PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=807622}

Kafarnaum

Cafarnaúm
2018
8,2 33 tys. ocen
8,2 10 1 32963
6,9 57 krytyków
Kafarnaum
powrót do forum filmu Kafarnaum

Tak jak z adopcją trzeba spełnic określone warunki, tak samo rodzice powinni przejśc testy sprawdzające czy się nadają do tego żeby być rodzicami. Powinni być sprawdzani finansowo i psychiczne. Po pierwsze czy posiadają taką sytuację materialną żeby ich było stać na wychowanie dzieci w tym momencie i w przyszłości przez cały okres jak dzieci dorastają. Po drugie czy psychicznie nadają się do tego żeby być mamą i tatą. Zwłaszcza testy psychiczne powinny być surowe i szczegółowe, najpierw czy nie mają jakis negatywnych cech, które sprawiają, ze w ogóle się nie nadają do tego żeby mieć opiekę nad dziećmi i potem jeszcze czy posiadają odpowiednie wiedzę i umiejętności do tego żeby wychowywać dzieci. Rodzice, którzy nie przejdą takich testów, zdecyduja się i zrobią dziecko, takie dziecko powinno im być odbierane, powinni mieć dożywotni zakaz kontaktu z dzieckiem i rodzice powinni iśc do więzenia za nieodpowiedzialnośc i zrobienie dziecka.
W Polsce w tej chwili rok 2022 jest absurdalnie odwrotna sytuacja, gdzie ludziom się płaci za robienie dzieci. Ludzie robią dzieci żeby brać pieniadze, nic nie robic, a dziećmi się nie zajmują.
Nie żyjemy w czasach, ze ludzkości grozi wyginięcie, jest na odwrót z roku na rok coraz więcej ludzi na planecie, coraz ciaśniej, ludzie coraz dłużej żyją. W związku z tym, nie idzie się ilościwo, tylko jakościowo, trzeba poprawiać jakośc życia tych co już są i kolejnym pokoleniom co przyjdą. Nie ma sensu sytuacja, że jeden przy drugim jak sardynki i wszyscy się męczą, bo jest za mało dla wszystkich, za mało przestrzeni, za mało miejsc pracy, wszystkiego nie starcza i jest za ciasno.

ocenił(a) film na 9
dubbelvla

Odważnie, ale zgadzam się. Zaczęłabym od obowiązku rozwijania kompetencji wychowawczych. A że jest nas za dużo, to też prawda. Planeta by odetchnęła, gdyby zdecydowanie zmniejszyć rozmnażanie.

ocenił(a) film na 9
dubbelvla

„Stety” bezapelacyjnie zgadzam się!
Planeta, domy dziecka, ale też wszelkie domy kultury, czy podobnie działające miejsca, które wg mnie dla wielu rodziców są tylko „przechowalnią bagażu”.  No i rodziny, same dzieci, bo nie byłyby maltretowane psychicznie i bite.

dubbelvla

Genialne! A jakie realne i nieopłakane w skutkach... Sam słynący z humanitarnych rozwiązań Adolf Hitler, by się nie powstydził.

dubbelvla

Twój pomysły jednak skłania do wielu pytań. Chociażby to jakie miałby to być negatywne cechy oraz jakie też miałby to być umiejętności, które miałby zakazać posiadania dzieci.

ocenił(a) film na 10
dubbelvla

Myślę, że idea jest dobra, ale czy zaufalibyśmy państwu, żeby to wprowadziło?
Nikt z obecnego rządu nie zaproponuje takiego rozwiązania, bo to polityczne samobójstwo. Tyle ludzi uzależnili od państwa, że wzniosła by się olbrzymia wrzawa, gdyby choćby zmniejszyli wsparcie dla rodzin, a co dopiero zakazywali niektórym rodzić dzieci.
Żeby takie coś przeszło, musielibyśmy mieć społeczeństwo podobne do szwajcarskiego. Tam było referendum nad zasiłkami, i nie znalazło poparcia. Ludzie tam nie dają się oszukiwać swoimi pieniędzmi. Jak Cię nie stać, to nie miej dzieci. U nas wsparcie dla rodzin się traktuję jak kiełbasę wyborczą. Politycy stawiają wybory przed dobrem dzieci, które są jedynie pionkami w ich grze o głos dysfunkcyjnych rodziców.

dubbelvla

Taaaaa... Jak już ktoś wspomniał, sam Adolf by się nie powstydził tego pomysłu. Już widzę, jak UE to wprowadza - prawo do rozmnażania mają tylko Niemcy i Francuzi, a reszta nie. Lebensraum jest potrzebny.

Ale warto też poruszyć inne kwestie. Choćby to, że Polska na początku lat 90-tych demograficznie miała się prawie idealnie. Aby zaistniała zastępowalność pokoleń, czyli aby ludzi nie przybywało ani nie ubywało, wskaźnik dzietności musi wynosić około 2,1. Oznacza to, że każda kobieta powinna urodzić średnio 2,1 dziecka w swoim życiu. Dlaczego nie 2? Ano dlatego, że nie każdy ma dzieci. Część nie dożywa, część nie może ich mieć z różnych powodów, albo wybiera że mieć nie będzie. Wskaźnik dzietności w roku 1990 wynosił 1,99, czyli dość niewiele od "wymaganego". W 2020 wyniósł już 1,4, a w 2024 zaledwie 1,1. To przeczy twojej tezie jakoby Polacy "robili dzieci dla pincet plusa", a przynajmniej nie jest to zjawisko masowe. Tak dramatycznie niski wskaźnik dzietności oznacza całkowitą katastrofę demograficzną, której już nie można odwrócić. Wkrótce doprowadzi to do załamania się systemu emerytalnego i ochrony zdrowia - bo nie będzie miał kto płacić na utrzymanie starców i leczenie chorych. Niektórzy twierdzą, że rozwiązaniem problemu jest sprowadzanie "inżynierów i lekarzy", ale czym to się kończy to widać na Zachodzie i w Skandynawii. Poza tym nie zmienia to faktu - naród polski wymiera i nic już nie można z tym zrobić. W tej sytuacji proponujesz obowiązkowe badania psychiatryczne - a kto miałby je robić (nie ma tylu specjalistów) i kto za nie zapłaci?

Siłę kraju determinują dwa czynniki: zamożność i ludność. Kraj o mniejszej populacji może wystawić mniej liczną armię. Kraj biedny nie wyposaży odpowiednio tej armii. Kraj liczebny ale biedny może do pewnego momentu opierać się krajowi bogatemu ale mniej liczebnemu, postęp technologii niweluje coraz bardziej przewagę liczebności. Krajowi mało liczebnemu trudniej obronić się przed najeźdźcą - bo zabraknie rekrutów. Przypominam, że to dlatego biedni sowieci wygrali II wojnę światową. Nie liczyli się z ludzkim życiem, sowieccy żołdacy chodzili bez butów i z karabinami na sznurkach. Ale było ich znacznie więcej.

Prędzej czy później dojdzie do wojny. "Inżynierowie i lekarze" uciekają z przeludnionych krajów o ciepłym klimacie do Europy. Już teraz niespecjalnie ktokolwiek ich zatrzymuje. Jeżeli nawet nie będzie to wojna konwencjonalna, to będzie to wojna demograficzna. Polacy zostaną wyparci, być może znikną jako naród (nie licząc rozproszonej emigracji w innych krajach). "Inżynierowie i lekarze" zaprowadzą tu swoje porządki, będą się rozmnażać po swojemu, a twoich psychiatrów i obowiązkowych badań już dawno tu nie będzie. I czemu tak naprawdę twój pomysł by zapobiegł, jakim nieszczęściom? Te same albo nawet gorsze nieszczęścia będą powtarzane, ale przez inne grupy etniczne.