Nie spisał się reżyser bowiem ewidentnie próbuje nam coś przekazać poza tym co oglądamy na ekranie ale robi to w tak nieudolny sposób, że widz na koniec pozostaje z dziwnym grymasem na twarzy sugerującym raczej lekkie zażenowanie aniżeli psychologiczną podróż kanibala i jego ofiary. Jak dla mnie aktorzy też raczej nie przekonali do granych przez siebie postaci, a na film wydałem ok. 9zł. Czy było warto? Skoro daję mu notę 5 myślę, że może sobie leżeć w wideotece choć na pewno nikt szybko po niego nie sięgnie.