Zgadzam sie z wami w 100%. Jedyny "w miare fajny" moment to koncówka, gdzie strzelają (wtedy sie obudziłam :)
"jedyny w miare fajny moment to końcówka, gdzie strzelają (wtedy się obudziłam)"
super! jak w filmach akcji nie? :D
żaaaal.
Po opini trzech pierwszy osób, można wywnioskować że była amnestia w domu psychiatrycznym, słowem kompletni idioci.
niestety.
koleżance Oli proponuję jednak powrót do oglądania 'Pamiętnika Księżniczki', bo 'Katyń' to zdecydowanie nie jest film dla niej.
Widząc twoje ulubione filmy to widziałam, że masz dobry gust jeśli chodzi o wykonanie filmów. Ja uważam że Katyń ma fajną fabułe ale marne WYKONANIE! co tam sie dzialo, bieganie, płacz, na koniec kilka kul i bomb....i taka atrakcja? na mnie wrażenia nie zrobił, a powiem ci że lubie ambitne kino, choć nie mam nic do ww "pamiętnika księżniczki" :P