest odmianą sadomasochizmu.Nie podoba się,nie oglądaj.Nie obrażaj,kogoś ze względu na jego wygląd.Jeżeli już tak bardzo chcesz,to zrobić,to spójrz do lustra,a tam ujrzysz najwstrętniejszą gębę na świecie,pełną pogardy dla innych i pewności w swoją nieomylność w wydawaniu werdyktów.To dopiero jest okaz chamstwa,nie liczącego się z innymi.Zresztą twoja ksywa dobitnie świadczy o twoim poziomie intelektualnym,zbliżonym ze świadkiem przestępczym.Jesteś żałosna!
zgadzam się w pełni z przedmówcą i to co pisze dziurawa coś tam i jeszcze kilku śmieszy mnie bawi i strasznie irytuje ,bo aktor świetny wiele świetnych ról super filmów do których się chętnie wraca i ogląda z przyjemnością :)
Przecież ta dziewczyna bazuje na argumencie "bo mi się jego morda nie podoba"... Szkoda nawet czasu na czytanie takich opinii. To, w jaki sposób ona komentuje, to już nawet nie jest kwestia braku konstruktywności... Serio, szkoda mi czasu na pisanie w takiej kwestii, wolę zobaczyć inny film z N.C. ;)
To o wiele lepsze niż czytanie jej postów.