Zgadzam się. Film był tragiczny.
Po 1. Plastykowe okna
Po 2. Bzdurna nie możliwe rzeczy
Po 3. Tragiczna gra aktorów
Po 4. Za dużo historii rodzin (idąc do kina chciałem zobaczyć jak oni żyli tam a nie co było z ich rodzinami.

Ogólnie Wajda zrobił ten film ku czci swoich rodziców powinien wykorzystać wszystkie swoje umiejętności a nie 30%

tragiczna gra aktorow, drewniane i GLUPIE dialogi!!! nie wiem kto takie glupie dialogi pisal do tego filmu.. nie rozumiem tez jak aktorzy mogli z czystym sumieniem je wypowiadac... temat bardzo ciekawy, ale zarowno scenariusz, jak i gra... i REZYSERIA wolaja o pomste do nieba... no i zwazywszy na srodki jakie ten film pociagnal za soba, liczylam na kino wyzszych lotow, lepsze wykonanie itd.

Na co wy ludzie patrzycie - na plastykowe okna !- to następnym razem nie idź do kina, a wal śmiało do składu budowlanego... Punktu 2 nie rozumiem "Bzudrna nie możliwe rzeczy" - i chyba nie jestem jedyny :)
Tragiczna gra aktora - podaj chociaż jeden przykład to może ci uwierzę, panie krytyk. Punkt 4 - jak chcesz dowiedzić się coś o życiu codziennym w tamtych czasach ("jak oni żyli tam") to radzę o obejrzeć dokument. Z całym szacunkiem dla ciebie, ale ten film jest o ZBRODNI Katyńskiej i o przeżyciach rodziń tych oficerów. O ostatnim zdaniu nie wspomnę, bo ci się nawet czasy pomieszały (zrobił, powinien wykorzystać).
Podsumowując - to twoja wypowiedź była tragiczna (jak koreański plastyk :))- zero argumentów i z błędami, więc zanim zmieszasz czyjąś pracę z błotem, popatrz na siebie. (Zresztą 30% z 10 to nie 2, ale 3 - no przecież wykorzystał 30% możliwości). Jesteś typowym kołkiem bez wyobraźni, który wydzi tylko własny tyłek i nigdy nie zobaczy głębszego sensu w tego typu filmach.

Chcesz przykładów to masz:
Gra aktorów dziewczynka córka Żmijewskiego grała jak robot. Małaszyński w czasie dialogu jak przyjechali do obozu wypowiadał się w ogóle bez emocji.

Bzdurne nie możliwe rzeczy. Dziewczyna zamyka okno jak przez megafon wypowiadają kto zginął w Katyniu i nagle cisza wątpie aby tak szczelne okna były w tamtych czasach. W tej samej scenie ciekawe skąd miała w ręce list dla matki?

Zycie tam w Katyniu wiesz skąd myślałem że będzie to o Katyniu z reklam w telewizji, bo tam właśnie na spotach było pokazana to jak Żmijewski pisał "Przyyywieeźlii nasss doooo jakkkieeegoś obooozuuu" nie było w spocie czegoś co nawiązywało do tego że będzie ten film o rodzinach ofiar Katyńskich. A przychodząc do kina widzę 5minut na początku o co było w spocie później o rodzinie i na końcu 5 minut o tym co było w spocie.

Ja mam szacunek do Wajdy za filmy które zrobił kiedyś, ale tracę ją widząc takie produkcje jak Zemsta czy Katyń.

Moja poprzednia wypowiedź miała ciebie trochę sprowokować - chciałem ciebie zmusić do wyrażenia swojej opini (bardziej rozbudowanej) dlatego tak po tobie pojechałem. Z tymi przykładami masz rację - gra niektórych aktorów była beznadziejna. Masz rację też w tym, że może Wajda powinien na pierwszy plan wysunąć losy tych oficerów w obozie, pokazać ich cierpienie i tęsknotę za rodzinami. Tam (w filmie) ten obóz dla oficerów nie wydawał się nawet taki zły - właściwie czysty i zadbany, tylko, że było tam wiele wielopiętrowych łóżek. Mnie osobiście film nie przekonał (miejscami usypiałem w sali kinowej) - zbyt mało scen o Katyniu, a zbyt wiele (szcztucznych często jak wspomniałeś) scen o cierpieniu rodzin. Jak to mówią: "Chcieliśmy jak najlepiej, ale wyszło jak zawsze"...