Joe
2013
powrót do forum filmu Joe 
ocenił(a) film na 3 
Widzę jego morde w filmie i już odechciewa się oglądać. Ten pan pomylił zawody. Owszem, dostał oscara za jakiś naciągany i nadmuchany film, ale dobrym aktorem to on nie jest. Przepraszam że tak ordynarnie określam jego wielką morde, ale co poradzić. Z taką twarzą powinien pracować jako informatyk, albo prawnik. Nie zdziwiłabym się gdyby jego matka pracowała w elektorwni atomowej. Wiecie, promieniowanie i te sprawy. Jeśli chodzi o sam film, gorąco polecam na niedzielne popołudnie. Film ciekawy z dość mądrym przekazem. Pozdrawiam. ;)
Ostatnio mu idzie dosyc marnie w zyciu- i robi filmy dla pieniedzy - ale za Dzikosc serca i Red Rock West - nalezy mu sie dozgonny i bezkrytyczny szacunek. Przykro mi ze ci sie nie podoba jego twarz. Mam nadzieje, ze nigdy nigdzie nie przeczytasz takiej opinii o twojej buzi - bo mogloby ci sie zrobic przykro.
Wg. mnie to jego filmy można było jeszcze oglądać poniżej 2009 roku z kilkoma małymi wpadkami od 2009 już tylko chała i beznadziejne fimy, do jego twarzy nic nie mam, bo miał kilka dobrych albo nawet bardzo dobrych filmów, niestety, jak widzę, że jest jakiś film z jego udziałem to mam opory przed włączeniem, zaczynam ten film zobaczymy jak to dalej będzie niestety od wyżej wymienionego roku, filmy z jego udziałem nie dostały więcej niż 6 tkę.
Filmu nie widziałem, czytam recenzje. Ja jestem informatykiem, chętnie pokaże ci moją mordę. 2 moich kumpli jest prawnikami, jeden z nich jest MORDĄ znanej marki perfum. Jeśli jak ty oceniać schematami to dziurawa krysia ma łeb dziurawy i resztki rozumku wypadły. Przepraszam że tak ordynarnie określam jej dziurawość, ale co poradzić. I jeszcze jeden cytat z ciebie "chamstwo i prostactwo". Kolejny, jesteś kobietą i wymagasz szacunku? Nie pogrążaj się idiotko. I jeszcze mały cytacik z twojego opisu profilowego tutaj, "bezkompromisowa" - współczuje i żegnam chłodno, idiotko z głupią mordą.
Czytając takie pierdoły odnoszę wrażenie że twoj nick to nie był przypadek ? . Dla mnie gdyż dla mnie miarą dobrego aktorstwa nie jest uroda a przede wszystkim talent , wiadomo że lepiej się ogląda na ekranie aktorów ładnych , a najlepiej utalentowanych i ładnych ( przychodzi mi tutaj od razu na myśl jakoś Tom Cruise ) lecz w głównej mierze to gra aktorska świadczy o wartości aktora a nie wygląd , np Anthony Hopkins ładny to on nie jest ale nie da sie zaprzeczyć że jest dobrym aktorem. Nie bronię tutaj Nicolasa Cage'a gdyż zgodze się że ostatnio strasznie się opuscił poza tym nie mnie oceniać jego urodę ( jestem facetem ;) jednak wole jego na ekranie niż jakiegoś Justina Biebera oglądać , może za kilka lat wyjdzie remake tego filmu z Bieberem w roli głównej to wtedy zrozumiesz co mam na myśli ;)
